- KE zatwierdziła 600 mln euro dofinansowania m.in. na budowę infrastruktury ładowania i tankowania dla transportu ciężkiego
- 70 projektów obejmujących wszystkie rodzaje transportu pozwoli m.in. na wybudowanie ponad 2 tys. punktów ładowania HDV i około 38 nowych stacji tankowania wodoru
- W ramach projektu w Polsce pojawi się ważny punkt dla technologii wodorowej
- Jaki? W Chełmie powstanie hub tankowania wodoru
„Łącząc Europę” – UE wyłoży 600 mln euro
Komisja Europejska zatwierdziła właśnie ponad 600 milionów euro dofinansowania na 70 projektów, które mają przyspieszyć rozwój infrastruktury dla paliw alternatywnych w UE. Środki, przyznane w ramach instrumentu „Łącząc Europę” – Alternatywna Infrastruktura Paliwowa (w ramach rozporządzenia AFIR – przyp. red.), sfinansują budowę infrastruktury dla pojazdów elektrycznych i wodorowych wzdłuż sieci TEN-T, czyli kluczowych transeuropejskich korytarzy transportowych.
I mimo że program obejmuje wszystkie rodzaje transportu, to znaczna jego część trafi właśnie na infrastrukturę dla ciężarówek. To odpowiedź na dwa główne wyzwania branży, tj. brak publicznych stacji ładowania o wysokiej mocy, zdolnych obsłużyć transport dalekobieżny, oraz deficyt stacji tankowania wodoru przystosowanych do potrzeb ciężkiego transportu.
Komisja oczekuje, że 70 projektów pozwoli m.in. na wybudowanie ponad 2 000 nowych punktów ładowania HDV, w tym pierwszej generacji stacji kompatybilnych z MCS i około 38 nowych stacji tankowania wodoru dla pojazdów ciężkich i lekkich.
W praktyce oznacza to rozbudowę stacji ładowania o mocy co najmniej 350 kW na obszarach autostradowych i w hubach logistycznych, wprowadzenie pierwszych ładowarek megawatowych (MCS), skracających czas ładowania ciężarówki poniżej 45 minut, oraz budowę stacji wodoru zdolnych dostarczyć tonę tego paliwa dziennie – pisze europejski portal trans.info.
Przełom dla polskiego transportu
Dla Polski ta unijna inwestycja to prawdziwy game-changer, bo nasz kraj, jako kluczowy tranzytowy węzeł Europy, zyskuje projekty, które wpisują go w główny nurt zielonej rewolucji w transporcie ciężkim.
Przede wszystkim, Polska otrzyma swoje pierwsze megawatowe stacje ładowania dla ciężarówek. Stanie się to w ramach projektu HDV-E, który jest wspólną, polsko-węgierską inicjatywą. W jego ramach powstaną ładowarki kompatybilne z technologią MCS w strategicznych lokalizacjach sieci TEN-T w obu krajach.
To nie wszystko, gdyż korytarz o nazwie X-Pand COEN doda w Polsce 13 nowych lokalizacji z mieszanymi stanowiskami ładowania dla samochodów dostawczych i ciężarówek, wyposażonych m.in. w ładowarki 350 kW dla transportu dalekobieżnego.
Równolegle, na mapie Polski pojawi się też ważny punkt dla technologii wodorowej. W Chełmie powstanie stacja tankowania wodoru o wydajności tony paliwa na dobę, wyposażona w dystrybutory zarówno dla ciężarówek (350 bar), jak i dla samochodów dostawczych czy osobowych (700 bar. Inwestycja ta może stać się regionalnym hubem logistycznym dla zeroemisyjnych flot.
Niemcy i Francja stawiają na moc
Tymczasem nasi zachodni sąsiedzi nie zwalniają tempa. Francja zalicza jeden z najsilniejszych przyrostów mocy ładowania w UE. Projekty takie jak Charge4Trucks (TotalEnergies) czy IZIVIA-Trucks przełożą się na dziesiątki nowych lokalizacji z ładowarkami o mocy od 350 kW do 1 MW – pisze trans.info.
Niemcy stają się centralnym węzłem dla megawatowego ładowania. Sieć stacji BP Europa ma objąć 10 lokalizacji, każda wyposażona w sześć ładowarek MCS. To właśnie przez Niemcy będą biegły jedne z najwcześniejszych w Europie korytarzy dla elektrycznych ciężarówek z megawatowym ładowaniem.
Hiszpania, obok rozwoju ładowania, otrzyma też potężny zastrzyk na infrastrukturę wodorową. Projekt ACTIVA II zakłada budowę aż 30 stacji tankowania wodoru dla ciężarówek na hiszpańskiej sieci TEN-T.
Nowa mapa drogowa dla przewoźników
Dla polskich przewoźników te inwestycje oznaczają realne otwarcie się kluczowych tras międzynarodowych dla zeroemisyjnych ciężarówek. Powstająca infrastruktura umożliwi operacje długodystansowe na takich trasach jak Niemcy–Francja–Hiszpania, Niemcy–Włochy, czy – co szczególnie ważne – Polska–Węgry. Zamyka to dotychczasową lukę, która uniemożliwiała szersze wdrażanie elektrycznych ciężarówek w transporcie międzynarodowym.
To, co warto podkreślić, to nie są już pojedyncze pilotaże, ale budowa ogólnoeuropejskiej, spójnej sieci, zdolnej obsłużyć masową flotę bezemisyjnych ciężarówek, które od 2025 roku mają trafiać do klientów w coraz większej liczbie.
OW
