Co ciekawe według wyliczeń jakie przedstawiali ostatnio specjaliści z innego banku elektryk kupiony w leasingu „wychodzi” taniej niż auto z napędem konwencjonalnym. Wszystko właśnie dzięki programowi odpłat. W ubiegłym roku średnia cena netto leasingowanego samochodu elektrycznego (156 tys. zł) była o zaledwie 10% wyższa od średniej ceny dla aut spalinowych (140 tys. zł) – wynika z podsumowania PKO Leasing. To oznacza, że po odjęciu dofinansowania (27 tys. zł) w ramach programu „Mój Elektryk” rzeczywista średnia cena leasingowanego auta elektrycznego jest o 8% niższa od spalinowego.
Warto pamiętać, że wybierane przez przedsiębiorców auta spalinowe to bardzo często luksusowe pojazdy o dużej wartości, a elektryki to w zdecydowanej większości funkcjonalne, miejskie samochody.
– „Mój elektryk” niezmiennie cieszy się rosnącym zainteresowaniem zarówno firm, jak i osób fizycznych. Zwiększenie w zaledwie nieco ponad rok puli środków na realizację tzw. ścieżki leasingowej programu z początkowych 20 mln zł do 250 mln zł obecnie jest tego najlepszym potwierdzeniem. Wraz z partnerami z firm leasingowych dokładamy wszelkich starań, by obsługa i procedowanie wniosków o dopłaty przebiegała szybko i sprawnie. Dzięki temu programowi, nie tylko popularyzujemy przyjazny środowisku transport oraz wspieramy naszych klientów w zielonej transformacji, ale również realizujemy istotny interes publiczny, tj. ograniczenie zanieczyszczeń powietrza emitowanych przez samochody. Jest to też doskonały przykład efektywnej współpracy pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym – powiedział dr hab. Emil Ślązak, prof. SGH, p.o. prezesa BOŚ.
– Dopłaty do leasingu w programie „Mój elektryk” okazały się kluczem do zainteresowania przedsiębiorców naszym wsparciem, które dla tej szczególnej grupy ma wymiar nie tylko ekonomiczny, ale również ekologiczny. Przedsiębiorcy przy wyborze pojazdów coraz częściej wybierają pojazdy zeroemisyjne, korzystając z oferty finansowej Narodowego Funduszu, ponieważ oprócz oszczędności w kosztach eksploatacji, poprawiają wizerunek swojej firmy. Dopłaty niwelują różnice kosztowe pomiędzy leasingiem pojazdu z silnikiem spalinowym, a nowoczesnym bezemisyjnym. Zwiększenie puli środków to potwierdzenie tego pozytywnego trendu, jest to również owoc sprawnej współpracy Narodowego Funduszu i Banku Ochrony Środowiska – stwierdził dr Przemysław Ligenza prezes NFOŚiGW.
Program „Mój elektryk”, oferujący dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych, zakłada dwie ścieżki: dla klientów indywidualnych oraz dla firm i organizacji.
Dotacje dla osób fizycznych obsługuje bezpośrednio NFOŚiGW, natomiast ścieżka leasingowa jest realizowana przez Bank Ochrony Środowiska od listopada 2021 r.
Pierwotnie w ramach ścieżki leasingowej programu „Mój elektryk” do dyspozycji BOŚ było 20 mln zł. W marcu 2022 r. Zarząd NFOŚiGW zdecydował o zwiększeniu tej puli o 80 mln zł. Następnie, na koniec lipca ubiegłego roku, została ona zasilona dodatkowymi 100 mln zł. Dzięki zaś ostatniej decyzji Funduszu, łączna wartość środków przeznaczonych na dopłaty wzrosła do 250 mln zł.