- 200 km – tyle jeszcze tras ma oddać go użytku GDDKiA w tym roku
- Jakich? Autostrady, S-ki i obwodnice
- Dziś kierowcy mają do dyspozycji ponad 5,2 tys. km autostrad i dróg ekspresowych w Polsce
- W tym roku i przez kolejne cztery lata roczne wydatki na inwestycje drogowe mają sięgać około 20 mld zł – zapowiada GDDKiA
Zima nie zatrzyma inwestycji drogowych: 200 km nowych dróg
Na papierze wygląda to jak paradoks. W połowie grudnia na placach budów obowiązuje przerwa zimowa, zapisana w kontraktach z wykonawcami i trwająca do połowy marca, a w górach nawet dłużej. W praktyce jednak zima nie oznacza wyhamowania inwestycji. Jak podkreśla GDDKiA, to raczej zmiana trybu pracy niż jej zatrzymanie.
Część robót terenowych faktycznie schodzi na dalszy plan, ale przy sprzyjającej pogodzie wykonawcy kontynuują zadania niewrażliwe na temperaturę, a równolegle toczą się prace projektowe, przygotowawcze i administracyjne – czytamy na stronie Generalnej Dyrekcji.
Efekt? Końcówka 2025 roku zapowiada się wyjątkowo intensywnie. GDDKiA deklaruje, że tylko do końca grudnia udostępni kierowcom niemal 200 km nowych dróg. Wśród nich są odcinki o znaczeniu regionalnym i ogólnokrajowym, np.: S1 między Brzeszczami a Bielskiem-Białą Hałcnowem, fragmenty S6 na Pomorzu między Koszalinem a Słupskiem, newralgiczny odcinek Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej na trasie S7 Żukowo – Gdańsk Południe, kolejne fragmenty S7 na północ od Warszawy oraz autostrada A2 na wschód od Siedlec. Do tego dojdzie obwodnica Koźmina Wielkopolskiego w ciągu drogi krajowej nr 15. To zestaw otwarć, który realnie zmieni mapę przejazdów jeszcze przed Nowym Rokiem.

Z mocnym bilansem
Tym samym GDDKiA wchodzi w zimową przerwę z bardzo mocnym bilansem. W realizacji znajduje się obecnie ponad 1,5 tys. km dróg w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych oraz Programu budowy 100 obwodnic. Łącznie to 126 zadań o wartości 61,8 mld zł. Kolejne ponad 400 km tras czeka na rozstrzygnięcie przetargów, a inwestycje o długości przeszło 2,7 tys. km są na różnych etapach przygotowań. Ten „front robót”, jak określa go sama Dyrekcja, nie jest chwilowym spiętrzeniem, lecz zapowiedzią kilku bardzo intensywnych lat.

Szerszy obraz pokazują dane dotyczące całej sieci dróg szybkiego ruchu. Dziś kierowcy mają do dyspozycji ponad 5,2 tys. km autostrad i dróg ekspresowych, z czego blisko 1,9 tys. km stanowią autostrady. Dalekosiężny cel jest jeszcze ambitniejszy – blisko 8 tys. km tras szybkiego ruchu w skali kraju. Do jego osiągnięcia brakuje jeszcze około 2,8 tys. km. W realizacji jest już 1661 km nowych odcinków, a kolejne setki kilometrów są w przetargach lub w przygotowaniu – czytamy na stronach Dyrekcji.
Pokaźny budżet na inwestycje
Nie bez znaczenia są także pieniądze. GDDKiA zapowiada, że w tym roku i przez kolejne cztery lata roczne wydatki na inwestycje drogowe mają sięgać około 20 mld zł. To poziom, który pozwala utrzymać ciągłość prac i stabilność branży wykonawczej, a jednocześnie stopniowo domykać brakujące fragmenty sieci – przekonują drogowcy.
Zima, choć formalnie wyłączona z harmonogramów, nie jest więc czasem bezczynności. Owa przerwa nie wlicza się do terminów realizacji kontraktów, ale wykonawcy mogą – i często chcą – wykorzystać sprzyjające warunki, by nadrobić opóźnienia lub przyspieszyć roboty. Tam, gdzie nie da się układać nawierzchni, trwają uzgodnienia, projekty i procedury, bez których żadna droga i tak by nie powstała.
Jeśli zapowiedzi GDDKiA się potwierdzą, końcówka roku upłynie pod znakiem kolejnych przecięć wstęg i nowych kilometrów nawigacji w samochodach. A te niemal 200 km oddane do ruchu jeszcze przed Sylwestrem będą nie tylko mocnym akcentem na finiszu roku.
OW
