Strategiczny szlak
Popularna zakopianka, czyli trasa z Krakowa do Zakopanego, to jedna z najbardziej uczęszczanych tras w kraju. Każdego roku pokonują ją setki tysięcy turystów, odwiedzających Stolicę Tatr zarówno latem, jak i zimą. Jest też trasą tranzytową dla osób jadących na Słowację czy po prostu udających się do Zakopanego biznesowo.
Potrafi być bardzo zakorkowana, co sprawia, że cierpią na tym także mieszkańcy okolicznych miejscowości, przez które kierowcy próbują objeżdżać zatory. Teraz mają poczuć ulgę, za sprawą nowych inwestycji drogowych.

Poszerzenie i budowa
Kluczowym celem przedsięwzięcia zatwierdzonego przez Ministerstwo Infrastruktury jest oddzielenie ruchu lokalnego od tranzytowego i turystycznego. Kierowcy podróżujący na krótkich odcinkach między miejscowościami nie będą już musieli wjeżdżać bezpośrednio na Zakopiankę, co zmniejszy jej obciążenie i poprawi bezpieczeństwo.
Inwestycja realizowana przez GDDKiA obejmie poszerzenie do 6 metrów 21,4 km istniejących dróg oraz budowę 4,5 km nowych odcinków. W sumie równoległe nitki pojawią się m.in. w Libertowie, Głogoczowie, Krzyszkowicach, Jaworniku i Myślenicach. Dodatkowo w Krzyszkowicach powstanie 440 m zupełnie nowych dróg i poszerzone zostaną kolejne 240 m.
Osiem mostów, prawie 24 km chodników
Rozbudowa nie ograniczy się wyłącznie do dróg. Powstanie osiem nowych mostów, m.in. w Mogilanach, Głogoczowie i Myślenicach, a także 12 przepustów i 23,9 km chodników. Ministerstwo planuje również analizę przeniesienia przystanków autobusowych z zakopianki na drogi lokalne, aby autobusy i busy nie musiały włączać się do ruchu na głównej trasie.

Skala potrzebnych zmian jest widoczna w statystykach. W Libertowie każdego dnia notuje się średnio 58 tys. pojazdów, a w Mogilanach – ponad 52 tys. Dalej na południe ruch nieco maleje, lecz nadal jest ogromny – w Jaworniku to ok. 40 tys. aut dziennie. Na obciążenie zakopianki wpłynie również budowa Beskidzkiej Drogi Integracyjnej (S52), która ma połączyć Bielsko-Białą z Głogoczowem i skieruje dodatkowe pojazdy na DK7.
Bezpieczniejsze podróże
Nowe rozwiązania pozwolą zamknąć 26 zjazdów i cztery lewoskręty z zakopianki, m.in. w Gaju, Mogilanach i Myślenicach. To właśnie na takich skrzyżowaniach najczęściej dochodziło do wypadków. W latach 2016–2024 na trasie Kraków-Myślenice odnotowano 79 zdarzeń spowodowanych wymuszeniem pierwszeństwa lub nieprawidłowym skręcaniem. Zginęły trzy osoby, a 122 zostały ranne.
Ministerstwo podkreśla, że docelowo wjazdy i zjazdy z DK7 będą możliwe wyłącznie przez węzły drogowe. To rozwiązanie znacznie bezpieczniejsze od klasycznych skrzyżowań. Łącznie, kierowcy między Krakowem a Myślenicami będą korzystać z ośmiu bezkolizyjnych skrzyżowań, co znacząco poprawi płynność i bezpieczeństwo ruchu na tej trasie.
Co ważne, projekt lokalnych dróg równoległych realizowany jest niezależnie od planów budowy nowej ekspresowej S7 Kraków–Myślenice, która w przyszłości ma przejąć główny ruch tranzytowy i turystyczny. Cel: mieszkańcy okolic mają zyskać sprawniejszą komunikację na krótkich dystansach, a tranzyt ominie istniejącą zakopiankę.
Terminy
Kiedy można spodziewać się pierwszej przejażdżki po nowych odcinkach? Prace projektowe rozpoczną się w 2026 roku, natomiast budowa zaplanowana jest na lata 2031-2032. Równolegle realizowane są inne elementy modernizacji zakopianki. W ostatnich latach oddano do użytku węzeł w Gaju i kładki w Mogilanach oraz Głogoczowie. W trakcie budowy są kolejne węzły: w Krzyszkowicach i w Myślenicach, a przygotowania trwają w Jaworniku i Głogoczowie.
Dojazd na urlop w górach w najbliższych latach stanie się szybszy i bezpieczniejszy. Na inwestycje czeka cały region, który przecież mocno polega na branży turystycznej.
PMA

