Ale od początku. Yangwang U9 ma cztery silniki, każdy o mocy 240 kW (o łącznej mocy bagatela 960 kW). Jak zaznacza producent auto, może osiągnąć prędkość do 309 km/h, aby zaś rozpędzić się do 100 km/h potrzebuje 2,36 sekundy. I uwaga! Jak donoszą chińskie media U9 może być ładowany poprzez dwa kable w tym samym czasie, co ma dać możliwość uzupełnienia energii w dziesięć minut od 30 do 80 procent.
Bateria w U9 ma pojemność 80 kWh, co powinno wystarczyć do zasięgu 450 kilometrów w chińskim cyklu CLTC. Ponieważ CLTC nie ma ścisłych wymagań, takich jak WLTP prawdopodobnie będzie on niższy jeśli przyjąć europejskie standardy.
Z czterema silnikami o pojemności 240 kW każdy, U9 ma taką samą konfigurację napędową jak limuzyna Yangwang U7 o długości 5,27, jednak jego sylwetka jest oczywiście zupełnie inna. U9 ma również 4,97 m długości i 2,03 m szerokości, ale zaledwie 1,29 metra wysokości – z rozstawem osi 2,90 m.
Yangwang U9 kosztuje 1,68 miliona juanów (równoważny do około 215 500 euro). Do klientów ma trafić już latem. Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem powinien wpłacić depozyt w wysokości 300 000 juanów (ok. 38 tys. euro). U9 ma dożywotnią gwarancję na akumulator, silnik i elektronikę. Auto najpierw trafi na rynek chiński.
RaWa