Home Pojazdy Osobowe KIA Wiemy jak wygląda PV5. Czy Buzz ma powody do obaw?

Kia

Wiemy jak wygląda PV5. Czy Buzz ma powody do obaw?

Kia

Wiemy jak wygląda PV5. Czy Buzz ma powody do obaw?

Jak na vana, PV5 prezentuje się naprawdę odważnie i nowocześnie
Fot. Kia
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Kia przedstawiła pełen wygląd produkcyjnej wersji elektrycznego vana PV5. Będzie dostępny w odmianie użytkowej i osobowej. Bierze na celownik m.in. model Volkswagena w stylu retro.

Oficjalna premiera tego auta została zaplanowana na 27 lutego br., Kia przedstawiła jednak wygląd samochodu już dziś. Co nietypowe w tym segmencie – mówimy bowiem o samochodzie raczej „do pracy” – akurat design jest tu wyjątkowo istotny. Jak na vana, PV5 prezentuje się naprawdę odważnie i nowocześnie. W stosunku do prototypu Concept PV5 zaprezentowanych podczas zeszłorocznych targów CES w Las Vegas, stylistyka nie uległa dużym zmianom.

Globalna strategia biznesowa

PV5 to pierwszy samochód z nowej linii marki i – jak podaje firma – „debiutuje w ramach nowej globalnej strategii biznesowej Kia – Platform Beyond Vehicle (PBV)”. Chodzi o modułowość i maksymalne dostosowanie zabudowy i jej wykorzystania do potrzeb maksymalnie zróżnicowanej grupy klientów. Auto będzie oferowane w wersji Passenger Van (do przewozu pasażerów) oraz jako Cargo Van (do przewozu towarów). Wkrótce Kia pokaże także wersje pochodne oraz specjalistyczne zabudowy.

Minimalizm w modzie

Kluczowe elementy stylistyki tego auta to „czyste”, minimalistyczne linie i duża powierzchnia szyb (co może nasuwać skojarzenia z Hyundaiem Starią). Kia wskazuje, że auto zaprojektowano zgodnie z filozofią „przeciwieństw, które się uzupełniają” i „elegancka” górna część nadwozia łączy się z „solidną i techniczną” częścią dolną. Czarne osłony nadkoli i progów dodają wyglądu, który może kojarzyć się z SUV-ami lub z vanami w wersjach uterenowionych. Narożniki zderzaka są wymienne – to istotne w warunkach miejskiej eksploatacji.

Z przodu PV5 wyróżnia się LED-owymi lampami do jazdy dziennej, które umieszczono wyjątkowo wysoko – czyli biegną od podstawy przedniej szyby. Na środku frontu auta umieszczono klapkę, pod którą kryje się gniazdo do ładowania. Po bokach umieszczono główne reflektory.

Wersja pasażerka ma pojedyncze drzwi z tyłu, a odmiana Cargo jest wyposażona w dzielone drzwi bagażnika. Charakterystycznym elementem auta są lampy w słupkach C.

Jak prezentują się detale techniczne nowego modelu? Jeszcze ich nie znamy – zmieni się to 27 lutego, podczas imprezy EV Day w Hiszpanii. Najprawdopodobniej klienci będą mogli zdecydować się na wersję z jednym silnikiem lub dwoma. Model powinien oferować funkcje Vehicle-to-Load (V2L) i Vehicle-to-Grid (V2G).

Jacy są rywale PV5?

To przede wszystkim inny „stylowy” van na prąd, czyli VW ID.Buzz. Kosztuje w Polsce od 225 820 zł netto za wersję osobową ID.Buzz Pro z 286-konnym silnikiem i akumulatorem 79 kWh netto. Rywalem Kii może być także inny Volkswagen, czyli e-Transporter. W zależności od wersji, może rozwijać moc 116, 136, 218 i 286 kW. Akumulator zawsze ma pojemność 64 kWh netto. Cena zaczyna się od ok. 190 000 zł netto (dane dla rynku niemieckiego, cen polskich jeszcze nie podano), a pierwsze egzemplarze trafiają właśnie do klientów w Europie Zachodniej.

PM

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory