Home Pojazdy Osobowe Mercedes W planach nowy, elektryczny model. To „mała klasa G”

Mercedes

W planach nowy, elektryczny model. To „mała klasa G”

Mercedes

W planach nowy, elektryczny model. To „mała klasa G”

Konkurencja na rynku niewielkich, elektrycznych aut z ewidentnymi inklinacjami terenowymi nie jest duża
Fot. EPL
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Mercedes szykuje propozycję dla klientów, dla których tradycyjny Mercedes klasy G 580 EQ jest zbyt duży lub zbyt drogi. Mniejsze auto ma zachować podobny styl i przejąć niektóre technologie.

Mercedes klasy G w wersji elektrycznej rozwija 587 KM i osiąga 100 km/h w mniej niż 5 sekund. Ma akumulator o pojemności 112 kWh i ładuje się maksymalnie z mocą 200 kW. Co istotne, ten model zachował zdolności terenowe innych odmian, a nawet charakteryzuje się lepszymi możliwościami offroadowymi. Co więcej, taki Mercedes kosztuje… mniej od wersji spalinowych (start cennika od 664 100 zł). To jednak wciąż bardzo drogie auta. Ale Mercedes szykuje coś również dla tych klientów, którzy marzą o klasie G na prąd, ale nie dysponują aż takimi funduszami.

Plan znany od 2023 r.

Stworzenie mniejszej, elektrycznej „klasy G” (auto z pewnością otrzyma inną nazwę, choć niewykluczone, że z literą G) prezes Mercedesa Ola Källenius ogłosił jeszcze w 2023 roku. Od tamtego czasu projekt nie ujrzał światła dziennego. Czy to oznacza, że został anulowany? Na szczęście nie. Jak podaje Automobilwoche, szef przy okazji prezentacji rocznego bilansu został zapytany o to auto. Potwierdził, że premierę zaplanowano na koniec 2026 roku, „w ramach nadchodzącej ofensywy produktowej”.

Technologiczny bliźniak

Co wiadomo o nowym modelu? Nie powstanie bezpośrednio na bazie dużej klasy G, ale z pewnością będzie do niego nawiązywać nie tylko stylistycznie. Ma uzyskać wiele technologii i rozwiązań z „większego brata”. Powstanie na własnej platformie, ale przejmie wiele elementów z architektury MMA (Mercedes Modular Architecture), znanej np. z nowego CLA. Spodziewana długość tego auta to ok. 4,3 metra – to mniej niż przy klasie A hatchback. Wersja spalinowa nie jest planowana, odwrotnie niż np. we wspomnianym CLA.

Mercedes-Benz G580 EQ, Fot. Mercedes

Prezes marki obiecuje „zabawę podczas jazdy” i dobre zdolności terenowe. Zasięg ma wynosić co najmniej 500 km – a przynajmniej tyle zapowiadano jeszcze w 2023 r. Otrzyma system operacyjny MB.OS i ekran biegnący przez całą szerokość kokpitu. Samochód może być budowany w fabryce w niemieckim Rastatt. Ile może kosztować? Tego jeszcze nie wiemy – ale zapewne będzie to mniej więcej połowa ceny elektrycznej klasy G.

Z kim zawalczy takie auto? Konkurencja na rynku niewielkich, elektrycznych aut z ewidentnymi inklinacjami terenowymi nie jest duża. Mercedesowi mogą zagrozić nowe produkty firmy Scout, czyli terenowej marki Volkswagena w stylu retro – pytanie tylko, ile takie auta będą kosztować. Mała klasa G EQ może także pokrzyżować szyki Jeepowi Reconowi (który koncepcyjnie może być najbliżej Mercedesa). Moc Jeepa ma wynosić 450-600 KM i powstanie na platformie STLA-Large. W planach: także wersje spalinowe, których Mercedes nie zaoferuje. Prawdopodobnie po debiucie elektrycznego, dużego Range Rovera marka Land Rover także będzie pracować nad mniejszym elektrykiem. Ten segment rynku może się więc mocno rozwinąć w najbliższych latach.

PM

Źródło: Automobilwoche
REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory