Niemiecki rynek EV 2025

Volkswagen miażdży konkurencję, Tesla znika w lusterku

Volkswagen w sierpniu br. poinformawał, że jego fabryki wyprodukowały 1,5 mln egzemplarzy aut z rodziny ID
Źródło zdjęcia: Volkswagen

Rynek aut elektrycznych naszych zachodnich sąsiadów przeżywa boom, a rodzimi producenci dyktują na nim warunki. Jednak najnowsze dane za trzy kwartały 2025 roku pokazują wyraźny podział – podczas gdy grupa Volkswagen ściga sama siebie, niektórzy dotychczasowi faworyci ledwo zipią.

  • Volkswagen dostarczył w ciągu dziewięciu miesięcy na rynek niemiecki ponad 113 tys. aut elektrycznych
  • To niemal dwa razy więcej niż najbliższy rywal, czyli BMW
  • Sukces marki z Wolfsburga napędzają modele ID.7 i ID.3
  • Czeski Enyaq i nowy Elroq z Grupy Volkswagena stały się trzecim i czwartym najchętniej wybieranym BEV w całych Niemczech
  • A co z Teslą? Sprzedaż spadła w ciągu trzech kwartałów o ponad połowę

Kto tam rządzi? Volkswagen

Gdy w pierwszej połowie 2025 roku niemiecki rynek elektryków urósł o 46,3 proc., a w samym tylko trzecim kwartale dynamika przyspieszyła do 56,7 proc, jasne stało się, że to właśnie w Niemczech rozgrywa się europejski mecz o supremację w e-mobilności. Na tym tle kluczowe są wyniki lokalnych championów. I tu czeka nas kilka mocnych rozczarowań oraz jeden spektakularny triumf.

Niepodzielnym królem niemieckich dróg został Volkswagen. Z wynikiem 113 607 dostarczonych „elektryków” w ciągu dziewięciu miesięcy, marka z Wolfsburga zostawiła konkurencję w tyle, sprzedając niemal dwa razy więcej aut niż jej najbliższy rywal.

Wzrost na poziomie 134,9 proc. roku do roku to majstersztyk, który zapewnił VW kontrolę nad 19 proc. całego rodzimego rynku EV. Sukces napędzają modele ID.7 i ID.3, które okupują dwa pierwsze miejsca w rankingu w pełni elektrycznych aut, oraz Tiguan i Passat – bestsellery w segmencie hybryd plug-in.

Na drugim miejscu, choć w sporej odległości, umacnia się BMW. Bawarczycy zanotowali wzrost o 32,5 proc. do 61 023 sztuk, co choć solidne, ledwo starczyło, by utrzymać udział w rynku na poziomie 10,2%. Flagowy iX1 oraz i4 to filary tej sprzedaży, ale w tle widać już ostrzeżenie – w grupie Volkswagen rosną siostrzane marki, które pędzą w zawrotnym tempie – wylicza w swoim najnowszym raporcie Autovista24.

Rewelacja sezonu

I tu dochodzimy do prawdziwej rewelacji tegoż raportu. To nie Mercedes, a właśnie marki z grupy VW – Cupra i Skoda – okazują się gwiazdami drugiej ligi, skutecznie depcząc po piętach segmentowi premium. Cupra, z wzrostem o 133 proc., sprzedała 45 379 aut, głównie dzięki modelom Born i Formentor.

Jeszcze lepszą dynamikę, bo aż 147,7 proc., zanotowała Skoda, która dostarczyła 45 155 aut pod napięciem. To właśnie czeska Enyaq i nowy Elroq stały się trzecim i czwartym najchętniej wybieranym BEV w całych Niemczech, co jest historycznym osiągnięciem.

Gigancie w tyle

W tym samym czasie Mercedes-Benz, niegdyś lider, przeżywa widoczny zastój. Sprzedaż na poziomie 55 795 aut to niemal dokładnie tyle samo, co rok wcześniej. Inżynierowie z Stuttgartu wciąż polegają głównie na hybrydach plug-in klasy E i GLC, podczas rynek pcha się do przodu z czystą baterią.

Najczarniejszy scenariusz rozgrywa się jednak w przypadku Tesli. Amerykański gigant, który jeszcze niedawno był synonimem elektrycznej rewolucji, w Niemczech gwałtownie traci grunt, co dziwi, bo to w tym kraju ulokowana jest fabryka amerykańskiego koncernu.

Volkswagen miażdży konkurencję, Tesla znika w lusterku - Tesla Berlin
Fabryka pod Berlinem. Fot. Tesla

Sprzedaż spadła o ponad połowę (-50,3 proc.),  a udział w rynku skurczył się z 7,3 do zaledwie 2,5 proc. Nawet Model Y, globalny bestseller, w Niemczech plasuje się dopiero na ósmym miejscu – raportuje Autovista24. To jaskrawy sygnał, że gdy tradycyjne koncerny przestawiają swój ogromny potencjał na tory EV, potrafią skutecznie odzyskać inicjatywę.

Oceniając te dane, należy spodziewać się, że niemiecki rynek elektryków ma rosnąć dalej, a prognozy na 2026 rok zakładają skok o kolejne 16,7 proc. Powrót dopłat od przyszłego roku oraz rządowy „Masterplan Ladeinfrastruktur 2030” mają podtrzymać ten trend.

OW

REKLAMA