Home Rynek Polska Udział BEV w rejestracjach może wzrosnąć do 9% w 2025 r.

Arval

Udział BEV w rejestracjach może wzrosnąć do 9% w 2025 r.

Arval

Udział BEV w rejestracjach może wzrosnąć do 9% w 2025 r.

Elektryfikacja flot redukuje ślad węglowy oraz jest ekonomicznie uzasadniona. Na zdjęcu powyżej Arval Store w Warszawie
Fot. Arval
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Arval Service Lease Polska (Grupa BNP Paribas) zakłada rejestrację ok. 2 tys. samochodów elektrycznych w tym roku, wobec 1 450 rok wcześniej. „Powinno to pozwolić na wzrost udziału elektryków w rejestracjach Arval do 9%, wobec 7% w 2024 roku” – powiedział Grzegorz Szymański Regional Manager of Central Europe. Jego zdaniem, widać wyraźną determinację klientów, by elektryfikować floty.

Rynek elektryków z potencjałem

Nie mam wątpliwości, że udział samochodów elektrycznych nadal będzie dynamicznie rósł. W 2024 roku zarejestrowaliśmy w Polsce ok. 1 450 samochodów elektrycznych, co stanowiło ok. 7% wszystkich rejestracji w naszej flocie. W tym roku spodziewam się rejestracji około 2 tys. kolejnych i osiągnięcia nawet 9% udziału BEV wśród wszystkich rejestracji. Taki wynik oznaczałby wzrost o ponad 40% r/r i dojście do poziomu 6,5 tys. elektryków w łącznej flocie Arval w Polsce na koniec 2025 roku – powiedział Szymański w rozmowie z ISBnews.

Jak podkreślił, rok 2024 był w segmencie elektryków specyficzny, bo w Europie po raz pierwszy w historii rejestracje samochodów elektrycznych lekko spadły i podobnie było w Polsce.

Widzimy wyraźną determinację klientów, by elektryfikować swoje floty. Firmy muszą coraz częściej publikować dane o śladzie węglowym lub wielkości emisji, więc jest im to potrzebne choćby ze względów wizerunkowych. A jednocześnie nie mogą sobie pozwolić na zbyt duży wzrost kosztów, stąd coraz częściej stawiają na wynajem – wyjaśnił Szymański. Zapewnił, że Arval cały czas uczy się tego rynku i zbiera doświadczenie.

Wzdłużony cykl? Bez problemów

Zła wiadomość jest taka, że ceny odsprzedaży używanych samochodów elektrycznych są niższe od zakładanych. Z drugiej strony, z badań wykonanych przez Arval na dużej próbie kilku tysięcy samochodów elektrycznych wynika, że w 98% przypadków pojemność baterii, nawet wśród pojazdów elektrycznych pierwszej generacji, przekracza 80% po wielu latach eksploatacji. Dodatkowo koszty serwisowania elektryków, zamiast rosnąć wykładniczo wraz ze wzrostem przebiegu, tak jak to ma miejsce w przypadku samochodów spalinowych, pozostają raczej stabilne. Spadają zatem obawy przed dłuższym użytkowaniem elektryków, dlatego nie będziemy mieli problemów z wydłużaniem cyklu życia auta leasingowego z 3 do 6-7 lat – ocenił.

Fot. Arval

„NaszEauto” nie spełni roli

Przedstawiciel Arval nie jest natomiast optymistą jeśli chodzi o skuteczność programu dopłat „NaszEauto”, który zastąpił program „Mój Elektryk”.

Doświadczenie pokazuje, że w krajach, w których programy wsparcia skonstruowano w podobny sposób, czyli bez uwzględnienia firm, nie zadziałały i nie spowodowały dużego wzrostu sprzedaży elektryków. Jestem przekonany, że w Polsce program 'NaszEauto’ również nie spełni swojej roli, jako że osoby fizyczne i JDG stanowią niewielką część wśród nabywców samochodów, także elektrycznych – podsumował Szymański.

Arval specjalizuje się w wynajmie pojazdów z pełną obsługą oraz w nowych rozwiązaniach w zakresie mobilności. Łączna flota leasingowana przez Arval składa się z niemal 1,8 mln pojazdów na całym świecie (koniec grudnia 2024 r.). Firma powstała w 1989 roku i jest własnością Grupy BNP Paribas.

ISBnews

Źródło: ISBnews
REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory