Dotacje do samochodów elektrycznych przyczyniły się do dużego sukcesu Tesli w Polsce, która nie tylko zaoferowała ciekawy produkt to do tego dobrze go wyceniła. Choć hitem sprzedaży jest Model Y to bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się również Model 3, który tak naprawdę jest najmniejszym autem z całej gamy.
Przedstawiciel segmentu D ma 4720 mm długości, 1849 mm szerokości oraz 1441 mm wysokości. Jego rozstaw osi wynosi 2875 mm co sprawia, że wnętrze jest dość przestronne a przestrzeń bagażowa zawstydza konkurencję, gdyż oferuje 594 litry pojemności bagażnika z tyłu oraz 88 litrów z przodu (frunk). Jeżeli dla kogoś to wciąż za mało może skorzystać z opcji dołożenia haka holowniczego za 6500 zł z maksymalnym dopuszczalnym obciążeniem 1000 kg lub założyć poprzeczki dachowe i obciążyć dach do 70 kg.
Do Tesli Model 3 zapakujesz rodzinę i kota sąsiadów
Pozostając we wnętrzu warto zaznaczyć, że jego minimalizm może wręcz przytłoczyć, choć i tak jest lepiej niż w wersji przed liftem. Dlaczego? Otóż teraz na pokładzie jest dodatkowy 8-calowy wyświetlacz, dedykowany dla osób siedzących z tyłu. I choć większość z Was pomyśli, że to tylko bajer, to nic bardziej mylnego. Za jego pośrednictwem można podłączyć słuchawki i “odpalić” film np. za pośrednictwem Netflixa czy Youtube. Co więcej można sterować klimatyzacją czy ogrzewaniem tylnych siedzisk. Fajne? To nie wszystko! 15-calowy wyświetlacz centralny jest – i nie boje użyć się tego słowa – jest najlepiej działającym ekranem dotykowym na rynku. Jego responsywność jest na wysokim poziomie i próżno zbliżonej szukać u konkurencji. Szkoda tylko, że nadal nie mamy tablicy rozdzielczej przed kierownicą. No cóż, widać można się do tego przyzwyczaić.
Nie ma nic lepszego niż napęd Tesli
Kolejną mocną stroną amerykańskiego produktu jest napęd. W przypadku podstawowego wariantu mamy do dyspozycji silnik o mocy 283 KM (420 Nm), umieszczony na tylnej osi oraz baterię o pojemności 57,5 kWh netto (60 kWh brutto), która jest wykonana w technologii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowy) i dostarczona od firmy CATL. Choć pojemność tego akumulatora nie jest zbyt duża, zwłaszcza jak porównamy to np. do BMW iX (105,2 kWh netto) czy Mercedesa EQE350+ (90,6 kWh netto). Niemniej wystarcza to, aby według Tesli pokonać 513 km (przynajmniej według procedury WLTP). Jak jest w rzeczywistości? Zapraszam do obejrzenia wideotestu, który dla Was przygotowałem.
Mówiąc o parametrach warto jeszcze wskazać, że choć jest to najsłabszy model (przypominam dysponuje mocą 283 KM!), to przyspieszenie do 100 km/h zajmuje zaledwie 6,1 sekundy. Wybierając zatem Teslę Model 3 RWD za 210 490 zł (minus dotacja z programu “Mój Elektryk”), otrzymujemy na prawdę dynamiczny samochód za naprawdę przyzwoitą cenę.
Idealny? Zdecydowanie nie
Tak dochodzimy do kolejnej kwestii, czyli odpowiedzi na pytanie czy można Teslę Model 3 – tak przez wielu wychwalaną – ocenić jako auto idealne? Zdecydowanie ten model ma wiele zalet. Jest to niezaprzeczalny fakt. Pod kątem zużycia energii również próżno szukać konkurenta. Po liftingu podniosła się też jakość wnętrza, które teraz jest dobrze spasowane, a materiały nie budzą zastrzeżeń.
Są jednak elementy, które mnie osobiście nie pasują. Wśród nich wymienić można przeciętnie działający system aktywnego tempomatu, który pod względem płynności pracy jest o jakieś dwa poziomy za np. BMW czy Mercedesem. Czujnik deszczu, asystent światłe drogowych i czujniki parkowania zdecydowanie wymagają dopracowania, podobnie jak za krótkie siedzisko kierowcy, które w dłuższej trasie daje się kierującemu dość mocno we znaki. Ten ostatni element jest na tyle drażniący (jak podkreślam dla mnie), że rozwiązaniem tego problemu jest tak naprawdę wybór najnowszego wariantu, czyli Tesla Model 3 Performance, który ma kubełkowe fotele z dłuższym siedziskiem.
Ocena
Tesla Model 3 RWD, czyli z napędem na tylne koła, to samochód, który przekonuje do siebie przede wszystkim ceną, praktycznością oraz parametrami jezdnymi. To wystarczy, aby wybaczyć jej niedociągnięcia, co zresztą widać po wynikach sprzedaży. Mimo sceptycznego podejścia Polaków do samochodów elektrycznych, to coraz więcej osób przekonuje się do nowej technologii. Tesla pokazała, że auto na prąd nie musi być tylko i wyłączenie dla bogaczy. Jest to po prostu samochód dla wszystkich.
Maciej Gis