Obietnice Muska i przyszłość autonomicznych pojazdów
Elon Musk zapowiedział, że już w czerwcu tego roku autonomiczne Tesle, będą poruszały się po drogach Austin (w Teksasie) bez kierowców na pokładzie. Testy funkcji Full Self-Driving (FSD) bez nadzoru mają być przeprowadzane również w innych stanach, w tym w Kalifornii. Choć Musk nie podał szczegółów dotyczących funkcjonowania płatnej usługi autonomicznych pojazdów, to wiadomo, że komercyjna produkcja robotaxi planowana jest na 2026 rok w fabryce w Teksasie.
Cięcia kosztów i nowe modele
Jednocześnie Tesla podkreśla, że obniżyła koszty materiałów i robocizny do najniższego poziomu w historii. Według wyliczeń agencji Reutersa, koszt produkcji samochodu spadł do 33 000 dolarów, w porównaniu do niemal 39 000 dolarów dwa lata wcześniej.
Branżowi analitycy zwracają uwagę, że firma nie przedstawiła na razie szczegółów dotyczących specyfikacji ani cen planowanych tańszych modeli. A decyzja o ich produkcji jest istotna, zwłaszcza po tymczasowym porzuceniu planów budowy zupełnie nowej platformy dla bardziej przystępnych cenowo pojazdów, czyli Modelu 2 – opisywaliśmy go sierpniu ubiegłego roku. Zamiast tego amerykański producent zamierza wykorzystać istniejące linie produkcyjne i platformy do produkcji tańszych modeli już w tym roku – donosi Reuters.
Wyniki finansowe poniżej oczekiwań
Pomimo zapowiedzi nowych technologii Tesla nie spełniła oczekiwań Wall Street dotyczących wyników finansowych. W ostatnim kwartale firma osiągnęła przychody w wysokości 25,71 miliarda dolarów, podczas gdy prognozy przewidywały 27,27 miliarda dolarów. Skorygowany zysk na akcję wyniósł 73 centy, czyli mniej niż oczekiwane 76 centów.
Marża zysku z samych pojazdów (bez uwzględnienia kredytów regulacyjnych) spadła do 13,59 proc. w czwartym kwartale 2024 roku, z 17,05 proc. w poprzednim kwartale. Analitycy spodziewali się 16,2 proc. Spadek rentowności może być związany ze strategią marki, polegającą na agresywnym finansowaniu, mającą na celu pobudzenie popytu na samochody elektryczne.
Prognozy i wyzwania
Firma Elona Muska odnotowała także pierwszy spadek rocznych dostaw, co było wynikiem rosnących kosztów kredytów oraz nasilonej konkurencji. Przykładowo Volkswagen wprowadził na rynek tańsze modele, by zdobyć większy udział w rynku.
Tesla spodziewa się powrotu do wzrostu w 2025 roku, ale nie powtórzyła poprzednich prognoz Muska dotyczących sprzedaży in plus o 20-30 proc. Dodatkowym zagrożeniem są planowane przez Donalda Trumpa cła na import z Meksyku, Kanady i Europy, co może zakłócić łańcuchy dostaw Tesli i wpłynąć na jej rentowność.
Według Vaibhava Taneja, dyrektora finansowego marki, nowe cła mogą mieć negatywny wpływ na działalność firmy, ponieważ wciąż polega ona na dostawcach zagranicznych.
Opinia eksperta
Zapowiedzi Muska dotyczące autonomicznych pojazdów i tańszych modeli rozbudziły entuzjazm inwestorów, mimo że Tesla nie spełniła oczekiwań finansowych za ubiegły rok. Przyszłość firmy będzie zatem zależeć od skutecznej realizacji planów oraz zdolności do radzenia sobie z rosnącą konkurencją i potencjalnymi barierami handlowymi. Jak zauważa Garrett Nelson z CFRA Research – cytowany przez Reutersa – wizja samodzielnie jeżdżących pojazdów oraz rozwój w sektorze magazynów energii budzą nadzieję na przyszłe wzrost giełdowe Tesli.
OW
