Ile kosztuje korzystanie z publicznych ładowarek? Odpowiedź zależy od operatora, mocy, a nawet godziny, o której się podłączamy. Ale dobra wiadomość dla kierowców aut elektrycznych jest następująca: robi się coraz taniej, a czasami jest już naprawdę niedrogo. Czyli konkurencja działa na korzyść elektromobilnych.
Zdrowa rywalizacja
Aut elektrycznych w Stolicy jest już na tyle dużo, że ich kierowcy stali się znaczącą grupą klientów, o którą należy walczyć – również cenowo. To oznacza, że mamy teraz do czynienia z licznymi promocjami.
Po pierwsze – promocyjny cennik wprowadziła Polenergia eMobility. Obowiązuje do końca wakacji. Nie jest to duża sieć – ma swoje ładowarki w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Pszczynie, Krakowie, Poznaniu, w okolicach Stargardu Szczecińskiego i w Koszalinie. W przypadku Warszawy mówimy o trzech miejscach, a w przypadku Koszalina i Krakowa – o dwóch stacjach. Ładowarek próżno jednak szukać pomiędzy dużymi miastami. Nie ma ich również w Trójmieście, w Olsztynie czy Bydgoszczy ani na wschodzie kraju.
To wkrótce się zmieni – miesiąc temu firma zapowiedziała, że wybuduje 39 kolejnych stacji ładowania – w tym w Warszawie, w Kaliszu, w Malborku oraz przy autostradzie A2. Póki ich jednak nie ma, skupmy się na aktualnym (wyjątkowo atrakcyjnym!) cenniku promocyjnym.
W wakacje na stacjach Polenergii cena za 1 kWh przy ładowarce DC to 1,39 zł w godzinach między 11 a 15 w dni robocze. Ładowanie AC kosztuje wtedy 1,60 zł za 1 kWh. Stawka weekendowa jest taka sama dla ładowania AC i DC – wynosi 1,39 zł za 1 kWh. Warunkiem skorzystania z promocji jest zarejestrowanie się w mobilnej aplikacji operatora i korzystanie z niej przy ładowaniu.
Ograniczona dostępność w Stolicy
Niestety, dostępność stacji Polenergii w Warszawie jest daleka od ideału. Dwa punkty ładowania na Szturmowej obsługują moc do 150 kW, a punkty w Factory Ursus (2x 120 kW) i Factory Annopol (jedna ładowarka 180 kW, dwie po 350 kW) działają w godzinach otwarcia sklepów.
Konkurencja nie śpi
Ekoen zmienił stawki na niższe w przypadku swojej najpopularniejszej stacji – czyli tej przy Postępu 14 w Warszawie. Teraz ładowanie DC między godziną 9 a 15 kosztuje 2,29 zł za 1 kWh, a poza tymi godzinami – 1,99 zł za 1 kWh. Jest jeszcze taryfa nocna – od 22 do 9 rano. Wtedy stawka spada do 1,59 zł za 1 kWh. Warto dodać, że na Postępu mamy aż sześć ładowarek z maksymalną mocą sięgającą 350 kW. Są dostępne przez całą dobę.
Pozostali operatorzy nie zdecydowali się (jeszcze?) na dołączenie do cenowego wyścigu. Cenowo korzystnie wypada Lidl (1,99 zł za 1 kWh), ale już kwoty w przypadku sieci GreenWay (DC za 3,15 zł za 1 kWh, z abonamentem jest taniej, ale… trzeba płacić abonament) czy Orlen Charge (cena zależy od mocy ładowarki, ale sięga 3,19 zł za moc powyżej 125 kW) są dość wysokie.
Walka cenowa odbywa się z korzyścią dla klientów – co ma szczególne znaczenie teraz, w czasie wakacyjnych wyjazdów. Czekamy jeszcze na szybszy rozwój sieci ładowarek.
MA