- Amerykański producent udostępnił w Poznaniu Superchargery dla innych marek
- Cena? 1 zł po opłaceniu abonamentu
- To druga po Rumi lokalizacja Tesli w Polsce, która pozwala dziś innym markom doładować akumulator
- Właściciele aut innych niż Tesla, którzy chcą skorzystać ze sprzętu, muszą zarejestrować się wraz ze swoim samochodem w aplikacji Tesli
- Czy to początek wojny cenowej? Raczej nie. Liczba Superchargerów jest jeszcze zbyt mała
Stopniowanie dostępności
Tesla stopniowo rozszerza dostępność swoich Superchargerów dla kierowców aut innych marek. To, co już od jakiegoś czasu działa na Zachodzie, w Polsce wciąż nie było oferowane – aż do tej pory. „W zeszłym tygodniu Tesla uruchomiła ciche testy: dwie lokalizacje – Rumia i Warszawa (Aleja Krakowska) – pojawiły się w aplikacji na kilka godzin jako dostępne dla wszystkich. (…)
Po testach Tesla wyłączyła obie lokalizacje, po czym jedna z nich wróciła. Od teraz Supercharger Rumia jest oficjalnie otwarty dla wszystkich aut elektrycznych. Do dyspozycji kierowców jest 11 stanowisk o mocy do 250 kW” – pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Marka nie zwalnia tempa i rozszerza sieć „dla wszystkich”.
Supercharger w Poznaniu uwolniony
Według informacji kierowców z grupy właścicieli aut EV, a także po analizie danych z zamieszczonej na stronie marki mapy Superchargerów wynika, że dla kierowców aut innych niż Tesla kompatybilnych z CCS otwarto ładowarkę w stolicy Wielkopolski. Adres tego kompleksu to Głogowska 434, Poznań.

„Członkostwo w usłudze Supercharging pozwala właścicielom pojazdów elektrycznych (EV) na korzystanie z usługi Supercharging w tej samej cenie, co właściciele pojazdów Tesla, podczas korzystania z aplikacji Tesla. Jeśli jesteś właścicielem pojazdu Tesla, nie potrzebujesz członkostwa w usłudze Supercharging” – czytamy na stronie Tesli.
Z abonamentem taniej
Do całodobowej dyspozycji kierowców jest 12 stacji o mocy maksymalnej do 250 kW. Ceny zmieniają się w zależności od pory dnia. Dla pojazdów innych niż Tesla w momencie pisania tekstu (przedpołudnie) koszt wynosi 2,20 zł za 1 kWh. W nocy i rano (do 8 rano i po 23) było to 1,50 zł za 1 kWh. Opłaty za kolejkę: do 2 zł za minutę.
Gdy kierowca auta innego niż Tesla zapłaci abonament, ceny to 1 zł rano i w nocy i 1,60 zł w porze większego obłożenia – tyle, ile płacą kierowcy aut amerykańskiej marki. Abonament kosztuje 50 zł miesięcznie lub 450 zł rocznie. Jego sensowność jest więc spora w momencie, w którym ktoś zamierza odwiedzać ten Supercharger regularnie, bo np. mieszka lub pracuje obok.

Dla porównania, korzystanie z Superchargera w Rumi kosztuje z abonamentem (lub dla właścicieli Tesli) 1,9 zł/kWh w szczycie i 1,7 zł/kWh poza. Bez abonamentu: 2,6 zł/kWh w godzinach 16-20 i 2,4 zł/kWh w godzinach 20-16.
Kolejne lokalizacje możliwe
Zobaczymy, czy udostępnienie Superchargerów w Poznaniu to sprawa tymczasowa, na czas testów, czy na stałe. Mówi się, że jako kolejny otwarty dla wszystkich może zostać Supercharger w Warszawie przy Al. Krakowskiej.
Właściciele aut innych niż Tesla, którzy chcą skorzystać ze sprzętu, muszą zarejestrować się wraz ze swoim samochodem w aplikacji Tesli.

Otwarcie Superchargerów dla kierowców różnych samochodów oznacza pojawienie się nowego, bardzo groźnego gracza na rynku ładowarek: ceny, zwłaszcza z abonamentem, są bowiem niezwykle atrakcyjne. Również i bez niego, ładowanie jest korzystnie wycenione. To może oznaczać początek wojny cenowej „o kilowatogodzinę”. Z korzyścią dla klientów.
PMA
