Technologia EV

Sportowa jazda nie wydłuża jednak życia baterii

W realnych warunkach sportowa jazda prowadzi do większego poboru energii, większej liczby cykli ładowania i przyspieszonego starzenia się baterii
Źródło zdjęcia: Łukasz Lewandowski, EV Klub Polska

– Pod koniec 2024 roku prestiżowy magazyn Nature Energy opublikował badanie pod tytułem Dynamic Cycling Enhances Battery Lifetime
– Wyniki pracy laboratoryjnej zelektryzowały media
– Część serwisów motoryzacyjnych zasugerowała, że dynamiczna, wręcz sportowa jazda może w realnych warunkach wydłużyć żywotność akumulatorów trakcyjnych w samochodach elektrycznych
– Aviloo, austriacki lider w diagnostyce baterii EV rozwiał wątpliwości

Od początku

Zacznijmy od samego źródła. W abstrakcie opublikowanym w magazynie Nature czytamy, że:

W badaniu porównano profile dynamicznego rozładowania, odpowiadające warunkom jazdy samochodem elektrycznym, z popularnym w laboratoriach testem stałego prądu. Okazało się, że dynamiczne rozładowanie może wydłużyć żywotność ogniw nawet o 38% w porównaniu do testów stałoprądowych. Wyniki pokazują, że przy tej samej średniej wartości prądu i zakresie napięcia zmienny profil rozładowania zwiększa liczbę pełnych cykli życia baterii. To podkreśla znaczenie prowadzenia badań w warunkach bardziej zbliżonych do rzeczywistości.”

Brzmi obiecująco – ale jest jedno „ale”. Badacze mówili o metodach testów w laboratorium, a nie o codziennym stylu jazdy kierowców.

Tę różnicę postanowiła mocno zaakcentować firma Aviloo, austriacki lider w diagnostyce baterii EV. W specjalnym komunikacie z sierpnia 2025 roku eksperci stwierdzili wprost, że – interpretowanie tego badania jako dowodu na to, że sportowa jazda sprzyja akumulatorom, jest technicznie błędne i niepoparte danymi z rzeczywistego świata.

KNM 2025: Katowice tegoroczną stolicą elektromobilności. Nowości, trendy, wyzwania. Przyszłość jest bezemisyjna – zobacz! 

Rozbudowane badanie terenowe

Aviloo przytacza własne, rozbudowane badanie terenowe obejmujące 402 samochody elektryczne tej samej marki i z tym samym typem baterii. Analiza rzeczywistego zużycia energii wykazała, że umiarkowany styl jazdy wiązał się ze średnim poborem energii w przedziale 16–18 kWh/100 km. Kierowcy preferujący agresywną, „sportową” jazdę zużywali niemal dwukrotnie więcej – około 30 kWh/100 km. W przypadku cięższych SUV-ów dodatkowe zapotrzebowanie sięgało nawet 9 kWh/100 km.

Zdaniem ekspertów

Nikolaus Mayerhofer, CTO Aviloo, podsumowuje to w ten sposób, że – umiarkowana jazda zmniejsza zużycie energii o 10 proc. w całym cyklu życia baterii. W praktyce 100 000 km przejechane oszczędnie odpowiada 110 000 km w trybie agresywnym pod względem obciążenia akumulatora – czytamy w komunikacie prasowym.

Dlaczego to takie istotne? Ponieważ wyższe zużycie energii oznacza częstsze ładowanie, a co za tym idzie – szybsze zużycie ogniw. Peter Bednarik, szef działu badań i analizy danych w Aviloo, dodaje, iż – badanie Nature Energy dotyczyło metod testów, nie codziennej jazdy. W realnych warunkach sportowa jazda prowadzi do większego poboru energii, większej liczby cykli ładowania i przyspieszonego starzenia się baterii.

Wniosek? Zamiast liczyć, że dynamiczne przyspieszenia przedłużą życie akumulatora, lepiej postawić na płynną, przewidującą jazdę, unikać niepotrzebnego przeciążania akumulatora trakcyjnego bez podłączenia do ładowarki, trzymać poziom naładowania poniżej 80 proc. w dłuższych postojach i ograniczać korzystanie z szybkiego ładowania.

Co więcej, cała ta historia pokazuje, jak łatwo nawet prestiżowe badanie może zostać błędnie zinterpretowane, gdy laboratoryjne wnioski przenosi się bezrefleksyjnie na realia drogowe.

OW

REKLAMA