Home Rynek Europa Rynek elektrycznych „maluchów” nabiera rumieńców

Chiński hit w Europie

Rynek elektrycznych „maluchów” nabiera rumieńców

Chiński hit w Europie

Rynek elektrycznych „maluchów” nabiera rumieńców

Model na pewno sprawdzi się jako samochód miejski, ale będzie raczej ciekawostką na rynku europejskim
Fot. Mat. prasowe
Przeczytasz w 3 min
Przeczytasz w 3 min

Wuling Mini EV bardzo popularny w Państwie Środka, rozpoczyna teraz podbój rynku europejskiego. Dzięki niemieckiemu importerowi Ari Motors z Saksonii, bateryjny maluch będzie dostępny na tamtejszym rynku, choć w znacznie wyższej cenie niż w Chinach. Jak wygląda sytuacja tego modelu na tle konkurencji?

Hit sprzedaży w Chinach

Wuling Mini EV, produkowany przez joint venture GM i SAIC, pojawił się na chińskim rynku w 2019 roku i od tego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością – o produktach firmy pisaliśmy we wrześniu br. Dzięki niskiej cenie (w przeliczeniu ok. 21 tys. zł w Chinach) oraz prostocie, stał się jednym z najczęściej wybieranych modeli elektrycznych. Auto ma tylko 3,07 m długości, ale oferuje miejsce dla czterech osób (wówczas bez opcji na przewóz bagażu), a po złożeniu tylnych siedzeń zapewnia przestrzeń ładunkową o pojemności aż 1180 litrów.

Ari Bruni

W Europie Wuling Mini EV jest oferowany jako Ari Bruni w trzech wersjach wyposażenia z cenami zaczynającymi się od 81 tys. zł. Model został zakwalifikowany do kategorii homologacyjnej L7e, co oznacza ograniczenie mocy silnika do 15 kW, Wystarcza to do osiągnięcia prędkości 90 km/h. Samochód oferuje zasięg do 215 km na jednym ładowaniu a energii może być uzupełniana za pomocą szybkiej ładowarki w około 35 minut (z adapterem CCS, kosztującym dodatkowe 2360 euro).

Modeli z serii ARI jest kilka i występują w różnych odmianach silnikowych i bateryjnych. Fot. Ari Motors

Chińska konkurencja poniżej 7 tys. USD

Rynek elektrycznych maluchów w Chinach jest niezwykle konkurencyjny. W segmencie do 7 tys. USD Wuling Mini EV mierzy się z licznymi rywalami. Jednym z nich jest Leapmotor T03 – miejski elektryk, którego produkcja rozpoczęła się także w Tychach. Według chińskich dziennikarzy, model zdobył uznanie dzięki lepszemu wyposażeniu i wykończeniu w porównaniu z Wulingiem. Kolejnym konkurentem jest Chery QQ, który choć zbliżony do Wulinga, wypada słabiej pod względem osiągów i jakości. Do grona rywali należą także Changan Lumin i Geely Panda, oba bardziej zaawansowane technicznie, oferujące lepszy komfort i osiągi. W szczególności Lumin jest często uznawany za najlepszy wybór w tej kategorii. Innym modelem jest Baojun E300 (KiWi EV), kompaktowy samochód od tego samego producenta co Wuling Mini EV, ale z ciekawszą stylizacją. Według serwisu reddit.com, na najwyższym stopniu podium plasuje się jednak SAIC Clever, który dzięki większej baterii i bardziej tradycyjnemu designowi wyróżnia się na tle konkurencji, choć jego cena jest odpowiednio wyższa.

Elektryczne maluchy w Europie – nowy trend czy nisza?

Wuling Mini EV jako Ari Bruni może znaleźć swoich entuzjastów w Europie, zwłaszcza wśród osób poszukujących taniego i ekologicznego środka transportu miejskiego. Jednak wysoka cena w porównaniu z rynkiem chińskim (81 tys. zł vs. 21 tys. zł) oraz ograniczone osiągi mogą stanowić wyzwanie.

Pamiętajmy, że konsumenci na Starym Kontynencie oczekują nie tylko niskiej ceny, ale także wyższej jakości wykonania oraz lepszych parametrów technicznych. Sukces modelu na rynku chińskim wynika z idealnego dopasowania do potrzeb lokalnych klientów – niskiej ceny, kompaktowych wymiarów i praktyczności. Czy jednak Ari Bruni zdobędzie serca europejskich kierowców, którzy jednak mają trochę inne oczekiwania i wymagania, niż chińscy użytkownicy i czy przełoży się to na sukces sprzedażowy za taką cenę? Czas pokaże.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory