Pierwsze egzemplarze Tesla Semi mają trafić do klienta – Pepsi – już z początkiem grudnia tego roku. Łącznie zamówienie opiewa na 100 pojazdów. Z dotychczasowych deklaracji wynika, że samochód będzie miało trzy silniki elektryczne a nie cztery jak było to wcześniej zapowiadane. Nie wyjaśnione zostały kwestie złącza ładowania, które w Stanach Zjednoczonych może być inne niż znane do tej pory w Europie. Najprawdopodobniej Semi będzie wyposażone w MCS (ang. Megawatt Charging System). Może to oznaczać, że rynkowe doniesienia się potwierdzą, a zestaw bateryjny będzie miał około 1 MWh.
Tesla Semi ma mieć ok. 800 kilometrów zasięgu przy pełnym załadowaniu – podaje koncern. W ofercie ma pojawić się również wariant z zasięgiem ok. 480 kilometrów. Producent obiecuje zużycie energii wynoszące 124 kWh/100 km lub mniej i odzyskiwanie do 70 procent zasięgu podczas 30-minutowego postoju na ładowarce.