Drogie i legendarne
Jednym z najbardziej wyczekiwanych modeli na rynku jest Renault 5 Turbo 3E – elektryczna wersja legendarnego hatchbacka. Auto oferuje 500 KM mocy i napęd na tylne koła, co pozwala na osiągnięcie 100 km/h w zaledwie 3,5 sekundy. Dynamiczny design przyciąga uwagę, ale ograniczona produkcja i wysoka cena – przekraczająca 150 tys. dolarów – sprawią, że będzie to auto dla wybranych.
Równie ekskluzywną propozycją jest Range Rover EV – elektryczna wersja kultowego SUV-a. Zasięg i osiągi dorównują silnikom V8, a komfort i wyrafinowane wykończenie oraz właściwości jezdne czynią go jednym z najbardziej luksusowych elektryków na rynku. Cena od 120 tys. dolarów to koszt za najnowszą technologię i prestiż marki.
W segmencie luksusowych SUV-ów zadebiutuje też Lucid Gravity Grand Touring, bazujący na oferowanej już limuzynie Lucid Air. Auto ma oferować imponujący zasięg 450 mil oraz przestronne wnętrze z trzema rzędami siedzeń. Model wyróżnia się też nowoczesnym designem kabiny, w tym zakrzywionym ekranem OLED o długości 34 cali.
Miłośników retro zaintryguje z kolei AC Ace Classic Electric, ultralekki roadster ważący zaledwie 1134 kg. Dzięki karbonowej karoserii i akumulatorowi 72 kWh, oferuje zasięg 200 mil oraz sportowe osiągi.
A co w Europie?
Fanów sportowych osiągów z pewnością zainteresuje Audi A6 e-tron w wersji S6. Elektryczny sedan oferuje moc 543 KM, co przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w zaledwie 3,7 sekundy. Dzięki 800-woltowej architekturze możliwe jest szybkie ładowanie, a zasięg wynosi około 350 mil.
BMW również nie pozostaje w tyle, wprowadzając na rynek iX3 2025, kompaktowego SUV-a opartego na futurystycznym projekcie Vision Neue Klasse X. Dzięki smuklejszemu designowi i zastosowaniu 800-woltowej architektury, model ten oferuje większy zasięg i bardziej efektywne ładowanie.
Na rynek trafi również Skoda Elroq, budżetowy SUV, który zaoferuje dobry stosunek jakości do ceny. Zdolność holowania i transportowania na dachu sprawia, że auto jest również praktyczne i wszechstronne.
Nieco mniejszy, ale równie interesujący jest Mercedes-Benz CLA, zbudowany na nowej platformie MMA. Dzięki zastosowaniu ogniw LFP i NMC, oferuje długie zasięgi oraz wyjątkową wydajność energetyczną. Mercedes stawia na maksymalną efektywność i szybką technologię ładowania.
Na rynku pojawi się też pierwsze elektryczne Ferrari, które zadebiutuje pod koniec roku. Chociaż szczegóły są jeszcze tajemnicą, włoska marka obiecuje innowacyjne podejście do designu i osiągów. Również Stellantis planuje wprowadzenie kolejnych elektrycznych modeli Citroëna, Fiata i Peugeota, które wykorzystają nową platformę STLA. Języczkiem u wagi jest też informacja o tym, że Porsche przedstawi elektryczną wersję Boxstera.
Nowości z Azji
W kategorii 3-rzędowych SUV-ów uwagę przyciąga Hyundai Ioniq 9, który przyciąga uwagę zarówno przestrzenią, jak i zaawansowaną technologią. Wyposażony w akumulator o pojemności 110,3 kWh elektryk, zapewnia zasięg ponad 330 mil i możliwość szybkiego ładowania od 10 do 80% w zaledwie 24 minuty.
Producenci chińscy również robią ogromne postępy. Xiaomi, znane głównie z elektroniki użytkowej, wprowadzi na rynek SUV-a YU7, który oferuje zasięg do 435 mil i możliwość szybkiego ładowania w 19 minut. To propozycja w przedziale cenowym od 34 do 48 tys. dolarów.
Należy podkreślić, że oczekiwania, że producenci z Kraju Środka zaoferują szczególnie przystępne cenowo samochody elektryczne, jak dotąd nie zostały spełnione. Być może zmieni się to wraz z modelem Atto 2, sprzedawanym jako Yuan Up w Chinach. Pod względem wymiarów Atto 2 jest podobny do KII EV3, ale znacznie wyższy – ma 1,68 metra. Wiele osób z niecierpliwością czeka również na kompaktowy model Seagull, znany także jako Dolphin Mini. Jednak do tej pory nie ogłoszono oficjalnej daty premiery.
Oferta zza Oceanu
Warto także wspomnieć o debiutach Tesli, w tym modelu Model Q, który ma być najbardziej przystępnym cenowo elektrykiem marki. Zapowiadana cena poniżej 37,5 tys. dolarów czyni go alternatywą dla popularnych hatchbacków i sedanów. Plotki o tym modelu zostały podsycone przez doniesienia, że nowy model był omawiany na spotkaniu między szefem relacji inwestorskich Tesli a przedstawicielami Deutsche Bank. Reporter Wall Street Journal twierdzi, że posiada kopię raportu ze spotkania, w którym podano, że pojazd elektryczny będzie nosił nazwę Model Q i zostanie wprowadzony na rynek w pierwszej połowie 2025 roku – donosi portal wired.com.
Nowe technologie i trendy
Koszty ogniw NMC wynoszą obecnie około 75 euro za kilowatogodzinę, a ogniw LFP – około 45 euro. Według prof. Dirka Uwe Sauera z RWTH Aachen, który wystąpił w niemieckim podcaście „Geladen – The Battery Podcast”, rynek akumulatorów w ciągu ostatnich 1–2 lat przeszedł dramatyczną zmianę: z niedoboru, gdzie producenci dyktowali ceny, do nadmiaru. Koszty systemów akumulatorowych gwałtownie spadają, a korzyści skali w masowej produkcji przynoszą korzyści zarówno branży motoryzacyjnej, jak i konsumentom. W rezultacie samochody elektryczne oferują coraz większe zasięgi, a w 2025 roku oferta w segmentach cenowych 20 000, 30 000 i 40 000 euro znacznie się poprawi – zwraca uwagę portal electrive.com.
Polityka napędza rozwój elektromobilności
Niezależnie od globalnych cen rynkowych, to jednak regulacje i przepisy wymuszają większą sprzedaż samochodów elektrycznych. W Europie limity emisji CO₂ dla flot samochodowych zaostrzają się o 15%. Dla producentów najtańszym sposobem na spełnienie tych wymogów jest zwiększenie sprzedaży EV. Toteż przemysł przygotowuje się na te zmiany – do 2030 roku redukcja emisji ma wynieść aż 55% w porównaniu z poziomami z lat 2021–2024.
W samej Wielkiej Brytanii 80% nowych samochodów musi być elektrycznych do 2030 roku, a w Norwegii pojazdy spalinowe praktycznie nie znajdują nabywców. Warto zauważyć, że te regulacje zostały uchwalone przez konserwatywne rządy i większości parlamentarne, zarówno w UE, jak i Wielkiej Brytanii – pisze electrive.com.
Europa kontra Azja
Jak już wspomnieliśmy, BMW wprowadza platformę Neue Klasse, zaczynając od iX3 i elektrycznej serii 3 (prawdopodobnie nazwanej i3). Dzięki tej platformie napięcie akumulatora trakcyjnego wzrasta z 400 do 800 woltów. Z Kolei Mercedes startuje z platformą 800-woltową. Pierwszym modelem opartym na Mercedes Modular Architecture będzie CLA, którego wersja podstawowa wykorzysta ogniwa LFP, a modele z wyższej półki zaoferują ogniwa NMC z dodatkiem krzemu, znane m.in. z Porsche Taycana. Volkswagen, targany falą strajków, zmaga się z opóźnieniami, ale wkrótce rusza z dostawami modeli Premium Platform Electric, takich jak Audi A6 e-tron czy Porsche Macan. Z kolei na mniejsze EV oparte na platformie MEB Small, jak Volkswagen ID.2, Cupra Raval czy Skoda Epiq, trzeba będzie poczekać do 2026 roku.
Konkurencja z Korei, czyli KIA i Hyundai wprowadzają na rynek nowe modele, w tym kompaktowe SUV-y jak EV3 czy Inster, które mają potencjał stać się kultowymi pojazdami w swoich segmentach.
Również chińscy producenci, jak np. wspomniany wcześniej BYD, nadal mają trudności z przebiciem się na europejskim rynku, ale niektóre modele, takie jak kompaktowy Seagull, budzą duże zainteresowanie i nadzieje producenta na dalszą ekspansję w Europie. Tymczasem giganci, tacy jak CATL, umacniają swoją pozycję jako kluczowi dostawcy akumulatorów, którzy prezentują już nie tylko dopasowane zestawy akumulatorów trakcyjnych, ale także całe płyty podwoziowe.
Warto także zauważyć, że gigant motoryzacyjny Toyota sprzedała ponad 20 milionów hybryd, ale jej strategia dotycząca elektryfikacji pozostawia wiele do życzenia. Model bZ4X nie spełnił oczekiwań rynku, co jest szczególnie istotne w świetle rosnącej konkurencji z Chin.
Wnioski
Rok 2025 obfitować będzie w innowacje, a producenci wyraźnie skoncentrują się na zwiększaniu zasięgów, efektywności ładowania i różnorodności modeli. Niezależnie od budżetu i potrzeb, elektryfikacja transportu staje się dostępna dla coraz większej grupy kierowców, co przyczynia się do dalszej transformacji globalnego rynku motoryzacyjnego. Może zatem rok 2025, to doskonały czas, by rozważyć przesiadkę na samochód z napędem elektrycznym?
Opracował: OW