Rezygnacja Tavaresa, czyli koniec pewnej ery
Carlos Tavares, który odegrał kluczową rolę w powstaniu Stellantis (połączenia PSA Group i FCA), niespodziewanie ogłosił rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. Oficjalnym powodem odejścia była „niezgodność wizji” z zarządem firmy, jednak kulisy tej decyzji wydają się bardziej złożone. Koncern od dłuższego czasu zmagał się ze spadkiem sprzedaży, krytyką ze strony inwestorów i dealerów. Eksperci zwracali także uwagę na przestarzałą ofertą modelową, szczególnie na rynku amerykańskim.
W ostatnich miesiącach Stellantis straciło także udziały na kluczowych rynkach, takich jak Francja, a europejski udział w rynku spadł do 2,9% w okresie od stycznia do października 2024 roku. Wśród marek koncernu Fiat odnotował szczególnie słabe wyniki, co dodatkowo pogłębiło kryzys.
Fiat 500e: nieudana próba elektrycznej rewolucji
Jednym z najbardziej problematycznych modeli koncernu okazał się Fiat 500e. Elektryczny maluch, który miał być symbolem nowoczesności i żywą ikoną marki, nie spełnił oczekiwań rynkowych. Przyczyną niskiej sprzedaży jest przede wszystkim wysoka cena – w Polsce podstawowa wersja kosztuje 130 900 złotych, co dla wielu klientów jest kwotą zaporową.
Fiat 500e jest chwalony za styl i kompaktowy design, ale klienci dostrzegli, że wysoka cena nie idzie w parze z oferowaną wartością. Podstawowe wyposażenie jest skromne, a zasięg wynoszący 190 km według normy WLTP nie spełnia oczekiwań wielu użytkowników.
Stąd też fabryka Mirafiori, gdzie produkowany jest Fiat 500e, została zmuszona do wydłużenia planowanego przestoju z powodu niskiego popytu. Zakład, będący najstarszym tego typu obiektem w Europie, pozostanie zamknięty od 2 grudnia 2024 roku do 5 stycznia 2025 roku. Stellantis, widząc trudności w sprzedaży modelu, planuje wprowadzenie tańszego pojazdu segmentu A, czyli Leapmotor T03.
Co dalej z koncernem Stellantis?
Przyszłość Stellantis rysuje się w niepewnych barwach. Rezygnacja Carlosa Tavaresa oznacza konieczność szybkiego wprowadzenia zmian w kierownictwie i strategii koncernu. Tymczasem problemy ze sprzedażą Fiata 500e pokazują, że elektryfikacja wymaga nie tylko odpowiedniego marketingu, ale także przemyślanej polityki cenowej i dostosowania produktu do potrzeb rynku, co odnosi się nie tylko do tej firmy, ale wszystkich europejskich producentów samochodów elektrycznych.
Koncern, który zarządza tak znanymi markami jak: Alfa Romeo, Chrysler, Peugeot czy Jeep, stoi przed wyzwaniem przedefiniowania swojej strategii, aby odzyskać utracone udziały rynkowe i sprostać rosnącej konkurencji w branży motoryzacyjnej. Decyzje podejmowane w najbliższych miesiącach mogą zadecydować o przyszłości Stellantis w globalnym wyścigu o dominację na rynku motoryzacyjnym.
Przypomnijmy, że Stellantis, to globalny koncern powstały z połączenia Fiat Chrysler Automobiles i PSA Group. Zarządza markami, takimi jak: Alfa Romeo, Peugeot, Citroën, Fiat, Opel, Lancia, Jeep, Ram, Chrysler, Maserati i Dodge.
OW