Louis Renault urodził się w 1877 roku w Paryżu jako najmłodszy z piątki rodzeństwa. Jego starsi bracia poszli do szkoły, zaś Louisa rodzice uznali za „mniej zdolnego”. Miał pozostać w domu. Od dziecka wyróżniał się jednak zdolnościami mechanicznymi i wielkim zainteresowaniem techniką. Jego marzeniem było zbudowanie własnego samochodu.
Nabrało kształtu w roku 1898. Młody konstruktor zbudował pojazd w szopie przy drugim domu rodziny Renault, w Billancourt koło Paryża. Wykorzystał w nim silnik De Dion Bouton i zastosował kilka autorskich patentów, takich jak wał napędowy przekazujący napęd z silnika umieszczonego z przodu na tylne koła czy trzybiegowa skrzynia przekładniowa z przesuwnymi kołami zębatymi. Niedługo później tego typu rozwiązania weszły do użytku w całej branży i zrewolucjonizowały kwestię budowy samochodów.
Firma Renault została oficjalnie zarejestrowana w 1899 roku, a w składzie założycielskim znaleźli się trzej bracia – oprócz Louisa także Marcel i Fernand. Pierwszy model, który został zbudowany w nowootwartym przedsiębiorstwie (i został kupiony przez przyjaciela ojca braci) miał 1,75-konny silnik chłodzony powietrzem. Wkrótce zastąpił go 3,5-konny motor chłodzony wodą. Wówczas bracia stosowali silniki innych producentów, ale od roku 1902 postawili na własne konstrukcje (pierwszy był silnik o pojemności aż 3750 centymetrów sześciennych i osiągający imponujące jak na tamte czasy 25 KM). Opracowano także pierwszy silnik Diesla do zastosowania w autach. Już w rok od startu, firma braci Renault zatrudniała 110 osób. Ich roczne moce produkcyjne sięgały 76 aut.
Bracia z sukcesami reklamowali swoje samochody, startując nimi w motorsporcie. Niestety, w 1903 roku podczas wyścigu Paryż-Madryt Marcel Renault zginął w wypadku. W 1906 roku z firmy z powodu problemów zdrowotnych odszedł trzeci z braci, Fernand, a trzy lata później zmarł. Dzieło swojego życia kontynuował sam Louis.
W czasie I wojny światowej firma zyskała rozgłos. Dlaczego? Chodziło o pewien sukces „logistyczno-wojskowy”. Podczas bitwy pod Marną wojska francuskie przegrywały z niemieckimi. Działo się tak do czasu, gdy posiłki armii francuskiej nadjechały w 500 sztukach zarekwirowanych taksówek paryskich – oczywiście marki Renault. Dodatkowi żołnierze zmienili bieg bitwy, a „szczęśliwe” pojazdy nazwano potem „taxi de la Marne”.
Renault podczas tego konfliktu produkowało sprzęt wojskowy (m.in. samoloty i czołgi) i amunicję. Co działo się z Renault w czasach po I wojnie światowej? W międzywojniu firma dalej dynamicznie się rozwijała, produkując nie tylko samochody osobowe, ale i m.in. autobusy, a nawet traktory. Marka, tak jak przed wojną, umacniała się także jako ceniony producent taksówek.
Renault w Polsce
Pojazdów z logo Renault – wtedy prezentującym się jeszcze inaczej niż obecnie – nie brakowało również nad Wisłą. Pierwsze egzemplarze francuskich aut były oferowane już w roku 1906, w dodatku w wersji z zawieszeniem, które miało lepiej znosić polskie drogi. W okresie międzywojennym Renault było popularnym producentem warszawskich taksówek. Z kolei Wojsko Polskie używało trzyosiowych pojazdów terenowych tej marki.
Wracając do czasów przedwojennych – rozkwitająca firma rozstała w latach 20. przekształcona w spółkę akcyjną. Renault odnosiło wielkie sukcesy m.in. w dziedzinie produkcji lekkich ciężarówek. Wprowadzało także nowe modele samochodów osobowych. W 1938 roku Louis Renault udał się do Berlina. Tam zobaczył prototyp pojazdu, który później był znany jako VW Garbus. Auto „dla ludu” zrobiło na nim wrażenie. Natychmiast po powrocie do Francji rozpoczął prace nad podobnym pojazdem. Zostały zakłócone przez wybuch wojny, lecz prowadzono je dalej po kryjomu.
II wojna światowa
Efektem prac nad francuskim „autem dla ludu” był prototyp modelu 4CV, ukończony w 1942 roku. Fabryka Renault została jednak zniszczona, a następnie – w 1944 roku – zamknięta. 24 października 1944 roku w więzieniu zmarł Louis Renault. Został osadzony po oskarżeniu o współpracę z niemieckim okupantem, a powody jego śmierci (samobójstwo? choroba?) są niejasne do dziś.
Czasy powojenne
Po wojnie marka Renault powróciła do produkowania samochodów. Jej fabrykę odbudowano i upaństwowiono. Firma stała się symbolem powojennego odrodzenia przemysłu. W 1946 r. z taśmy zjechały pierwsze samochody po przerwie. Rok później zaprezentowano produkcyjną wersję „wojennego prototypu”, czyli Renault 4CV. Dzięki prostej konstrukcji i niskiej cenie, auto szybko zdobyło popularność.
Najistotniejsze modele marki z czasów powojennych to m.in. Dauphine, a także 4. To pierwszy seryjny hatchback w dziejach. Mówi się o tym aucie, że razem z Citroenem 2CV zmotoryzowało Francję. Zdobyło też niezwykłą popularność w Afryce północnej, a także w Jugosławii, gdzie było produkowane na licencji wiele lat po zakończeniu wytwarzania we Francji. Do pozostałych należą: 5, 8 (jako pierwsze miało hamulce tarczowe przy wszystkich czterech kołach), 9 i 11.
Model 5 był jednym z produktów Renault, który oprócz sukcesu sprzedażowego osiągnął wiele także w rajdach – w tym w osławionej i legendarnej grupie B. Marka ma także długą i bogatą historię występów w Formule 1, gdzie wielokrotnie zdobywała m.in. mistrzostwo w kategorii konstruktorów.
Jedną z najważniejszych premier lat 80. było zaprezentowane w roku 1984 Renault Espace. Ten pierwszy europejski minivan został opracowany i wdrożony wspólnie z firmą Matra po tym, jak dyrektorzy Renault i Matry udali się w podróż do Stanów Zjednoczonych i wrócili zachwyceni tamtejszymi autami rodzinnymi. To od Espace rozpoczęła się długa historia tego segmentu na Starym Kontynencie – Renault miało w nim jednak również innych, mocnych przedstawicieli, z późniejszym Scenikiem na czele.
Omawiając historię Renault w latach 90. należy pamiętać o Twingo – odważnie stylizowanym samochodzie miejskim wyróżniającym się wyjątkowo przestronnym wnętrzem, jak na niewielkie wymiary zewnętrzne. Ważne okazało się również Kangoo (1997), czyli nowoczesny kombivan, łączący „dostawczą” praktyczność z osobowym charakterem, zaś wcześniejsza Laguna (1994) zapoczątkowała nowy styl designu i ugruntowała pozycję firmy również w klasie średniej. Dla odmiany, większe Safrane walczące z niemieckimi rywalami w klasie wyższej, nie cieszyło się szczególną popularnością.
Nowe tysiąclecie w Renault
Wiek XXI rozpoczął się dla francuskiej marki wyjątkowo korzystnie – nowy Renault Trafic otrzymał tytuł „vana roku”, a Renault zaprezentowało wiele nowych modeli – od szalonego, sportowego Clio V6 z silnikiem umieszczonym centralnie, przez nowoczesną Lagunę drugiej generacji, aż po futurystyczne i nieco ekscentryczne modele Vel Satis i Avantime. W 2002 r. do gamy dołączyło Megane II. Wyrazisty design pozwalał Renault wyróżnić się na tle rywali.
Laguna II była pierwszym samochodem w historii testów zderzeniowych EuroNCAP, który otrzymał maksymalną notę pięciu gwiazdek. Wynik powtórzyły także inne nowe modele Renault z tego czasu, a bezpieczeństwo stało się kolejnym – prócz designu – znakiem rozpoznawczym marki.
Pisząc o Renault warto wspomnieć również o Dacii – w 1999 roku Francuzi przejęli rumuńską firmę (wówczas zmagającą się z kłopotami), a następnie zainwestowali ponad miliard euro w jej rozwój, budowę fabryk itd. Celem było stworzenie „budżetowej” odnogi koncernu. W 2004 roku do sprzedaży trafił model Logan, na niektórych rynkach sprzedawany ze znaczkiem Renault.
W skład koncernu wchodzi Alpine, budująca samochody sportowe i usportowione, Renault współpracuje również z koreańskim Samsungiem. Firma działa w sojuszu z Nissanem (ma w tej marce prawo głosu), a ostatnio także z Mitsubishi.
Renault obecnie
Dziś Renault to 16. największy producent samochodów na świecie. Według danych za rok 2023, grupa wytworzyła 1 570 728 samochody – więcej niż Fiat, Geely, Mazda czy Peugeot.
Marka ma fabryki m.in. we Francji, w Algierii, Maroko, Brazylii, Hiszpanii, Argentynie, Słowenii, Indiach, Turcji czy w Korei Południowej. Dacia produkuje m.in. w rumuńskim Mioveni. W 2023 r. to ten zakład był największym w całej grupie Renault (ponad 322 tysiące wyprodukowanych samochodów).
Największym rynkiem dla Grupy Renault (wyniki razem z Dacią i Alpine, a także razem z linią aut dostawczych i Renault Trucks produkującym pojazdy ciężarowe) w 2023 r. była Francja (551 tysięcy aut, 25,6% rynku), przed Włochami i Turcją. Rynek polski zajmuje miejsce 12. (49 557 aut w 2023 r, 9,2% rynku), przed Indiami i Meksykiem.
W Polsce Renault w 2023 r. zajęło 9. miejsce na liście najpopularniejszych marek, a Dacia uplasowała się tuż za „firmą-matką”, na miejscu 10. Niszowe Alpine zajęło skromne miejsce 44, z wynikiem 31 sprzedanych samochodów.
Renault i elektromobilność
Z napędem EV Renault eksperymentowało jeszcze w latach 20. XX wieku. W 1937 r. podczas Wystawy Światowej w Paryżu marka pokazała 35 elektrycznych taksówek na podwoziu modelu Celtaquatre.
W 1959 r. stworzono elektryczny pojazd Henney Kilowatt na podwoziu Renault Dauphine, przeznaczony na rynek amerykański. W latach 90. Renault prezentowało prototypy modelu elektrycznego Zoom oraz Clio EV.
W nowej erze firma stała się jednym z pionierów przystępnej, europejskiej elektromobilności, prezentując w 2012 r. model Zoe, który wkrótce później stał się najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym w Europie. W ofercie znajdowały się także modele Kangoo Z.E. i miejskie, bardzo małe Twizy z częściowo otwartym nadwoziem, popularne na południu Europy.
Obecnie gama elektrycznych Renault składa się z modeli 4 i 5 E-Tech Electric, Megane E-Tech Electric, Scenic, Kangoo, Kangoo Van, Trafic i Master.
Dacia ma w ofercie niedrogiego, elektrycznego Springa. Alpine oferuje A290, czyli elektryczne Renault 5 w wersji sportowej. Modele 4 i 5 są najnowsze. Ich design nawiązuje do historii marki Renault i do tak samo nazywających się „pierwowzorów” sprzed dekad. Wkrótce do gamy dołączy także nowe Twingo.
Jak widać, Renault ma wyjątkowo szeroką gamę modeli elektrycznych. Oprócz nich, oferuje modele hybrydowe, zarówno takie, których nie trzeba ładować, jak i plug-iny. Prowadzi też badania nad technologią wodorową (np. w dostawczym Masterze albo w prototypie Embleme).
Rozwój technologii EV jest w koncernie realizowany za pomocą spółki Ampere, która pod koniec 2023 roku została wyodrębniona ze struktur Renault. Zajmuje się budową i opracowywaniem elektrycznych napędów oraz oprogramowania do modeli EV. Jej celem ma być osiągnięcie pozycji lidera na europejskim rynku aut elektrycznych.
Jednocześnie, marka stawia na różnorodność napędów i rodzajów zasilania. Prezes Renault, Luca di Meo (będący także prezesem ACEA, czyli europejskiego stowarzyszenia producentów samochodów), w 2022 r. zapowiadał, że firma od 2030 roku chce wytwarzać wyłącznie modele EV. Obecnie przekonuje, że „jego firma nie jest na właściwym kursie, by w 2035 roku sprzedawać w Europie wyłącznie samochody elektryczne” i apeluje do unijnych organów o przesunięcie granicznej daty.
W 2023 roku 6,5% sprzedanych Renault miało napęd elektryczny. Koncern ma oczywiście w planach stale powiększać ten udział. Premiera atrakcyjnie stylizowanego modelu 5 E-Tech Electric (cena w Polsce: od 120 900 zł), a także nowej „Czwórki” i nadchodzącego Twingo na pewno pomoże. Renault to – jak widać – firma z długą i bogatą historią, również w obszarze elektromobilności. Warto zauważyć, że ma duże zasługi przede wszystkim w produkcji relatywnie przystępnych cenowo pojazdów EV. Jak będą wyglądały dalsze losy Renault? Czy marzenia di Meo o uratowaniu europejskiej motoryzacji poprzez stworzenie gigakoncernu zwanego roboczo „samochodowym Airbusem” się ziszczą? Czy w plotkach o sojuszu ze Stellantisem jest ziarno prawdy? Pozostaje nam uważnie obserwować wieści znad Sekwany.
Mikołaj Adamczuk