Tauron kończy w Tarnowie budowę stacji ładowania samochodów elektrycznych. W sumie instalacje powstały aż w 20 miejscach, dzięki czemu mieszkańcy czy goście tego małopolskiego miasta bez problemy naładują swojego elektryka. Czy jednak na pewno? Jak się okazuje na razie musimy poczekać na uruchomienie ładowarek, ponieważ trwają procedury związane z ich uruchomieniem, które mogą potrwać kilka miesięcy.
Nie jest jednak najgorzej, ponieważ w Tarnowie obecnie znajduje się jedenaście punktów ładowania samochodów elektrycznych. Ogólnodostępne stacje zlokalizowane są m.in. przy galeriach handlowych Zenit i Gemini Park Tarnów oraz przy nowo powstałym sklepie Lidl na ul. Kwiatkowskiego (ta sieć chce docelowo mieś punkty ładowania przy wszystkich swoich sklepach). Dodatkowo swoje stacje posiada także m.in. miejscowy Zarząd Dróg i Komunikacji oraz straż miejska (służą one jedynie do ładowania samochodów służbowych).
Jednak sprawa nowych „nieczynnych” ładowarek to nie tylko miejscowy kłopot. Ujawnia ona problemy, z jakimi borykają się także inni inwestorzy starający się uruchomić takie punkty na terenie Polski. A trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o infrastrukturę dla aut elektrycznych jesteśmy w Europie na szarym końcu.
Wróćmy jednak do ładowarek z Tarnowa.
– Dziewiętnaście jest ukończonych, przy ostatniej trwają prace, które w ciągu dwóch tygodni powinny się zakończyć – mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską Ewa Groń rzecznik prasowy Tauron Dystrybucja S.A.
Spółka energetyczna została zobligowana do budowy stacji ładowania samochodów elektrycznych w Tarnowie przez ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Miasto miało jedynie wytypować miejsca, w których dane urządzenie miało się pojawić. Jak dowiadujemy się na początku pod uwagę brano lokalizacje aż 70 punktów, w których można byłoby naładować pojazdy elektryczne. Po ostatecznych konsultacjach z Tauronem zmniejszono tę liczbę do 58 punktów, które miały powstać przy 27 ulicach.
Ostatecznie i takiej liczby stacji nie udało się wykonać, głównie przez brak zgody właścicieli niektórych terenów, na których typowano urządzenia.
Ostatecznie w Tarnowie wybudowano 20 ogólnodostępnych stacji z 44 punktami ładowania.
Po cztery przy ul. Piłsudskiego i Lwowskiej. Natomiast na os. Zielonym, Legionów Dąbrowskiego, ul. Westerplatte, Romanowicza, placu Rybnym, Hodowlanej, Zagumnie, Długiej, Czarna Droga, Skłodowskiej Curie, Goldhammera, Słowackiego, Granicznej, Legionów, Kościuszki, Błotnej Chyszowskiej i pl. Sprawiedliwości – działać mają po dwa punkty ładowania.
Teraz Tauron będzie musiał wyłonić w przetargu operatora wybudowanych przez siebie urządzeń, ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem sam nie może nim być. Dlatego w przetargu stacje zostaną sprzedane komercyjnemu podmiotowi. Cała procedura może potrwać do kilku miesięcy.
W Polsce mamy około 5 tysięcy punktów ładowania. To jeden z najgorszych wyników w Europie. Inwestorzy narzekają m. in. na skomplikowane i długotrwałe procedury dotyczące uruchomienia punktów ładowania. Władze unijne oraz podmioty doradcze zwracają natomiast uwagę także na niewystarczające wsparcie państwa w tym zakresie.