GreenerCars, to coroczna ocena każdego nowego modelu pojawiającego się na amerykańskim rynku pojazdów osobowych. Opiera się na ocenie cyklu życia pod kątem emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń podczas produkcji, użytkowania i utylizacji każdego z nich (LCA). Procedura ACEEE bierze pod uwagę emisje ze spalania paliwa w silnikach, które zestawiane są z emisjami podczas produkcji energii oraz podczas wydobycia i przetwarzania surowców do produkcji baterii.
„W przeciwieństwie do innych ocen wpływu pojazdów na zdrowie i środowisko, które opierają się wyłącznie na efektywności paliwowej, GreenerCars ocenia każdy pojazd biorąc pod uwagę cały cykl życia i jego wpływ na środowisko przez co jest najskuteczniejszym sposobem porównywania pojazdów napędzanych benzyną do pojazdów elektrycznych” – czytamy na stronie ACEEE.
W pierwszej piątce rankingu znalazły się cztery auta elektryczne BEV oraz jedna hybryda, która jednak wygrała cały ranking. To Toyota Prius Prime SE – (71 punktów). Tuż za nią uplasował się Lexus RZ 300e – 67 punktów, Mini Cooper SE – 67 punktów, Nissan Leaf – 66 punktów oraz Toyota bZ4X – 66 punktów. W ubiegłym roku pierwsze trzy miejsca przypadły Mini Cooperowi SE, Nissanowi Leaf oraz Toyocie bZ4X.
ADAC docenił elektryki
Nieco inaczej, lub jak ktoś woli zgoła odmiennie przedstawiają się wyniki rankingu przeprowadzanego na Starym Kontynencie. Na początku roku wyniki europejskiego testu opublikował niemiecki automobilklub ADAC. Najbardziej eko samochodem 2023 roku według ADAC był Hyundai Ioniq 6. ADAC wyliczył, że potrzebuje on 15,5 kWh aby przejechać 100 kilometrów (wliczając straty w ładowaniu) i jest to absolutnie rekordowy wynik. Niskie zużycie energii i wynikająca z niego niska wartość emisji CO₂ pomogły temu modelowi znaleźć się na szczycie rankingu Eco-test z łączną notą 107 punktów. Drugie miejsce zajął Fiata 500e, a trzecie Opel Astra electric. ADAC przetestował blisko 100 modeli aut dostępnych na niemieckim rynku.
RaWa