Amerykańska inwestycja w nowoczesne technologie
Departament Energii Stanów Zjednoczonych ogłosił, że przyzna 670 milionów dolarów pożyczki firmie Aspen Aerogels, specjalizującej się w produkcji superlekkich „barier termicznych” do akumulatorów pojazdów elektrycznych. Materiały te mają za zadanie zapobiegać niekontrolowanemu wzrostowi temperatury, co jest głównym powodem pożarów akumulatorów litowo-jonowych. Dzięki tej technologii, baterie trakcyjne mogą być lepiej chronione, a pojazdy bezpieczniejsze.
Bariery termiczne są już wykorzystywane w samochodach Formuły 1 oraz w różnych programach kosmicznych NASA. Aspen Aerogels ma umowy z czołowymi producentami samochodów, w tym General Motors, Toyotą i Audi. Produkcja w nowym zakładzie w Georgii ma ruszyć w 2027 roku, dostarczając bariery termiczne dla 2 milionów pojazdów elektrycznych rocznie – donosi amerykański portal msn.com
Innowacyjne rozwiązania w Polsce
Polska nie pozostaje w tyle w kwestii rozwoju technologii przeciwpożarowych dla EV. Państwowa Straż Pożarna dysponuje trzema kontenerami do gaszenia samochodów elektrycznych, rozmieszczonymi w największych miastach – Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Te specjalne kontenery pozwalają na całkowite zanurzenie płonącego pojazdu, co przyspiesza proces chłodzenia akumulatorów i zmniejsza ryzyko rozprzestrzenienia się ognia.
Dodatkowo, w Polsce trwają testy innowacyjnych mat gaśniczych, które mogą okazać się przełomowym narzędziem w walce z pożarami EV. Prowadzi je Państwowy Instytut Badawczy (Centrum Naukowo-Badawczym Ochrony Przeciwpożarowej im. Józefa Tuliszkowskiego). Maty te izolują źródło ognia, ograniczając promieniowanie cieplne oraz emisję toksycznych gazów, co z jednej strony pozwala na skuteczniejszą kontrolę pożaru, a z drugiej zmniejsza wpływ na środowisko.
Pożary EV? To promil wszystkich zdarzeń
Pożary samochodów elektrycznych w Polsce, pomimo medialnego rozgłosu, stanowią zaledwie niewielki ułamek wszystkich zdarzeń tego typu. Dane z ostatnich lat jednoznacznie pokazują, że problem pożarów elektryków jest marginalny w porównaniu z pojazdami spalinowymi.
Jak wynika z oficjalnych statystyk Państwowej Straży Pożarnej, w 2021 roku doszło zaledwie do dwóch pożarów samochodów elektrycznych, podczas gdy pożary aut z silnikami spalinowymi wyniosły aż 9274 przypadki. W 2022 roku liczba pożarów elektryków wzrosła do 7, ale to wciąż jedynie ułamek w porównaniu do 8333 pożarów pojazdów spalinowych. Rok 2023 przyniósł więcej interwencji, jednak wciąż nieporównywalnie mniej niż w przypadku aut tradycyjnych – strażacy musieli gasić 21 elektryki.
W tym roku liczba pożarów samochodów elektrycznych wyniosła 24 przypadki, przy czym PSP codziennie odnotowuje około 40 pożarów samochodów spalinowych, niezależnie od rodzaju paliwa, czy to diesel, LPG czy benzyna. Innymi słowy, elektryki palą się rzadziej, choć oczywiście jest ich mniej na drogach – według Licznika elektromobilności PSNM oraz PZPM, na koniec września 2024 r., flota w pełni elektrycznych aut osobowych (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 66 937 szt.
Media wyolbrzymiają problem
W kontekście liczby pożarów pojazdów elektrycznych, temat ten zyskał na znaczeniu w ostatnich latach. Bartłomiej Derski z portalu wysokienapiecie.pl zwraca jednak uwagę na to, jak media często wyolbrzymiają problem, podając niejednokrotnie nieprawdziwe informacje o przyczynach pożarów. Przykładem jest niedawny raport strażaków z angielskiego Luton, dotyczący pożaru garażu, który doprowadził do spalenia 1309 samochodów i częściowego zawalenia budynku.
Raport opublikowany przez straż pożarną ujawnia, że pożar wywołał 9-letni Range Rover Sport z silnikiem diesla. Mimo że początkowo w mediach pojawiły się informacje o pożarze spowodowanym przez auto elektryczne, dezinformacja ta została szybko zdementowana przez policję i straż pożarną. W rzeczywistości to właśnie szybkie rozprzestrzenianie się ognia w wyniku rozlanego paliwa pod sąsiednie auta stanowiło kluczowy czynnik w powstaniu tej tragedii – zwraca uwagę redaktor naczelny portalu wysokienapiecie.pl
Także część branżowych ekspertów podnosi kwestię, że media często nieproporcjonalnie przedstawiają zagrożenia związane z pojazdami elektrycznymi. Dlatego w obliczu rosnącego zainteresowania tym tematem, istotne jest, aby informacje były zawsze oparte na faktach i potwierdzonych badaniach, a nie na sensacyjnych doniesieniach. Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o przyczynach pożarów może prowadzić do nieuzasadnionych obaw społecznych oraz stygmatyzacji pojazdów elektrycznych.
OW