Wszystko zaczęło się od Chevroleta Bolta. To właśnie ten model, wprowadzony na rynek w roku 2016, rozpoczął elektryczną erę w dziejach szacownego, wielkiego koncernu General Motors. Wówczas mało który producent myślał o elektromobilności na poważnie, nie wszyscy dostrzegali w tej technologii przyszłość i szanse. GM zdecydowało się powalczyć o chętnych na auto EV. Bolt był modelem kompaktowym. Zazwyczaj pełnił rolę najtańszego samochodu elektrycznego na amerykańskim rynku. Rywalizował m.in. z BMW i3, rozwijał 200 KM i mógł przejechać ok. 380 km na jednym ładowaniu – przynajmniej według danych oficjalnych.
300 000 bateryjnych aut
Obecnie koncern ogłosił, że osiągnął ważny kamień milowy w amerykańskich statystykach sprzedażowych. Od 2016 roku, czyli od wprowadzenia Bolta, znalazł chętnych na 300 000 egzemplarzy swoich modeli na prąd. Oczywiście, gama elektrycznych GM od dawna nie składa się tylko z Chevroleta Bolta (produkcja tego auta zakończyła się w 2023 r.). W ostatnim czasie możemy mówić o prawdziwej ofensywnie modelowej. Koncern oferuje elektryki niemal dla każdego typu klienta – od takich aut, jak Cadillac Lyris, przez Chevroleta Blazera, Equinoxa czy Silverado EV, aż do GMC Sierra EV czy elektrycznego Hummera.
Koncern nie chwali się danymi sprzedażowymi dotyczącymi poszczególnych miesięcy, podaje jednak, że w trzecim kwartale tego roku nabywców w USA znalazło ponad 32 000 aut EV. Był to wzrost o 46% w ujęciu kwartalnym i poprawa o 60% w stosunku do zeszłego roku.
Cadillac Lyriq liderem
To SUV klasy wyższej. Mierzy 5005 mm. Rozstaw osi tego modelu przekracza trzy metry (dokładniej: 3094 mm). Moc auta to aż 528 KM (388 kW), a moment obrotowy wynosi 610 Nm. Auto osiąga 100 km/h w 5,3 s. Akumulator modelu Lyriq ma pojemność 102 kWh. To litowo-jonowa bateria z dwunastoma modułami. Zasięg deklarowany przez Cadillaca to 530 km w cyklu mieszanym i 690 km w mieście. Auto konkuruje m.in. z Audi Q8 e-tron czy z Mercedesem EQS SUV.
Od początku tego roku sprzedano w USA 20 318 sztuk tego auta. Za nim na liście bezemisyjnych bestsellerów GM plasuje się Blazer EV (15 232 sztuk), a sprzedaż nowego modelu Equinox dynamicznie rośnie. To kandydat na przyszłego, koncernowego lidera. Przedstawiciele koncernu zapewniają, że oferują pojazd elektryczny „dla prawie każdego rodzaju kierowcy”. Rzeczywiście – miłośnicy luksusu mogą wybrać np. Cadillaca Escalade na prąd, z kolei tani Chevrolet Bolt ma powrócić na rynek w nowej odsłonie w przyszłym roku.
GM a rywale
General Motors w trzecim kwartale 2024 r. jest amerykańskim numerem dwa w kategorii sprzedaży samochodów EV. Koncern z wynikiem 32 095 aut wyprzedził Hyundaia (29 609) i Forda (23 509). Znacznie traci jednak do Tesli. Również wynik 300 000 sprzedanych aut EV od roku 2016 nie imponuje, jeśli spojrzymy na statystyki marki Elona Muska. Tesla sprzedała w USA w 2023 r. 670 000 aut, czyli ponad dwa razy więcej w ciągu roku, a nie 8 lat.
GM w Europie
Modele, o których pisaliśmy wyżej, dla europejskich klientów stanowią raczej egzotykę. Nie zobaczymy w naszych salonach (przynajmniej w oficjalnej sprzedaży – prywatni importerzy oczywiście się zdarzają) ani elektrycznego Hummera, ani Cadillaców. Ta ostatnia marka jest jednak obecna w Europie. „Auto jest od zeszłego roku oferowane w Szwajcarii. Teraz sprzedaż ruszy także w Szwecji i Francji, a także w Niemczech. Kiedy Cadillac będzie oferowany w Polsce? To zapewne zależy od jego sukcesu na pozostałych rynkach. Jak na razie, wielki powrót Cadillaca nie zainteresował zbyt wielu klientów. W pierwszym kwartale 2024 r. nabywców znalazło… siedem Lyriqów” – pisaliśmy w maju. Auto zostało wycenione na równowartość ok. 400 000 zł (w Szwajcarii) i ok. 340 000 zł w Niemczech. W Europie raczej nie powtórzy amerykańskich wyników…
MA