Tekst sponsorowany
Polska wodorowym konsumentem
Scenariusze „wodoryzacji” Polski zmieniają się. Jeszcze kilka lat temu wodór był jedynie koncepcją rozważaną przez ekspertów, dziś zaś staje się jednym z fundamentów strategii energetycznej kraju. Polska jest jednym z największych konsumentów tego pierwiastka w Unii Europejskiej (głównie w przemyśle chemicznym i rafineryjnym), ale dopiero teraz zaczyna go produkować w sposób zrównoważony, z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii.
To właśnie ten „zielony wodór”, powstający w procesie elektrolizy zasilanej energią z wiatru czy słońca, ma być w przyszłości paliwem napędzającym nie tylko transport, ale i całą gospodarkę.
Tym bardziej, że coraz częściej mówi się o tym, że to właśnie wodór stanie się brakującym ogniwem w systemie energetycznym kraju, gdyż pozwoli magazynować energię z OZE i stabilizować sieć w momentach, gdy wiatraki lub panele produkują jej zbyt dużo. Dla gospodarki opartej na zmiennych źródłach energii, takich jak słońce czy wiatr, to rozwiązanie nie do przecenienia – oceniają eksperci ds. energetyki.
Polska stawia na zieloną energię
Rządowa strategia wodorowa zakłada stworzenie krajowego systemu produkcji, magazynowania, dystrybucji i wykorzystania wodoru. Do 2030 roku w Polsce ma powstać co najmniej pięć tzw. dolin wodorowych, czyli regionalnych centrów skupiających przemysł, naukę i samorządy. Ich celem jest budowa pełnego łańcucha wartości, tj. od wytwarzania czystego wodoru po jego praktyczne zastosowanie w transporcie, energetyce i przemyśle.
W dokumencie przyjętym przez rząd czytamy o ambicji, by Polska stała się liderem wodorowej gospodarki w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Oznacza to nie tylko rozwój infrastruktury, ale też tworzenie nowych miejsc pracy, wzrost kompetencji technologicznych oraz budowanie własnych rozwiązań zamiast importowania zagranicznych. Kluczową rolę w tym procesie mają odegrać krajowe koncerny energetyczne – w tym ORLEN.
Od konsumenta do lidera innowacji
Grupa ORLEN od kilku lat konsekwentnie buduje pozycję jednego z liderów transformacji wodorowej w regionie. W strategii do 2035 roku wodór został wskazany jako jeden z filarów nowej gospodarki energetycznej koncernu z Płocka. Do tego czasu gigant planuje rozbudowę portfela projektów opartych na elektrolizie o łącznej mocy około 0,9 GW, z czego 0,7 GW ma powstać w Polsce.
W realizacji tych inwestycji koncernowi pomogą środki z Krajowego Planu Odbudowy — już dziś ORLEN pozyskał 1,7 miliarda złotych bezzwrotnego dofinansowania na projekty Hydrogen Eagle i Green H2.
Na mapie Polski pojawiają się już pierwsze efekty tych działań. We Włocławku i Trzebini działają huby wodorowe, kolejny powstaje w Szczecinie (z elektrolizerem o mocy około 5 MW, zasilanym energią z OZE).
Równolegle rozwijana jest sieć stacji tankowania tego paliwa – pierwsze punkty działają już w Poznaniu i Katowicach, a docelowo w Polsce, Czechach i na Słowacji ma być ich ponad sto. Wodór z tych stacji zasilać ma transport publiczny, samochody osobowe i ciężarowe.
Oczywiście nie chodzi tylko o inwestycje w infrastrukturę. ORLEN rozwija również Akademię Wodorową – program edukacyjny, który kształci przyszłych ekspertów sektora. Bo, jak podkreślają przedstawiciele koncernu, żadna transformacja nie uda się bez ludzi, którzy potrafią ją przeprowadzić.
Bursztynowa Dolina Wodorowa
Jednym z najbardziej obiecujących projektów ORLEN jest Bursztynowa Dolina Wodorowa, realizowana na Pomorzu we współpracy z ponad 30 partnerami krajowymi i zagranicznymi. Inicjatywa ma stworzyć kompletny ekosystem gospodarki wodorowej — od produkcji, przez magazynowanie i dystrybucję, aż po zastosowanie w przemyśle, transporcie, a także w infrastrukturze portowej.
Projekt właśnie otrzymał wsparcie doradcze w ramach programu Project Development Assistance Plus (PDA+), realizowanego przez Clean Hydrogen Partnership. Dzięki niemu Bursztynowa Dolina zyska międzynarodowe doradztwo w obszarach technicznych, komercyjnych i regulacyjnych. Konsultacje, prowadzone przez międzynarodowe konsorcjum, mają potrwać trzy miesiące i obejmować m.in. opracowanie studium wykonalności, analizę ryzyk technologicznych oraz model biznesowy inwestycji – czytamy w komunikacie prasowym koncernu.

Jak podkreśla Grzegorz Jóźwiak, Dyrektor Biura Rozwoju Technologii Wodorowych i Paliw Syntetycznych ORLEN, wsparcie PDA+ to potwierdzenie potencjału projektu oraz dowód na skuteczną współpracę międzysektorową. – Łączymy kompetencje przemysłu, nauki, samorządów i innowacyjnych firm z Pomorza. Naszym celem jest stworzenie trwałego ekosystemu, który będzie wspierał transformację energetyczną Polski i wzmacniał pozycję kraju na europejskiej mapie rozwoju technologii niskoemisyjnych – podkreśla.
Doliny wodorowe – przyszłość sektora czy ryzyko rozproszenia?
Dziś w Polsce działa już kilka regionalnych inicjatyw wodorowych – oprócz Bursztynowej, są to Mazowiecka, Dolnośląska oraz Śląsko-Małopolska Dolina Wodorowa. Wszystkie łączy wspólny cel, tj. stworzyć przestrzeń do współpracy między przemysłem, nauką i samorządami w obszarze rozwoju wodoru.
Eksperci zwracają jednak uwagę, że kluczowe będzie utrzymanie spójności tych działań. Bez jednolitego planu koordynującego rozwój poszczególnych dolin istnieje ryzyko, że Polska – zamiast budować jeden silny system – stworzy kilka niezależnych, konkurujących ze sobą projektów. Z drugiej strony, różnorodność inicjatyw pozwala testować różne rozwiązania technologiczne i modele biznesowe, co w dłuższej perspektywie może wzmocnić cały sektor.
Na razie jednak doliny wodorowe są jednym z najbardziej ambitnych elementów krajowej strategii energetycznej. Dodatkowo, wspierane przez fundusze unijne i krajowe, mogą stać się trampoliną do stworzenia silnej, zintegrowanej gospodarki wodorowej w Polsce.
Symbol nowego etapu transformacji
To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się wizją futurystów, dziś nabiera bardzo konkretnych kształtów. ORLEN, poprzez swoje inwestycje, ale także programy edukacyjne, staje się jednym z motorów polskiej transformacji energetycznej. Wodór zaś, w połączeniu z odnawialnymi źródłami energii, daje realną szansę na ograniczenie emisji, uniezależnienie się od importowanych surowców i stworzenie tysięcy nowych miejsc pracy w nowoczesnych sektorach przemysłu.
Pytanie, czy Polska stanie się jednym z liderów tej wodorowej rewolucji w Europie? Odpowiedź brzmi – to zależy od konsekwencji w realizacji strategii i od zdolności do współpracy międzysektorowej. Niemniej już dziś widać, że azymut jest obrany jasno, bo transformacja energetyczna nie jest już teorią – staje się rzeczywistością, a ORLEN jest jednym z tych, którzy trzymają rękę na jej pulsie.

