W dniu dzisiejszym (03.02. 2022r.), odbyło się posiedzenie Podkomisji stałej do spraw elektromobilności podczas której przedstawiciele ElectroMobility Poland przedstawili stan zaawansowania projektu budowy fabryki samochodu elektrycznego w Polsce. Warto przypomnieć, że fabryka ma powstać w Jaworznie na Śląsku na terenie o powierzchni 118 ha.
Piotr Zaremba, prezes spółki poinformował, że obecnie trwa proces wymiany terenów pomiędzy Lasami Państwowymi, a Jaworznem, który zakończy się prawdopodobnie w I kw. 2022 roku. – Chcemy zbudować nie fabrykę ale koncern motoryzacyjny, który inwestorom zapewni odpowiednią stopę zwrotu – powiedział Piotr Zaremba. Fabryka ma mieć docelowo zdolności produkcyjne na poziomie 150 tys. aut rocznie z możliwością rozszerzenia produkcji do 200 tys. samochodów elektrycznych. W ofercie mają być cztery modele elektryków. 30 % produkcji ma trafiać na polski rynek, pozostałych 70 % na eksport.
Platforma i inwestor nieznani
Do końca marca tego roku, jak zapowiedział prezes mogą zakończyć się negocjacje w sprawie zakupu licencji na platformę na której posadowiona ma być Izera. Rozmowy toczą się ponoć z kilkoma dużymi graczami, a podpisanie umowy jak podkreślili prezes, będzie oznaczało wejście z partnerem w strategiczny układ. Prezes nie ujawnił z jakimi firmami ElectroMobility Poland prowadzi rozmowy na temat zakupu platformy, nie chciał też zdradzić tożsamości Inwestora Zastępczego, który został już wybrany. Firmę, która wzniesie fabrykę poznamy prawdopodobnie w I kwartale br. – Chcemy też w pierwszej fazie wykorzystywać kompetencje inżynieryjne z Europy Zachodniej. Platforma, to główna cześć składowa auta elektrycznego, ale są też komponenty, m.in. karoseria, hamulce, które jest w stanie dostarczyć polski przemysł. Tu upatrujemy szanse. Jesteśmy jednym z największych rynków bez motoryzacyjnej marki. Polacy chcą kupować polskie produkty – podkreślił m.in. Zaremba. Kierownictwo spółki na dzień dzisiejszy podtrzymało termin uruchomienia fabryki, czyli koniec 2024 roku. Capex całej inwestycji wynosi 5 mld zł.
Wykorzystać szansę
– Polski nie stać na to, by nie brać udziału w elektromobilnej transformacji. Potrzebna jest dyskusja na temat opłacalności projektów oraz większe zaangażowanie w rewolucję o nazwie elektromobilność. Trzeba się też zastanowić jak można ją w najbardziej efektywny sposób wykorzystać z korzyścią dla polskiej gospodarki, czy rynku pracy. Przykładem jest infrastruktura ładowania. Pamiętajmy, że dziś już 30 % ogólnodostępnych stacji ładowania produkowanych jest w naszym kraju – podkreślił, biorący udział w posiedzeniu Maciej Mazur, Dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Pod koniec ubiegłego roku ElectroMobility Poland, która funkcjonuje od 2016 roku, została zasilona kwotą 250 mln zł (część z tej kwoty zostanie przeznaczona na zakup wspomnianej platformy). Właścicielem spółki jest w 84 % Skarb Państwa (SP). Pozostałe 16 % jest w posiadaniu czterech polskich koncernów energetycznych, których właścicielem jest SP.
Źródło: orpa.pl