Home Rynek Europa Pierwszy elektryk kultowej marki zjedzie z Maranello w przyszłym roku. Będzie ekskluzywnie i jak zwykle drogo

Ferrari

Pierwszy elektryk kultowej marki zjedzie z Maranello w przyszłym roku. Będzie ekskluzywnie i jak zwykle drogo

Ferrari

Pierwszy elektryk kultowej marki zjedzie z Maranello w przyszłym roku. Będzie ekskluzywnie i jak zwykle drogo

Analitycy twierdzą, że elektryczny model będzie stanowił ok. 10 % rocznej sprzedaży
Fot. Ferrari
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Według doniesień Reutersa, Ferrari przygotowuje się do wypuszczenia na rynek swojego pierwszego elektryka. To cacko ma kosztować, bagatela, co najmniej 500,000 euro (ok. 2,15 mln zł). Włoska marka luksusowych sportowych samochodów, ma też w planach otwarcie nowej fabryki, która będzie produkować ten model i może zwiększyć roczną produkcję grupy nawet o jedną trzecią.

Na rynku w roku przyszłym

Ferrari ma wprowadzić na rynek samochód elektryczny pod koniec przyszłego roku. Planowana cena pokazuje pewność firmy co do tego, że ultrazamożni kierowcy są na nią gotowi. I to nawet w kontekście tego, że rywale raczej obniżają ceny samochodów elektrycznych (EV) walcząc w ten sposób o klienta. Tak do swojego odpowiednika Ferrari chce zachęcić chiński gigant BYD. Ekskluzywny Yangwang U9 na razie przeznaczony jest wyłącznie na rynek chiński. Samochód może przyspieszyć do 100 km/h w 2,36 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 309,19 km/h. Cena to około 233 450 dolarów. Czyli ponad dwa razy niższa niż Ferrari. No tak, ale to nie Ferrari.

e-budynek w planach

To jednak zupełnie nie zraża włoskiego potentata na rynku aut luksusowych. Co więcej powstaje właśnie fabryka – zwana e-budynkiem. To kolejny odważny krok dla firmy, która w ubiegłym roku dostarczyła mniej niż 14 tys. samochodów. Po jej oddaniu pozwoli na zwiększenie zdolności produkcyjnych do około 20 tys. sztuk.

Ferrari nie odniosło się do prośby Reutersa o komentarz zarówno w sprawie ceny swojego pierwszego EV, ani swojej nowej fabryki. Jednak anonimowe źródło podaje, że ma ona zostać otwarta w ich rodzinnym mieście Maranello, w północnych Włoszech. Nowy produkt ma uzupełnić portfolio firmy nie naruszając jej „wyjątkowości”.

Fot. Ferrari

Popyt na Ferrari stale rośnie, a firma ma możliwość zaspokojenia części tego popytu bez naruszania ekskluzywności – powiedział Fabio Caldato, menedżer w firmie inwestycyjnej AcomeA SGR, która posiada akcje Ferrari.

Nowa fabryka w Maranello zapewni Ferrari dodatkową linię montażową pojazdów, która będzie produkować samochody benzynowe i hybrydowe, a także nowy EV oraz komponenty do hybryd i EV. Fabryka będzie w pełni operacyjna za trzy do czterech miesięcy.

Dwa EV?

Co więcej drugi model EV jest również w fazie rozwoju. Analityk Mediobanca (włoski bank inwestycyjny) Andrea Balloni powiedział Reutersowi, że spodziewa się, iż nowy EV Ferrari będzie miał wysoką cenę, aby pomóc zachować marże, kompensując koszty rozwoju nowej w pełni elektrycznej technologii oraz większą liczbę części pozyskiwanych z zewnątrz. – Spodziewam się, że nowy EV będzie modelem niszowym, stanowiącym nieco ponad 10% rocznej sprzedaży – powiedział Balloni.

Opracował: RaWa

Źródło: reuters.com, własne
REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory