- Bateria o pojemności 108,7 kWh ma kierowcy iX3 pozwolić na przejechanie 800 km na jednym ładowaniu
- Za hamowanie w 98 proc. przypadków odpowiada silnik z tyłu
- Asystent wykonuje manewry wyprzedzania po akceptacji kierowcy – wystarczy spojrzeć w lusterko
- Projekcja HUD i tzw. Panoramic Vision grają w kokpicie pierwsze skrzypce
- BMW iX3 50 xDrive kosztuje od 68 900 euro
- Chętni muszą się uzbroić w cierpliwość!
Pierwsza jazda elektrycznym BMW iX3. Imponujący zasięg!
Jeszcze przed ruszeniem w drogę SUV wyświetla na ekranie 805 kilometrów zasięgu przy pełnej baterii. To dokładnie tyle, ile podaje WLTP. Dla wszystkich, którzy wciąż podnoszą argument o „niewystarczającym zasięgu”, iX3 może być twardą kontrą. Tym bardziej że warunki testu nie sprzyjały elektrykowi – początek grudnia na południu Hiszpanii, temperatury ledwo powyżej zera i ołowiane chmury wiszące nad Skałą Gibraltarską.
Na autostradzie od razu aktywuję asystenta jazdy. Zielona ikonka potwierdza działanie systemu, a ja mogę zdjąć ręce z kierownicy. Choć to tylko poziom 2 autonomii, asystent wykonuje manewry wyprzedzania po akceptacji kierowcy – wystarczy spojrzeć w lusterko, by auto samoczynnie zasygnalizowało i wykonało manewr. W Hiszpanii system działa do 120 km/h, w Niemczech do 130 km/h.

BMW celowo zrezygnowało z poziomu 3 autonomii. W praktyce jest droższy i mniej użyteczny, bo wymaga lidarów i innego układu kierowniczego, a do tego wyłącza się przy deszczu, w tunelach czy gdy na drodze brakuje poprzedzającego auta. Nowy asystent autostradowy, dzięki regulacjom UNECE, działa za to stabilnie i w całej Europie.
Neue Klasse i „adaptive”
Gdy trasa odbija w góry, auto wspina się na wysokość ponad 700 metrów. To dobry moment, by sprawdzić zawieszenie. Choć iX3 nie ma opcji adaptacyjnego resorowania, komfort jazdy imponuje. Nawet z pakietem M i 20-calowymi felgami samochód pozostaje stabilny, nie buja na boki i pewnie utrzymuje tor jazdy.
W codziennym prowadzeniu ogromną rolę odgrywa rekuperacja. BMW przebudowało napęd Neue Klasse tak, by w 98 proc. przypadków hamowanie realizował silnik z tyłu. Przy ustawieniu „adaptive” auto samo decyduje, jak mocno wytraca prędkość, czyli przed zakrętem robi to mocniej, na prostych odcinkach łagodniej. W efekcie pedał hamulca staje się niemal zbędny – zauważają dziennikarze electrive.com.

Nowy „Bawarczyk” to także nowe podejście do wnętrza. Producent nie poszedł drogą „im większy ekran, tym lepiej”. Centralny wyświetlacz ma 17,9 cala, ale to projekcja HUD i tzw. Panoramic Vision grają tu pierwsze skrzypce. To pięciocentymetrowy na wysokość pas projekcji biegnący przez całą szerokość deski rozdzielczej. Nawigacja, informacje o trasie, dane pojazdu – wszystko wyświetlane jest na przedniej szybie, czytelne nawet w polarach.
Czym jeszcze się wyróżnia?
Nie wszystko jednak się udało. Najsłabszym punktem systemu jest asystent głosowy. Jego animowana forma (niebieska głowa z białymi okularami) wygląda jak nieudany kompromis pomiędzy futurystycznym designem a neutralnością. Można ją jednak wyłączyć jednym gestem.
W czasie górskiej jazdy w roli pasażera instynktownie sięgam po uchwyt nad drzwiami… którego nie ma. BMW zrezygnowało z poręczy w całej kabinie, uznając je za zbędne. Za to masaże foteli są jak znalazł do uspokojenia mięśni. Na prywatnym torze Ascari iX3 pokazuje stabilność w slalomie i w manewrze nagłej zmiany pasa przy 120 km/h – auto hamuje ostro, ale nie wykazuje ani chwili niepewności.
W codziennym użytkowaniu zaskakuje także asystent parkowania, który działa szybciej, niż by się można spodziewać. Gdy przestrzeń jest zbyt ciasna, kierowca może przejąć sterowanie… ze smartfona. Wystarczy być w promieniu sześciu metrów i przytrzymać wirtualny przycisk.
Przestrzeń i parametry techniczne
Praktyczność? Bagażnik oferuje 520 litrów, a po złożeniu siedzeń 1750. Jest też frunk o pojemności 58 litrów, choć sposób jego otwierania rozczarowuje, gdyż klasyczna linka ukryta przy nogach kierowcy odbiera nieco „nowoczesności” samochodowi, który pod każdym innym względem jest cyfrowy do granic.
Nowe baterie o pojemności 108,7 kWh obsługują V2L i V2G. Współpraca z E.ON-em pozwala zarobić nawet 720 euro rocznie za udostępnianie energii z auta do sieci. Samo ładowanie jest imponująco szybkie: iX3 przyjmuje do 400 kW i potrzebuje zaledwie 21 minut na 10–80 proc. Podczas testu nie udało się sprawdzić ładowania, ponieważ po 250 km jazdy auto nadal pokazywało 520 km zasięgu i 57 proc. baterii, co mówi samo za siebie.

Zużycie na tej trasie wyniosło 22,2 kWh/100 km, co przy temperaturze, deszczu i górzystym profilu trasy można uznać za wynik realistyczny. WLTP deklaruje 17,9 kWh.
BMW iX3 50 xDrive kosztuje od 68 900 euro. Producent chwali się bardzo pozytywnym odbiorem modelu, gdyż pierwsza pula produkcyjna na 2026 rok (zakład w Debreczynie) została już wyprzedana, a klienci zamawiają auto nawet bez jazdy próbnej. Dostawy dla nowych zamówień przewidziano dopiero na 2027.
Nowy iX3 to samochód, który realnie zmienia obraz elektrycznej motoryzacji: szybki, oszczędny, dalekosiężny i dopracowany technicznie. Po takim debiucie rodzi się apetyt na kolejne modele Neue Klasse – zwłaszcza zapowiadany elektryczny sedan i3.
Specyfikacja BMW iX3 50 xDrive
• Napęd – AWD
• Moc – 345 kW (469 KM)
• Moment obrotowy – 645 Nm
• Przyspieszenie do 100 km/h – 4,9 s
• Prędkość maksymalna – 210 km/h
• Zasięg (wg WLTP) – 805 km
• Pojemność akumulatora – 108 kWh
• Moc ładowania DC – 400 kW
• Czas ładowania DC 10-80 proc. – 21 min
• Cena – 68,900 euro (291 447 PLN)*
Kurs na dzień 12.12.2025
Opr. OW
Fot. BMW

