- ID.Buzz nie pojawi się w USA w roczniku modelowym 2026
- Końca III kw. 2025 roku sprzedano na tym rynku ok. 5 tys. egzemplarzy
- To wynik poniżej oczekiwań niemieckiego producenta
- Czy model wróci do sprzedaży w Stanach w 2027 roku?
- Wszystko jak zawsze zależy od popytu
Pauza Volkswagena ID.Buzz
Volkswagen ID. Buzz miał być czymś więcej niż kolejnym elektrykiem na platformie MEB. Od początku sprzedawano go jako „most” między legendą Transportera T1 a nową erą elektrycznych VW. Miał robić to, co rzadko jest domeną dostawczaków, czyli budzić emocje, a przy tym zachwycać designem w stylu retro.
Rzeczywiście, trudno zarzucić mu brak uroku – ale przy tym wszystkim, nie da się go też nazwać rynkowym sukcesem. Zwłaszcza na rynku amerykańskim, z którym marka wiązała duże nadzieje. Legenda T1 wciąż jest tam silna, podobnie jak nostalgia za czasami hipisów. Ale ID.Buzz jednak nie stał się tam popularny. Na tyle, że w USA ID.Buzz nie doczeka się rocznika modelowego 2026. Oficjalnie to „pauza” i „przejście do MY27”, czyli roku modelowego 2027, ale dla projektu, który miał być halo-car’em marki, taki komunikat brzmi niedobrze.

Słaba sprzedaż za Oceanem
W USA historia ID. Buzza od początku była trudniejsza, niż sugerowały entuzjastyczne reakcje na koncept i późniejsze zdjęcia wersji produkcyjnej. Samochód przyciąga uwagę jak mało który elektryk, ale sprzedawał się tam słabo: w pierwszym pełnym roku sprzedaży mówiono o około 1,1 tys. sztuk, a do końca trzeciego kwartału 2025 roku wynik urósł do niecałych 5 tys. egzemplarzy. Na amerykańskie realia to wolumen czysto symboliczny- szczególnie przy niezbyt niskiej cenie startowej 61 545 dolarów (ponad 220 tys. zł) i zasięgu szacowanym przez EPA na 234 mile (370 km).
Do tego dochodziły wątki logistyczno-regulacyjne: auto jest produkowane w Hanowerze, więc w USA ciąży mu koszt importu i taryf, a w pewnym momencie dochodziły też tematy akcji serwisowych i czasowych wstrzymań dostaw. Efekt końcowy jest prosty: Volkswagen zdecydował o przerwie na MY26 i zostawił sobie furtkę powrotu w 2027 r., jeśli warunki rynkowe będą lepsze. Z drugiej strony, za rok samochód będzie po prostu… starszy i mniej atrakcyjny rynkowo.
Zmiany w 2025 r.
Na rok modelowy 2025 VW przygotował odświeżenie i rozbudowanie gamy tego auta, co wpłynęło m.in. na pewne zwiększenie zainteresowania modelem w Europie.
Wciąż oferowana jest wersja „krótka”, która ma 4712 mm długości, ale obok niej pod koniec zeszłego roku pojawiła się odmiana z długim rozstawem osi. Ta „długa” ma 4962 mm, a dodatkowe 250 mm dodano między osiami. Rozstaw osi w LWB to 3238 mm. W dłuższym ID. Buzzie można zamówić układ sześcio- lub siedmioosobowy.
Mocniejsza wersja Pro
Kolejna zmiana zagościła w gamie silników. Początkowo ID.Buzz był dostępny z motorem osiągającym 204 KM i 310 Nm, rozpędzającym się do „setki” w 10,2 s i rozwijającym prędkość maksymalną 145 km/h. To wystarczało do spokojnej jazdy, ale przy pełnym obciążeniu – z rodziną, bagażem i autostradową prędkością- wielu kierowców oczekiwało więcej.
Dodano więc wersję Pro o mocy 286 KM i momencie 550 Nm, która skraca sprint do 100 km/h do 7,6 s w wersji krótkiej i 7,9 s w długiej, a prędkość maksymalną podnosi o 15 km/h. Dla osób, które chcą wreszcie napędu na cztery koła (inne wersje mają napęd na tył), przygotowano odmianę GTX o mocy 340 KM- to jedyny ID. Buzz z AWD. Przyspieszenie 0–100 km/h podawane jest w przedziale 6,1-6,5 s(zależnie od długości), a dodatkowym „twardym” argumentem jest uciąg: do 1800 kg na haku.

Z większą baterią i zasięgiem
Zmieniły się również akumulatory i ładowanie. W krótkiej wersji pojawiła się bateria 84 kWh (z czego 79 kWh to pojemność użyteczna) zamiast wcześniejszych 77 kWh, a w odmianie długiej pojemność użyteczna wynosi 86 kWh. Zasięg w europejskim cyklu WLTP podawany jest w przedziale 461-487 km, zależnie od wersji i konfiguracji. Maksymalna moc ładowania DC to 185 lub 200 kW (w zależności od akumulatora), a czas ładowania od 10 do 80 procent ma zamykać się w mniej niż pół godziny. Do tego doszły zmiany „miękkie”, ale odczuwalne: większy ekran multimediów 12,9 cala, poprawki w oprogramowaniu i opcja zamówienia pompy ciepła.

W Europie będzie
Obecnie w Polsce osobowy ID. Buzz w wersji 204-konnej jest wyceniany na 225 820 zł netto. ID.Buzz Cargo to wydatek od 227 920 zł netto. W Europie nie ma mowy o rezygnacji z tego auta – byłaby to z pewnością i handlowa, i wizerunkowa porażka Volkswagena. Za Oceanem jego powrót jest jednak mocno wątpliwy.
PMA
