Podczas pięciodniowych testów w Château de Lastours trzy załogi pokonały łącznie ponad 900 kilometrów. – W ten sposób zrealizowaliśmy nasze zadania rozwojowe i teraz koncentrujemy się na pozostałych pracach logistycznych przed styczniem. Przygotowaliśmy się najlepiej jak to możliwe, ale Rajd Dakar pozostaje wciąż najbardziej ambitnym i zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem w kalendarzu. Podchodzimy do niego z wielkim szacunkiem – powiedział Rolf Michl, szef Audi Motorsport
Inżynierowie skupili się na weryfikacji jakości i niezawodności samochodów. Audi RS Q e-tron charakteryzuje się elektrycznym układem napędowym z wysokonapięciowym akumulatorem i konwerterem energii. System akumulatorów i inne elementy tej wydajnej i niskoemisyjnej koncepcji musiały przejść końcowe testy wytrzymałościowe w miejscu między Narbonne i Perpignan na francuskim wybrzeżu Morza Śródziemnego.
– Z logistycznego punktu widzenia lokalizacja ta była dla nas idealna i umożliwiała krótki czas reakcji, gdybyśmy potrzebowali czegoś z Niemiec. Przejrzeliśmy wszystkie systemy i podzespoły, zarówno te przejęte z poprzedniego modelu, jak i nowo opracowane. Chodziło o spełnienie określonych standardów jakości we wszystkich obszarach – podsumował dyrektor techniczny dr Leonard Pascali. W tym samym czasie kierowcy mogli po raz kolejny potwierdzić ustawienia RS Q e-tron na Rajd Dakar, które opracowali na różnych terenach w trakcie sezonu.
– Udało nam się zrealizować wszystkie niezbędne punkty z naszej listy kontrolnej. Nasi kierowcy i inżynierowie przetestowali samochody przed Rajdem Dakar. Carlos, Mattias i Stéphane są zadowoleni. Przetestowali nawet niektóre części zamienne w swoich samochodach. Jedziemy na Rajd Dakar podekscytowani, ale też spokojni. Wszyscy pokazali, że są prawdziwymi graczami zespołowymi. Podchodzą do swoich zadań odpowiedzialnie i konsekwentnie. To zwiększa naszą pewność siebie przed Rajdem Dakar – powiedział Sven Quandt, dyrektor zespołu Q Motorsport.