Od silników samolotowych, do pociągowych hamulców
Marka BMW zaczynała biznesową i technologiczną drogę od produkcji dla lotnictwa. Początek notuje w 1913 roku, kiedy to Karl Friedrich Rapp otworzył fabrykę, w której projektowano i budowano jednostki napędowe do samolotów. Niestety 3 lata później przedsiębiorstwo wpadło w poważne problemy finansowe. Rapp postanowił zrezygnować z funkcji szefa firmy. Zastąpili go Max Fritz oraz Franz-Josef Popp, których wspierał finansista – Camillo Castiglioni. Przedsiębiorcy zdecydowali połączyć siły ze zlokalizowaną nieopodal fabryką Gustava Otto, który był synem twórcy pierwszego silnika czterosuwowego. Tym samym stworzyli firmę BFW (Bayerische Flugzeugwerke AG), która w roku 1917 została przemianowana na BMW AG.
Na pierwszym etapie rozwoju, firma budowała silniki do samolotów wojskowych. Również w 1917 roku powstało słynne logo, które po delikatnych zmianach, jest używane do dziś. Symbolicznie przedstawia ono obracające się śmigło samolotu, w biało-niebieskich barwach, bezpośrednio nawiązujących do szachownicy widniejącej na fladze Bawarii. Po wojnie traktat wersalski zabronił przedsiębiorstwu jakiejkolwiek produkcji zbrojeniowej, dlatego aby przetrwać, rozpoczęło ono produkcję pneumatycznych hamulców dla pociągów.
Wejście do motoryzacyjnego świata i II Wojna Światowa
W latach dwudziestych, bardzo dochodowym biznesem w Europie była produkcja motocykli. Już w 1919 roku, w BMW powstaje pierwszy projekt motocyklowego silnika. Cztery lata później gotowy jest już cały pojazd, model R32. W roku 1928 roku BMW kupuje markę Dixi produkującą samochody na licencji brytyjskiego Austina Seven i w tym samym roku w fabryce znajdującej się w Eisenach, rozpoczęto produkcję modelu Dixi 3/15. Modele Dixi odniosły swoje pierwsze sukcesy w zawodach sportowych.
Od 1932 roku powstają pierwsze samochody według autorskich projektów niemieckich inżynierów – 3/20PS, 327, 328 i 335. Pierwszym samodzielnie zaprojektowanym samochodem był model 3/20PS, jednak prawdziwą legendą został roadster 328. Wielu uważa, że jest to najpiękniejszy model marki BMW, co z pewnością potwierdza nominacja do plebiscytu „Samochód stulecia”. Pod maską tego pojazdu pracował dwulitrowy silnik z sześcioma cylindrami, który generował moc 80 KM.
Niedługo po tym, jak wybuchła II Wojna Światowa, BMW wybudowało 3 kolejne fabryki i rozpoczęło produkcję silników lotniczych oraz motocykli na zlecenie ówczesnego rządu (podobnie jak niemal wszystkie zakłady przemysłowe w Niemczech). Okres wojenny nie był jednak zbyt szczęśliwy dla niemieckiego producenta. Fabryka w Monachium została zniszczona, a zakład w Eisenach przejęty przez ZSRR. W 1951 roku prawnie została zakazana produkcja samochodów pod nazwą BMW właśnie w tym mieście. Pierwotnie nazewnictwo została zmieniona na EMW, a w roku 1955 fabryka rozpoczęła produkcję Wartburgów.
Okres powojenny
Po zakończeniu wojny, fabryka w Monachium podpisała kontrakt z rządem USA i zajęła się naprawą samochodów pochodzących z amerykańskiej armii, a także produkcją narzędzi rolniczych, części zamiennych i motocykli. BMW jednak bardzo szybko stanęło na nogi i tym samym w roku 1951 zaprezentowało niezwykle luksusowy model 501. Już trzy lata później światło dzienne ujrzał jego następca – 502. Był to pierwszy samochód w historii, w którym została zaimplementowana jednostka V8 w całości zbudowana z aluminium. Produkcja samochodu była jednak nierentowna, dlatego ją wstrzymano. W 1962 roku pojawił się, kultowy samochód klasy średniej o nazwie BMW 1500, protoplasta serii 3. Wygrywał on w wielu wyścigach sportowych, co z pewnością przełożyło się na sukces sprzedażowy tego pojazdu i zbudowało (zasłużony) wizerunek samochodu o sportowym charakterze.
Złote lata 70 i 80
Wraz z nastaniem lat 70. do zarządu trafił Eberhard von Kuenheim. Za jego rządów obroty niemieckiego giganta wzrosły nawet ośmiokrotnie. W 1972 roku fabrykę opuścił słynny i produkowany do dziś model BMW serii 5 oraz w pełni elektryczny model 1602 Electric. Bezemisyjny i cichy samochód o zasięgu do 50 km i imponującym wówczas przyspieszeniu od 0 do 100 km/h w 8s, został udostępniony organizatorom letnich igrzysk olimpijskich w Monachium. Baterie miały pojemność jedynie 12,6 kWh i ważyły aż 350 kg. Kilka lat później pojawiła się również popularna seria 3, a także luksusowa seria 7. Na przełomie wieków, z taśmy zjechały modele X5 oraz X3, które są obecnie znane jako jedne z najlepszych SUV-ów w swojej klasie.
Era samochodów elektrycznych
W listopadzie 2013 firma BMW rozpoczęła sprzedaż elektrycznego modelu i3, który już od samego początku był dostępny także w Polsce. Dla niemieckiego producenta jest to model przełomowy – pierwszy w historii firmy z napędem całkowicie elektrycznym, który wszedł do seryjnej produkcji w 2013 r. w latach 2013-2022 na świecie sprzedano ok. 250 tys. egzemplarzy tego modelu.
i3 jest 5-miejscowym miejskim samochodem klasy premium. Jego wprowadzenie było poprzedzone programami pilotażowymi, w ramach, których w ciągu kilku lat testowano kilkaset elektrycznych MINI E oraz BMW ActiveE. Oprócz prac projektowych samego auta BMW musiało także przygotować całkowicie nowy proces produkcyjny i nowe zakłady. Największym elementem nowości było przede wszystkim zastosowanie na dużą skalę, po raz pierwszy w produkowanym seryjnie BMW – materiałów wykonanych z kompozytów z włókien węglowych w celu obniżenia masy pojazdu do około 1195 kg (wg DIN).
Awangardowy i8
Oryginalności (a wręcz awangardy) z pewnością nie brakuje zaprezentowanemu w 2014 roku modelowi i8, który jest samochodem elektrycznym, ale tylko w połowie. Dokładnie w przedniej połowie. Otóż przednia oś jest napędzana silnikiem elektrycznym o mocy 131 KM. Z tyłu pojazdu natomiast znajduje się silnik benzynowy napędzający tylną oś, a baterie zostały umiejscowione centralnie, między osiami. Dzięki temu uzyskano niemal idealny balans masy “przód-tył” (50/50). Samochód może jeździć wyłącznie z napędem elektrycznym z zasięgiem do 35 km.
Ostatnich kilka lat, to festiwal premier samochodów elektrycznych od BMW. Producent z Monachium postawił na modne crossovery (modele iX, iX1, iX3) i bardziej klasyczne limuzyny (modele i4, i5, i7). Przyjrzyjmy się bliżej portfolio BMW.
BMW iX – moc luksusu
Wyższej klasy SUV, zaprezentowany w 2020 roku, wielkością odpowiada spalinowym modelom X5 i X6, reprezentuje nową linię stylistyczną BMW. Prace nad designem nadwozia BMW iX nadzorował hongkoński projektant z zespołu stylistów niemieckiej firmy, Tianyuan Li.
BMW iX1 – kompaktowy, muskularny i wyrazisty
Samochód zadebiutował w czerwcu 2022 roku razem ze spalinowym modelem X1. Oba samochody są zbudowane na modułowej platformie BMW UKL2 (“Unter Klasse” czyli niższa klasa) zaprojektowanej do budowania mniejszych modeli BMW (m.in. seria 1, seria 2, X1, X2). Kompaktowy crossover z ciekawą, dynamiczną, masywną, a przy tym nowoczesną stylistyką i dobrze skalkulowaną ceną, dostępny od 257 000 zł (cena Volkswagena ID.4 zaczyna się od około 230 000 zł). Kilka dni temu BMW zaprezentowało drugą odmianę iX1 tym razem w wersji eDrive20 (pierwsza była”30”), która napędzana jest silnikiem elektrycznym o mniejszej mocy 150 kW (204 KM). Na jednym ładowaniu auto ma pokonać dystans od 430 do 475 km (WLTP). Auto zostało wycenione przez producenta na niemal 48 tys. euro brutto (ok. 215 tys. zł). Produkcja w Ratyzbonie ruszy w listopadzie tego roku.
BMW iX3 – rywal Tesli Model Y, Audi Q6 e-tron i Mercedesa EQC
Kompaktowy SUV iX3 jest pierwszym w historii modelem BMW, produkowanym wyłącznie w Chinach (w zakładach w Shenyang). Również w Kraju Środka rozpoczęła się sprzedaż pojazdu w pierwszej kolejności, w drugiej połowie 2020 roku, z kolei w Europie ruszyła ona w pierwszej połowie 2021 roku. Co równie ciekawe, w przeciwieństwie do spalinowego X3, BMW nie planuje sprzedawać elektrycznego iX3 w Stanach Zjednoczonych.
i4 – liftback klasy średniej z ciekawą stylistyką
Klienci na całym świecie coraz bardziej kochają i częściej wybierają miejskie crossovery i większe SUVy, jednak samochody z bardziej klasyczną linią nadwozia nadal trzymają się mocno. Elektryczne BMW i4 zadebiutowało w 2021 roku, a jego stylistyka podzieliła entuzjastów marki. Miękko opadająca ku tyłowi linia dachu, muskularne przednie nadkola i wystające tylne błotniki wyraźnie podkreślają moc i sportowe DNA samochodu, jednak pas przedni z charakterystycznymi, podwójnymi „nerkami” rozciągającymi się od krawędzi maski do dolnej krawędzi zderzaka, nie u wszystkich wywołuje zachwyt. Złośliwi uważają, że przód samochodu i wspomniane nerki, przywodzą skojarzenia z wyglądem wodnego ssaka, bobra.
i5 – klasyczne i nowoczesne
Debiutująca zaledwie kilka miesięcy temu (maj 2023) biznesowa limuzyna z Bawarii, jest technicznie spokrewniona z najnowszą generacją BMW serii 5 (G60). Podstawowy wariant modelu ma silnik elektryczny o mocy 340 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6 sekund.
i7 – flagowy okręt
Bezwstydnie luksusowe i perfekcyjnie wykonane, elektryczne BMW serii 7 (G70) zadebiutowało wiosną 2022 roku w wersji eDrive 50 z silnikami o mocy 544 KM i z zasięgiem ponad 600 km. Możliwości personalizacji na etapie konfiguracji, ale również w czasie użytkowania mogą przyprawić o zawrót głowy. Emanacją luksusu jest niemal kinowych rozmiarów ekran dla pasażerów tylnego rzędu siedzeń o przekątnej 31,3 cala.
Najmocniejsza litera świata? M.
Jeśli najmocniejszy, elektryczny model Porsche wspomnianego na początku artykułu, może się nazywać “turbo”, to najmocniejsze elektryczne BMW musi się nazywać “M”. Topowy model i7 M70 charakteryzuje łączna maksymalna moc 660 KM. Silnik na tylnej osi generuje maksymalną moc 489 KM a przedni 258 KM. Elektryczny napęd na wszystkie koła generuje maksymalny moment obrotowy wynoszący 1015 Nm w trybie Sport i aż 1100 Nm z włączoną funkcją M Launch Control i M Sport Boost. Przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,7 s, co czyni go najszybszym samochodem BMW z napędem elektrycznym. Prędkość maksymalna ograniczona jest elektronicznie do 250 km/h.
Finansowanie
BMW należy do czoła awangardy nie tylko technologicznej i stylistycznej, ale również w zakresie oferty rynkowej. Bezkonkurencyjne finansowanie leasingiem klasycznym o wartości 101% z pewnością nie ułatwia życia konkurencji spod znaku gwiazdy lub czterech pierścieni.
Wprawdzie koszt leasingu odpowiada całkowitej sumie opłat 101% ceny pojazdu przy spełnieniu konkretnych parametrów: opłata wstępna 20%, okres leasingu 24 miesiące, wykup 20% oraz obowiązkowo polisa OC i AC od BMW, ale nawet pomimo ograniczeń, trudno o korzystniejszą ofertę.
Okiem eksperta
Daniel Perz, Ekspert ds. obsługi klientów biznesowych w salonie BMW Inchcape
Za co klienci lubią BMW?
Podczas mojej codziennej pracy bezpośrednio z klientami biznesowymi, najczęściej pojawiającym się argumentem jest szeroko pojęta przyjemność z jazdy. Klienci, nawet Ci mniej wyczuleni na sportowe emocje za kółkiem, doceniają właściwości jezdne, przyczepność, precyzję prowadzenia, komfort oraz jakość samochodów BMW. Ich pewność prowadzenia, oraz to w jaki sposób angażują one kierowcę, zawsze pozostawia pozytywne wrażenie wśród kierowców i pasażerów.
Jak klienci odbierają aktualnie najlepszą ofertę finansowania na rynku tj. leasing 101% na samochody elektryczne? A może klienci chętniej wybierają najem jako formę finansowania?
Moi klienci mają doskonałe rozeznanie w realiach i ofercie rynkowej, dlatego bardzo pozytywnie reagują na specjalne warunki leasingu operacyjnego, którego koszt całkowity przy określonych parametrach to tylko 101%. Wprowadzenie promocyjnego finansowania na pewno jest świetnym argumentem dla klientów nie do końca zdecydowanych na zakup samochodu elektrycznego. Aktualnie z uwagi na wyjątkowo korzystny leasing, widzę większe zainteresowanie właśnie tym produktem niż najmem BMW Comfort Lease.
Który nowy system stosowany w elektrycznych BMW ocenia Pan jako najciekawszy?
Jednym z ciekawszych systemów jakie możemy znaleźć na pokładzie elektrycznych modeli BMW jest tryb adaptacyjnej rekuperacji. Jak wiadomo odzyskiwanie energii jest bardzo istotnym elementem użytkowania samochodu elektrycznego, dlatego tryb ten idealnie sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Samochód sam monitoruje i analizuje drogę przejazdu pod względem m.in nachylenia terenu i potrafi zoptymalizować odzyskiwanie energii. W połączeniu z systemem GPS, auto na bieżąco monitoruje pokonywaną przez nas trasę i dostosowuje siłę hamowania rekuperacyjnego w miarę zbliżania się przez nas np. do skrzyżowania. System ten pomaga zapomnieć kierowcy o kwestii odzyskiwania energii, przy jednoczesnej optymalizacji ładowania i znacząco wydłuża zasięg.
Redakcja