Home Pojazdy Osobowe BMW Niemiecki koncern wstrzymuje inwestycję w Oksfordzie

BMW

Niemiecki koncern wstrzymuje inwestycję w Oksfordzie

BMW

Niemiecki koncern wstrzymuje inwestycję w Oksfordzie

Decyzja o zawieszeniu inwestycji jest spowodowana spadkiem popytu na pojazdy elektryczne oraz ogólną niepewnością panującą w branży motoryzacyjnej
Fot. BMW
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Spadek popytu na samochody elektryczne i rosnąca konkurencja z Chin zmuszają europejskich producentów do weryfikacji strategii. Tak jest w przypadku BMW, który to koncern weryfikuje plany inwestycyjne dotyczące fabryki w Oksfordzie. Czy to początek końca ery elektromobilności? Na pewno nie, bo to raczej chwilowe spowolnienie przed dalszym rozwojem.

Inwestycja w miejsca pracy

Koncern BMW Group zawiesił realizację inwestycji o wartości 600 milionów funtów, która miała na celu modernizację fabryki Mini w Oksfordzie i rozpoczęcie produkcji elektrycznych modeli – donosi brytyjski the Guardian. Decyzja jest spowodowana spadkiem popytu na pojazdy elektryczne oraz ogólną niepewnością panującą w branży motoryzacyjnej, twierdzą branżowi eksperci. Inwestycja miała zapewnić 4000 miejsc pracy związanych z produkcją samochodów elektrycznych.

BMW poinformowało rząd Wielkiej Brytanii o swojej decyzji o ponownym rozważeniu harmonogramu i potwierdziło, że nie skorzysta z wcześniej przyznanej dotacji. Zakład w Oksfordzie będzie kontynuował produkcję modeli Mini z silnikami spalinowymi. Oczywiście, zgodnie z planami, fabryka ma stać się zakładem produkującym wyłącznie samochody elektryczne do 2030 roku. Wstrzymanie inwestycji budzi jednak pytania o przyszłość zakładu i oznacza, że BMW będzie musiało dłużej płacić cła importowe – pisze brytyjski dziennik.

Dotacja

Pierwotnie planowano, że w 2026 roku w Oksfordzie rozpocznie się produkcja elektrycznego Mini Coopera i elektrycznego Mini Acemana w wersji crossover. Decyzja o lokalizacji produkcji w Wielkiej Brytanii była wynikiem porozumienia z rządem Rishiego Sunaka, które obejmowało dotacje w wysokości 60 milionów funtów.

Fot. BMW

Warto dodać, że rząd brytyjski wprowadził obowiązkowe kwoty sprzedaży pojazdów elektrycznych dla producentów samochodów, grożąc karami do 15 000 funtów za każdy niesprzedany samochód. W rezultacie, w 2024 roku 28 proc. sprzedaży nowych samochodów na Wyspach stanowiła sprzedaż „elektryków”, a w 2023 roku było to 22 proc.

Jednakże, popyt na pojazdy elektryczne zmalał, ponieważ konsumenci obawiają się niewystarczającej infrastruktury ładowania i rosnących kosztów związanych z przejściem z samochodów spalinowych na elektryczne – pisze dziennik.

Inni też zmieniają plany

W grudniu 2024 roku portal elektromobilni.pl informował o problemach innych, europejskich producentów samochodów elektrycznych. Jako przykład podano Audi, które zaplanowało zamknięcie fabryki w Brukseli. Przyczyną decyzji jest rosnąca presja ze strony chińskich producentów oferujących tańsze modele oraz niewystarczające tempo wzrostu sprzedaży EV w Europie. Fabryka Audi w Brukseli, produkująca elektrycznego SUV-a Q8 e-tron, zakończy produkcję w lutym tego roku, co spowoduje zwolnienie około 3000 pracowników. Media oraz związki zawodowe, jak powód tej decyzji, przywoływały argument, że zakład w Brukseli zmagał się także z problemami logistycznymi.

2024 w liczbach

W 2024 roku BMW Group odnotowało rekordową liczbę 32 888 rejestracji w Polsce. Samochody zasilane bateriami stanowiły 19 proc. globalnej sprzedaży firmy. W Polsce zarejestrowano 1 241 nowych pojazdów BMW z napędem elektrycznym – wynika z informacji prasowych bawarskiego producenta. Największą popularnością cieszyło się BMW i410. Warto wspomnieć, że w 2024 roku marka Mini (należąca do koncernu) wprowadziła na rynek nową gamę w pełni elektrycznych modeli, w tym elektrycznego Mini Coopera i Mini Acemana. Nowa, elektryczna generacja MINI Cooper oferuje zasięg do 402 km.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory