Dopłaty do samochodów elektrycznych

Ponad 20 tys. wniosków w programie NaszEauto. NFOŚiGW przyspiesza procedury i obiecuje mniej odrzuceń

Liczba złożonych wniosków o dopłaty do zakupu pojazdów elektrycznych przekroczyła już 20 tysięcy
Źródło zdjęcia: Błazej Buliński

12 listopada w nowej siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odbyła się konferencja poświęcona rozwojowi elektromobilności w Polsce. Dorota Zawadzka-Stępniak, prezes NFOŚiGW, oraz Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu i środowiska, wyjaśnili status quo programów wsparcia dla infrastruktury i pojazdów.

  • Lawinowo przybywa wniosków o dotacje w programie „NaszEauto”
  • Fundusz zapowiada szybsze rozpatrywanie wniosków i mniej odrzuceń
  • Najpopularniejszą marką wśród beneficjentów programu pozostaje BYD
  • W ciągu 5 najbliższych lat – w 2030 r. kierowcy pojazdów elektrycznych mają ich mieć do dyspozycji 87 tys. prognozuje wiceminister Krzysztof Bolesta

NaszEauto ruszyło

Jak poinformowała podczas konferencji prezes Dorota Zawadzka-Stępniak, liczba złożonych wniosków o dopłaty do zakupu pojazdów elektrycznych przekroczyła już 20 tysięcy. Tylko w ubiegłym tygodniu do Funduszu wpłynęło ponad 1000 nowych zgłoszeń.

Miesiąc do miesiąca czterokrotnie wzrosła liczba procedowanych wniosków. Teraz proces rozpatrywania będzie jeszcze szybszy – obiecała prezes NFOŚiGW.

Fundusz zwiększył liczbę pracowników zajmujących się opracowywaniem dokumentacji oraz wdrożył rozwiązania, które mają ułatwić wypełnianie wniosków i ograniczyć liczbę błędów formalnych prowadzących do ich odrzucenia. Dotychczas aż 9 na 10 wniosków wymagało korekty.

Ze wstępnych danych NFOŚiGW wynika, że ponad połowa dotychczasowych dofinansowań trafiła do nabywców samochodów marek chińskich. Dane te będą wymagają jednak doprecyzowania – według analiz Instytutu SAMAR chińskie marki odpowiadają za ok. 15% rejestracji samochodów elektrycznych (BEV) w Polsce, a najpopularniejszą marką wśród beneficjentów programu pozostaje BYD.

Wiceminister Krzysztof Bolesta pytany o przyszłość wsparcia dla elektromobilności przypomniał, że obecny nabór w ramach programu „NaszEauto” potrwa do 30 kwietnia 2026 r. Czy to ostatni program wsparcia dla elektryków?

Będziemy monitorować sytuację rynkową i regulacyjną w UE. Na dziś podtrzymuję deklarację, ale zobaczymy, jak będzie wyglądała dekarbonizacja flot korporacyjnych – powiedział Bolesta.

Podczas konferencji wiceminister Bolesta zapowiedział, że dzięki programom wsparcia liczba punktów ładowania ma wzrosnąć ośmiokrotnie w ciągu 5 najbliższych lat – w 2030 r. kierowcy pojazdów elektrycznych mają ich mieć do dyspozycji 87 tys. Obecnie jest ich nieco ponad 11 tys.

W październiku udział samochodów elektrycznych w pierwszych rejestracjach aut osobowych w Polsce przekroczył 9%. – Jeszcze niedawno bym w ten wynik nie uwierzył. Za chwilę będziemy rozmawiać o dwucyfrowych wynikach – powiedział Krzysztof Bolesta.

Znacznie wolniej rozwija się program wsparcia dla pojazdów ciężkich – jak podała prezes Zawadzka-Stępniak, dotychczas złożono 28 wniosków na 38 pojazdów w kategoriach N2 i N3 o łącznej wartości dofinansowania 10,5 mln zł. Z kolei w ramach wsparcia zielonego transportu publicznego zostało dofinansowanych łącznie 1500 pojazdów zeroemisyjnych w 114 polskich miastach.

Błażej Buliński

REKLAMA