Narty czy snowboard? Dyskusje między fanami obydwu rozwiązań się nie kończą. Jedno jest pewne – obydwie grupy nie mogą doczekać się zimy. Gdy w górach napada wreszcie śniegu, miłośnicy sportów zimowych szybko zaklepują urlop w pracy, rezerwują nocleg w ulubionym kurorcie i pakują sprzęt do samochodu. Ale co zrobić, jeśli auto stojące pod domem jest elektryczne? Czy taki pojazd nadaje się do tego, by wyruszyć nim na stok? Jak najbardziej. Mimo że zima niekoniecznie jest „ulubioną” porą roku dla modeli EV (baterie nie lubią zimna – zmniejsza się zasięg elektrycznych aut), jeżdżenie nimi w trasę staje się coraz popularniejsze.
Ładowanie samochodu przy stoku
Idealne rozwiązanie byłoby następujące: właściciel elektryka szusuje na stoku, a w tym samym czasie samochód się ładuje. Czy to możliwe, czy są w popularnych, narciarskich miejscach w Polsce i w okolicy miejsca z ładowarkami w pobliżu stoków? Owszem. Oto wybrane. Uwaga – nie bierzemy pod uwagę ładowarek na zamkniętych parkingach, np. hotelowych.
Zacznijmy od polskich kurortów
Przy stacji narciarskiej Winterpol w Karpaczu są ładowarki Noxo i Elocity. Ta pierwsza ma dwa słupki Type 2 (11 kW), a druga – 22 kW (na chwilę pisania tego tekstu była chwilowo wyłączona).
Z kolei przy stacji narciarskiej Siglany w Wiśle ładowarka jest darmowa dla korzystających z wypożyczalni. Korzystając z usług PinkiSport załadujesz auto bezpłatnie. Mówimy jednak tylko o gnieździe trójfazowym.
W Białce Tatrzańskiej stacja oznaczona w aplikacji Plugshare jako Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska jest darmowa dla klientów wyciągu narciarskiego. „Stacja ładowania Typ 2, 22kW (przy obciążeniu kamperami działa raczej w zakresie 7-11kW) dostępna dla użytkowników EV. Gorąca prośba od właściciela, żeby ustawiać zajętość w PlugShare. Darmowa dla klientów wyciągu. Działa bez karty” – czytamy w aplikacji. Niestety, jak dodają użytkownicy, zimą bywa często zastawiona przez auta spalinowe.
W Bukowinie Tatrzańskiej można znaleźć Rusin-ski Camper Park (Wierch Rusiński 70, 34-530 Bukowina Tatrzańska). Po uiszczeniu opłaty w wysokości 20 złotych można korzystać z trójfazowego gniazda.
W miejscowości Rytro przy wyciągu narciarskim RyterSKI ustawiono stację Elocity (Type 2 x2, 22 kW). Uwaga – samo podłączenie wymaga wniesienia opłaty w wysokości 20 złotych.
Reszta Europy
Harrachov to nazwa dobrze znana miłośnikom skoków narciarskich. Ta czeska miejscowość nie jest już miejscem, w którym odbywają się zawody Pucharu Świata na skoczni mamuciej, ale to nie znaczy, że nie warto jej odwiedzić. Można tam znaleźć (parking pod skocznią, Novy Svet 102) jeden punkt do szybkiego ładowania (165 kW) spółki Elektromobilita ČEZ.
Pod stacją narciarską Údolí Kamenice 597 (Tanvald, Czechy) można znaleźć dwie stacje Type 2 spółki innogy eMobilita. Stoją przy dolnej stacji kolejki linowej na Tanvaldsky Spicak.
Elektromobilni narciarze i snowbordziści na słowackim Chopoku – najbliżej położonym od Polski ośrodku narciarskim z “prawdziwego zdarzenia” i najbardziej chyba popularnym wśród rodaków, nie uzupełnią baterii bezpośrednio przy stacji narciarskiej. Ładowarki są dostępne w ośrodkach zamkniętych- hotelach i pensjonatach. W miejscowościach przyległych można się doładować m.in. w Niżna Boca, gdzie działają cztery stacje typu 2.
Właściciele Tesli z pewnością mogą wybrać się na narty na Słowację. Supercharger w Liptovskim Mikulasu oferuje aż osiem ładowarek o maksymalnej mocy 150 kW. U naszych południowych sąsiadów, podobnie jak u nas Superchargery nie są dostępne dla kierowców aut innych marek.
Jeśli posiadacze aut amerykańskiej marki wolą szusować w Austrii, docenią Superchargery we Flachau w okręgu SkiAmade. Położone blisko wyciągu miejsce do ładowania oferuje 18 stacji (150 kW).
Do Flachau można jechać też bez obaw elektrykiem innej marki. Położony niedaleko wspomnianego Superchargera parking Unterberggasse oferuje 11 gniazd Type 2. Działa tam m.in. karta WE-Connect.
Kurortów narciarskich w Austrii przyjaznych właścicielom Tesli jest więcej. Superchargery można znaleźć także w St. Anton am Arlberg (10 stanowisk w jednym miejscu i 10 tuż obok, dodatkowo w drugiej lokalizacji można znaleźć 10 stanowisk CCS dostępnych dla kierowców aut innych marek).
Superchargerów nie brakuje również w Innsbrucku (Bernhard-Höfel-Straße 16 – sześć stanowisk) i w pobliskim Hall in Tirol. Są też w Kitzbuechel (St. Johanner Str. 47 – trzy stanowiska dla Tesli i trzy CCS).
Pod lodowcem w Kaunertal można znaleźć dwa słupki Type 2 przy ośrodku basenowym Quellalpin (spółki TIWAG-Tiroler Wasserkraft AG). Mają 22 kW.
W każdym ze wspomnianych „narciarskich” miast Austrii można znaleźć inne, liczne punkty do ładowania aut elektrycznych. Można je znaleźć (głównie Type 2) na publicznych parkingach w punktach turystycznych. Niektóre należą do różnych sieci (np. Has to Be GMBH), inne są „niezrzeszone” i uruchamia się je albo którąś z popularnych „ogólnych” kart, albo po prostu dokonuje się płatności u zarządcy obiektu.
Kto dojedzie aż do Włoch, może skorzystać np. z ładowarek w słynnym kurorcie Cortina d’Ampezzo. Ładowarki ENEL X EVA+ Network przy Via della Scuole 2 mają gniazda CHAdeMO, CCS i Type 2.
Pamiętaj nie tylko o planowaniu ładowania
Jadąc na narty, weź pod uwagę kilka istotnych kwestii. W wielu europejskich krajach samochody muszą być wyposażone w opony zimowe (mogą być M+S, MS, M&S albo z symbolem alpejskim 3PMSF) w danym czasie. Przykładowo, w Austrii dzieje się tak od 1 listopada do 15 kwietnia. W Czechach obowiązek stosowania opon zimowych występuje między 1 listopada a 31 marca, gdy droga jest zaśnieżona, oblodzona lub należy spodziewać się takich warunków. Na Słowacji opony zimowe (lub M+S) są obowiązkowe w okresie 15.11-31.03 oraz gdy droga jest zaśnieżona lub oblodzona. W Niemczech obowiązuje obowiązek sytuacyjny stosowania zimowek między październikiem a kwietniem. Trzeba je stosować – i to na czterech kołach – gdy na drodze leży lód, śnieg lub błoto pośniegowe lub występuje gołoledź.
Opłaty za autostrady dla aut EV
W Austrii na niektórych odcinkach autostrad obowiązuje środowiskowe ograniczenie prędkości, ustalone przede wszystkim ze względu na hałas. Zamiast 130 km/h, w takich miejscach – na przykład na Inntalautobahn A12 lub Westautobahn A1 – można jechać tylko 100 km/h. Co ważne, szybciej, czyli zgodnie z „tradycyjnym” limitem, mogą poruszać się kierowcy aut EV. Obowiązuje to też cudzoziemców, ale tablice rejestracyjne ich pojazdów muszą sygnalizować, że to samochód elektryczny. Za autostrady i drogi szybkiego ruchu trzeba płacić – niezależnie od typu napędu auta. Należy wyposażyć się w winietę. Można kupić ją przez Internet.
W Czechach kierowcy samochodów elektrycznych są zwolnieni z konieczności kupowania winiet na autostrady. Ale wcześniej należy złożyć wniosek o zwolnienie z opłaty. Można zrobić to przez Internet, wypełniając formularz na stronie mojedatovaschranka.cz lub wysyłając maila z wypełnionym formularzem PDF z podpisem elektronicznym na adres epodatelna@edalnice.cz.
Pamiętaj też o odpowiednim przewożeniu sprzętu narciarskiego
Przede wszystkim ma być bezpiecznie! Jeśli decydujesz się na zabranie własnych nart czy snowboardu, zabezpiecz sprzęt we wnętrzu, by nie stwarzał zagrożenia dla ciebie i pasażerów. Gdy wybierzesz mocowany na dachu boks, pamiętaj o… wysokości auta. Dodatkowe centymetry mogą sprawić – zwłaszcza jeśli jeździsz wyjściowo dość wysokim SUV-em – że nie będziesz mógł wjechać na niektóre parkingi. Pamiętaj też o ograniczeniach prędkości z dachowym boksem i o tym, że może on wpłynąć negatywnie na zasięg auta. Wyposaż się w odpowiednie aplikacje do planowania trasy i… ciesz się z podróży. Niezależnie od tego, czy wolisz narty czy snowboard i czy wybierasz polskie stoki, czy wyruszasz dalej na Zachód.
Mikołaj Adamczuk