„Van” i „świetne osiągi”. Oto zestawienie, o którym dotychczas nie myślało się zbyt wiele. Owszem, na drogach można było czasami spotkać wyjątkowo szybko jeżdżące minibusy wożące np. pracowników, prowadzone przez ambitnych kierowców nie opuszczających lewego pasa autostrady. Ale trudno było o modele tego typu, które naprawdę cechowały się osiągami na poziomie usportowionych aut osobowych.
Wszystko zmienia się wraz z elektryfikacją. Osiągnięcie wysokich mocy i świetnych czasów przyspieszenia jest teraz łatwe, jak nigdy wcześniej. Dlatego właśnie witamy na rynku Volkswagena, który jest pełnoprawnym minibusem, ale ma osiągi na poziomie Golfa GTI sprzed kilku lat. Mowa oczywiście o elektrycznym ID.Buzzie w odmianie z trzema „szybkimi” literkami, czyli GTX.
Najmocniejszy w gamie
ID.Buzz od momentu premiery wyróżniał się stylistyką. Również i teraz za busem w stylu retro przechodnie się obracają. Wersja GTX została nieco wyróżniona na tle zwykłych odmian. Dokładniej, mowa przede wszystkim o nowym wzorze LED-ów do jazdy dziennej, teraz ułożonych w kształt trójkątów. Zderzak ma za to czarne elementy i nowe wloty powietrza. GTX jest wykończony w połyskującej czerni (mowa np. o lusterkach), a nadwozie może tu pokryć dedykowany dla szybkich, elektrycznych Volkswagenów (czyli dostępny np. w ID.7 GTX) odcień Czerwień Cherry. Chętni mogą wybrać także charakterystyczne dla ID.Buzza dwukolorowe malowanie, np. łącząc srebrny z czerwonym.
W wyposażeniu seryjnym nowego VW znalazły się reflektory IQ.Light. Najmniejsze dostępne felgi i tak są spore (mają 19 cali), ale za dopłatą obręcze mogą mieć nawet 21 cali – co oczywiście ograniczy nieco osiągi i zasięg GTX-a. O tym jednak za chwilę.
Najpierw zajrzyjmy jeszcze do wnętrza. Odróżnia się od kabin ID.Buzzów z mniejszą mocą m.in. obecnością czerwonych przeszyć i detali (np. na kierownicy). Siedzenia są obite tkaniną ArtVelours Eco z nowym wzorem w romby. Ile osób może jechać GTX-em? Pięć, sześć lub siedem – zależnie od wybranej wersji.
Dwie wersje długości
Mocna wersja jest dostępna zarówno dla krótszego, jak i dłuższego ID.Buzza. Odmiana ze standardowym rozstawem osi jest dostępna jako pięciomiejscowe auto z tylną, trzyosobową kanapą dzieloną w proporcjach 40:60 lub w wersji sześciomiejscowej, z dwoma pojedynczymi fotelami w drugim i trzecim rzędzie. Długi ID. Buzz GTX będzie dostępny także jako auto pięcio- lub sześcioosobowe z fotelami w identycznej konfiguracji, a dodatkowo pojawi się możliwość zamówienia wersji siedmiomiejscowej, z trzyosobową kanapą w drugim rzędzie i dwoma pojedynczymi fotelami w trzecim rzędzie. Siedzenia w drugim rzędzie można przesuwać do przodu i tyłu o 150 mm (w GTX-ie ze standardowym rozstawem osi) lub o 200 mm (w dłuższym aucie).
Szybki i..pojemny
Pojemność bagażnika ID. Buzz GTX to w wersji pięcioosobowej i krótkiej od 1121 litrów (do górnej krawędzi oparć tylnych siedzeń) do 2123 litrów (złożona tylna kanapa, załadunek do górnej krawędzi oparć przednich siedzeń). ID. Buzz GTX z długim rozstawem osi mieści więcej. Po załadowaniu do górnej krawędzi oparć drugiego rzędu siedzeń dostępna jest pojemność 1340 litrów. Przy dwóch pasażerach długi ID. Buzz GTX może pomieścić do 2469 litrów bagażu. Jeśli na pokładzie znajduje się siedem osób, ID. Buzz GTX może pomieścić za trzecim rzędem siedzeń 306 litrów bagażu.
Będzie moc
Przejdźmy do tego, co w przypadku odmiany usportowionej (to nadal brzmi nietypowo w przypadku vana) jest najciekawsze – czyli do osiągów. Moc GTX-a wynosi 340 KM, czyli tyle samo, co w przypadku ID.7 Tourer w tej samej wersji i więcej o 14 KM niż przy ID.3 GTX. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi wspomniane 6,5 s. Nowa wersja jest wyposażona w silniki przy obu osiach, co oznacza, że nie mówimy już o aucie tylnonapędowym, a o samochodzie z napędem na cztery koła 4MOTION. ID. Buzz GTX w dwóch odmianach różni się nie tylko długością. Auto pojawi się na rynku ze standardowym rozstawem osi i z nowym akumulatorem o pojemności netto 79 kWh (84 kWh brutto) oraz z długim rozstawem osi w połączeniu z nowym akumulatorem o pojemności netto 86 kWh (91 kWh brutto). Nie podano jeszcze oficjalnie zasięgu poszczególnych odmian.
Niepowtarzalny styl
O czym jeszcze warto wspomnieć, pisząc o szybkim ID.Buzzie? Na przykład o nowym systemie multimedialnym (ma nowy procesor i 12,9-calowy ekran) albo o możliwości zamówienia rekordowo wielkiego szklanego dachu, nawiązującego do starego „Bullika” i jego odmiany Samba.
Auto pojawi się na rynku w drugiej połowie roku. Przedsprzedaż ruszy latem. Nie znamy jeszcze cen – należy spodziewać się jednak „trójki z przodu”. Z kim konkuruje ID.Buzz GTX? Można próbować dopasować mu rywali w rodzaju Mercedesa EQV, ale prawda jest taka, że na rynku nie ma innego auta, które w tej klasie byłoby tak stylowe. ID.Buzz może więc bez przeszkód służyć np. za mobilną wizytówkę firmy. To drogi gadżet… ale jakże miły dla oka!
elektromobilni.pl