Ostatnie lata to złoty okres dla sprzedawców rowerów. Okazało się, że jednoślady cenione są zarówno przez osoby dbające o swoją kondycję fizyczną, jak i tych, którzy poszukują alternatywnych środków transportu. Coraz częściej też uwagę konsumentów przyciągają rowery elektryczne. A to prawdopodobnie dopiero początek boom’u na elektryki, bo jak wynika z badania zrealizowanego przez SW Research dla Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego, opublikowanego w 2022 roku, 38 proc. badanych rozważało zakup roweru elektrycznego w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Szacuje się, że w 2026 roku ich udział w polskim rynku osiągnie 28%. Prognozy te otwierają przed sprzedawcami rowerów nowe możliwości rozwoju biznesu, zwłaszcza że wiele czynników zdaje się potwierdzać czekającą nas rowerową rewolucję.
3 x e: ekonomia, ekologia, e-mobilność
Jeśli przyjrzeć się prognozom, to za 5 lat co trzeci rower, którym poruszają się Polacy, będzie miał napęd elektryczny. Popularność tego środka transportu, to efekt kilku nakładających się na siebie trendów. Niewątpliwie najważniejszym z nich jest ekonomia. Zakup roweru eklektycznego, choć wiąże się ze sporym wydatkiem, to i tak jego koszt jest nieporównywalnie niski w stosunku do zakupu czy eksploatacji samochodu. A zważywszy na fakt, że miasta skłaniają się ku wprowadzeniu ograniczeń prędkości w centrach, to prędkość poruszania się rowerem eklektycznym może być zbliżona do tej, którą będziemy mogli rozwijać samochodem. Drugim ważnym argumentem, który może skłaniać do inwestowania w e-rowery, są programy dofinansowywania ich zakupu przez miasta.
Prekursorem tego rozwiązania była Gdynia, która zachęcona ubiegłorocznym sukcesem, w 2023 roku przeznaczyła na dotację 200 tysięcy złotych. W ramach programu wnioskujący może otrzymać do 2 500 złotych zwrotu za zakup roweru elektrycznego. Wraz z nią idą kolejne miasta, które rozważają tego typu inicjatywy. Ale prawdziwa rewolucja czeka nas wówczas, jeśli wzorem, np. Francji, zakup roweru elektrycznego będzie dofinansowywało państwo. Projekt takiej ustawy ma w planach partia Zieloni. Zgodnie z nim rowery miałyby trafić na listę pojazdów, których zakup byłby dotowany na podobnej zasadzie, jak obecnie dotowane są samochody elektryczne. Gdyby tak się stało, to jak wynika z badania Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego „Użytkowanie rowerów elektrycznych i preferencje zakupowe”, prawie 2/3 Polaków zdecydowałoby się na zakup roweru elektrycznego.
Do działań na rzecz rowerzystów wzywa również Parlament Europejski. W przyjętej 17 lutego rezolucji wezwał Komisję Europejską, państwa członkowskie oraz władze regionalne do podjęcia inicjatyw na rzecz rowerzystów. Wśród 17 punktów znajduje się, między innymi, zachęta do prowadzenia kampanii edukacyjnych i informacyjnych, mających na celu zwiększenie świadomości na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz wsparcie bezpiecznego korzystania z rowerów i rowerów elektrycznych. Podkreślając zaś potencjał rowerów elektrycznych, wskazuje na konieczność odpowiedniej ich klasyfikacji prawnej, czy uwzględnienia przy projektowaniu budynków miejsc, umożliwiających ich ładowanie.
– Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach, czeka nas e-rowerowa rewolucja. A to oznacza rosnący popyt na rowery z napędem elektrycznym, które wielu z nas zacznie traktować jako alternatywny dla samochodu czy komunikacji miejskiej, środek transportu. To doskonała okazja dla tych, którzy chcą rozwijać swój rowerowy biznes. Na OLX ten trend obserwujemy już teraz. W ostatnim roku liczba ofert sprzedaży tego typu rowerów wzrosła o 25,3 proc. – powiedział Paweł Starościak, category manager OLX. – Mamy świadomość tego, że to dopiero początek znaczącego wzrostu zainteresowania e-rowerami. Dlatego też zachęcamy naszych sprzedawców do tego, żeby włączali je do swojej oferty – dodał.