Model 2 – tak wcześniej określano nowy samochód firmy Elona Muska, który był planowany na przyszły rok. „Pierwszy raz o Modelu 2 (na potrzeby artykułu używamy tej nazwy), usłyszeliśmy w 2020 roku. Liczono, że tuż po premierze Cybertrucka (również mocno przesuwanej), doczekamy się pokazania tańszego auta. W kwietniu br., Reuters podał, że Tesla wycofuje się z planów tworzenia tego typu samochodu, ale Elon Musk to zdementował i potwierdził, że Model 2 jest w planach” – pisaliśmy w lipcu.
Nowy model miał być produkowany w nowej fabryce w Meksyku, ale jej przyszłość w obliczu wygranej Donalda Trumpa jest mocno niepewna. Model 2 – wtedy jeszcze tak nazywany – miał być crossoverem o „znacznie bardziej konwencjonalnym kształcie” niż przy Cybertrucku.
Teraz mówimy o Tesli Model Q
Nowe fakty w sprawie, która interesuje znaczną część fanów elektromobilności na świecie (oraz osoby, które jeszcze nie wiedzą, że mogą się nimi stać) poznaliśmy m.in. za sprawą informacji Deutsche Banku. Podał je Travis Axelrod, szef działu relacji inwestorskich w Tesli podczas konferencji zorganizowanej przez tę niemiecką instytucję finansową.
Co wiemy o nowej, „taniej” Tesli? Nazwa tego projektu to Model Q. Wielkościowo, auto uplasuje się w segmencie B, z długością na poziomie ok. 4 metrów (mówi się o wyniku 3,99 m). To mniej więcej tyle, ile mierzy Renault 5 E-Tech Electric. Kształt będzie przypominał crossovera. Jak mówił Axelrod, Q ma być o 15% mniejszy od Modelu 3 i o 30% lżejszy. Oznaczałoby to wagę na poziomie 1,25-1,3 tony. Czy w takim razie nowa Tesla otrzyma małą (czyli lekką) baterię? Niekoniecznie. Mówi się o pojemnościach na poziomie 53 lub 75 kWh. To dużo – ale niska masa ma zostać uzyskana za sprawą zastosowania baterii LFP. Zasięg według amerykańskich norm ma wynosić nawet 500 km (czyli podobnie, jak w Modelu Y Long Range RWD z akumulatorem 75 kWh).
Czy auto powstanie na nowej platformie? To jeszcze nie jest jasne. Z jednej strony, mówi się, że Model Q zostanie zbudowany w ramach projektu Redwood, który zawiera budowę nowej platformy. Z drugiej, nie brakuje opinii wskazujących na to, że marka wykorzysta rozwiązania, którymi już dysponuje.
Tesla Model Q – cena
Cena wyjściowa ma wynosić 37 500 dolarów (152 000 zł), ale po zastosowaniu amerykańskich ulg podatkowych dla EV (o ile te się utrzymają), cena ma spaść do okolic 30 000 dolarów (ok. 130 000 zł). Ile trzeba będzie zapłacić za Model Q u nas? Tutaj ceny zapewne będą wyższe – ale jeśli za mocno zbliży się do Modelu 3 i Y, nie będzie mieć łatwego życia na rynku.
Model Q nie jest jedyną premierą, jaką Tesla planuje na 2025 r. Firma chce wypuścić jeszcze inne, nowe modele, by polepszyć udziały w rynku i wyniki o 25-30%. Jednym z nich może być Model Y z trzema rzędami siedzeń i z wydłużonym rozstawem osi, opracowany głównie z myślą o rynku chińskim. W 2025 r. zobaczymy także długo oczekiwany Model Y po liftingu. Będzie się działo.
MA