Mazda 6 to znany i lubiany model. W swojej ostatniej, spalinowej generacji był na rynku od 2012 roku, a ostatnie egzemplarze trafiły do klientów w zeszłym roku. Obecnie cyfra 6 wraca do gamy japońskiej firmy – ale w formie elektrycznej.
Stylistyka nie szokuje
Mazda słynie raczej z konserwatywnego podejścia do designu. Firma nie szokuje stylistyką swoich aut i stawia raczej na ewolucje, a nie rewolucje – nie inaczej jest w tym wypadku. Marka podkreśla to nawet w oficjalnych materiałach, pisząc o ewolucji filozofii projektowania „Kodo – Dusza Ruchu”. Mazda 6e wygląda podobnie do starszej odmiany z silnikiem spalinowym, choć widać, że to świeższa konstrukcja. Nie zabrakło także „firmowego”, czerwonego lakieru.
Nowa Mazda 6e powstała we współpracy z chińskim koncernem Changan. W Państwie Środka ten model jest znany jako EZ-6. Powstał na platformie EPA1. Auto wygląda jak sedan – poprzednia odsłona „Szóstki” miała zresztą właśnie takie nadwozie – w rzeczywistości jest jednak pięciodrzwiowym hatchbackiem. Tylna klapa otwiera się razem z szybą. Interesującym i „sportowym” detalem (może kojarzyć się także z dawnymi autami Subaru) są bezramkowe szyby w drzwiach.
Mazda 6e: silniki i akumulatory
Jakimi parametrami może pochwalić się nowy japońsko-chiński (czy raczej chińsko-japoński) pojazd? Klienci w Europie będą mieli do wyboru jeden z dwóch układów napędowych. Pierwszy ma akumulator o pojemności 68,8 kWh, zapewniający zasięg jazdy do 479 km. Ładuje się od 10 do 80% w 22 minuty, osiągając moc ładowania 200 kW. Moc silnika to 258 KM.
Druga wersja to Long Range. Jej motor osiąga 245 KM, a akumulator ma 80 kWh. Zasięg: do 552 km. Moment obrotowy w przypadku obydwu odmian wynosi 320 Nm. „Samochód umożliwia przyśpieszanie od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 8 sekund, a jego prędkość maksymalna jest ograniczona do 175 km/h” – podaje producent.
We wnętrzu Mazda została – typowo dla tej marki – zaprojektowana w dość minimalistycznym stylu. „Atmosfera spokojnej równowagi” – zachwala producent. Wnętrze wybrać będzie można w jednej z trzech wersji kolorystycznych. Oferowany w standardzie poziom Takumi może mieć tapicerkę z ekologicznej skóry w kolorze beżowym lub czarnym, natomiast poziom Takumi Plus, stanowiący wyposażenie opcjonalne, wykończony jest elegancką, brązową skórą Nappa i zamszem. Ekran ma 14,6 cala, a wyświetlacz w miejscu zegarów: 10,2 cala. Pojawił się także head-up display z funkcją rozszerzonej rzeczywistości. Wskazówki dotyczące nawigacji są wyświetlane na przedniej szybie w taki sposób, że tworzą efekt wirtualnego ekranu o przekątnej 50 cali, który kierowca widzi przed sobą w idealnej dla akomodacji wzroku odległości 7,5 m.
Debiut – już latem
W europejskich salonach nowa Mazda 6e pojawi się latem 2025 r. Nie znamy jeszcze jej cen. W Chinach kosztuje od równowartości ok. 100 000 zł, w Europie kwoty z oczywistych powodów będą jednak wyższe. Platforma pozwala na zastosowanie w tym aucie silnika spalinowego w roli range extendera dla motoru elektrycznego – jak na razie Mazda nie zapowiada pojawienia się takiego wariantu w europejskiej gamie, nie można tego jednak wykluczyć. Rywalami Mazdy 6e mogą być takie auta, jak Volkswagen ID.7, Tesla Model 3 czy BYD Seal.
MA