Badanie Global EV Driver Survey 2025

Mity i dezinformacja głównym problemem przeciwników elektromobilności

Gdyby jutro trzeba było wymienić samochód, 93% ankietowanych ponownie wybrałoby EV - wynika z przeprowadzonego badania
Źródło zdjęcia: EPL

Global EV Alliance opublikowała najnowsze wyniki badania Global EV Driver Survey. W edycji 2025 wzięło udział ponad 27,5 tys. użytkowników samochodów elektrycznych z 30 krajów. Na jakie przeszkody i problemy wskazują?

  • Mity i dezinformacja, to główne bariery rozwoju elektromobilności
  • Chodzi głównie o rzekome duże ryzyko pożarów, szybką degradecję baterii i utrudniające życie małe zasięgi
  • Tego typu opinie pochodzą głównie od osób, które nigdy samochodem elektrycznym nie jeździły
  • Użytkownicy aut elektrycznych powyższych obaw nie podzielają
  • Praktycy niemal w 100% wybraliby ponownie pojazd na baterię – wynika z badania Global EV Driver Survey

Jakie są największe bariery rozwoju rynku EV? Co doskwiera użytkownikom – czyli tym, którzy realnie jeżdżą już samochodami na prąd, a nie tylko rozważają ich zakup? To sprawdzano w ramach badania Global EV Driver Survey. Przepytano także kierowców elektryków z Polski. Spójrzmy na wyniki

Mity i dezinformacja jako realny problem

W skali globalnej za największą barierę rozwoju rynku EV uznano mity i dezinformację z nim związaną. Aż 77% ankietowanych wskazało je jako jeden z głównych problemów. Chodzi przede wszystkim o krążące od lat opinie dotyczące rzekomo dużego ryzyka pożaru, szybkiej degradacji baterii czy „nienadającego się do życia” zasięgu.

Mity i dezinformacja głównym problemem przeciwników elektromobilności - foto jedynka tekst 4 mag 22 pozary
Statystyki nie pozostawiają wątpliwości. Elektryki proporcjonalnie nie palą się częściej niż auta spalinowe.

Co istotne, obecni użytkownicy tych obaw przeważnie nie podzielają. Zdecydowana większość nie boi się pożaru swojego auta, a lęk przed utknięciem z rozładowaną baterią jest marginalny. Problemem nie jest więc praktyka, lecz obraz EV w oczach osób, które elektrykiem nigdy nie jeździły.

Drugą najczęściej wymienianą barierą jest cena zakupu. Ponad 50% badanych uważa koszt wejścia w elektromobilność za zbyt wysoki. Jednocześnie wielu z nich podkreśla, że późniejsze wydatki – na prąd potrzebny do jazdy i serwis – są wyraźnie niższe niż w przypadku aut spalinowych.

Ładowanie – wyzwanie organizacyjne, nie technologiczne

Z perspektywy użytkowników sieć ładowania nie jest ani pełnym „sukcesem” ani pełną porażką. W globalnych wynikach widać raczej katalog typowych niedogodności niż systemową katastrofę.

Kolejki do szybkich ładowarek pojawiają się, ale nie są codziennością. Część kierowców niemal nigdy się z nimi nie spotyka, część – miewa je okazjonalnie, mniejszość – często. Podobnie z awaryjnością: większość miała przynajmniej raz do czynienia z niedziałającą stacją, ale nie postrzega tego jako normy.

Za to bardzo jasno wybrzmiewają oczekiwania wobec organizacji ładowania. Kierowcy chcą: prostego rozpoczęcia i zakończenia sesji, przejrzystej informacji o cenie przed podłączeniem auta i możliwości zapłaty zwykłą kartą płatniczą na każdej stacji.

Wiele osób podkreśla też, że na dłuższych trasach postój na DC jest dla nich po prostu sensowną przerwą – czasem na toaletę, kawę czy krótki odpoczynek – a nie „stratą czasu wymuszoną przez technologię”.

Kierowcy EV nie chcą wracać do spalinówek

Badanie pokazuje bardzo wysoką lojalność wobec napędu elektrycznego. Gdyby jutro trzeba było wymienić samochód, 93% ankietowanych ponownie wybrałoby EV, a jedynie śladowy odsetek rozważałby powrót do auta benzynowego lub diesla. 86% określa satysfakcję z posiadania elektryka jako „bardzo wysoką”.

Motywacje do wyboru EV są zróżnicowane. Najczęściej wskazywane są niższe koszty energii, kwestie klimatyczne i lokalne (brak spalin, cisza), ale także zwykła przyjemność z jazdy oraz zainteresowanie nową technologią. Samochód elektryczny przestaje być traktowany jako „eksperyment”, coraz częściej jest po prostu kolejnym „zwykłym” autem w domu.

Polska na tle świata. Mniej zaufania, większa wrażliwość na koszt prądu

Osobną część badania stanowią odpowiedzi kierowców z Polski. To wciąż młody rynek, ale już z wyraźnym profilem użytkownika i… dość jednoznacznymi ocenami infrastruktury.

W Polsce za główną barierę rozwoju rynku EV uznano – tak jak globalnie – mity na temat aut elektrycznych. 76%polskich respondentów wskazało je jako najważniejszy problem. Ponad połowa przyznaje, że ma realny kłopot z przekonywaniem znajomych i rodziny właśnie przez powielane stereotypy. Z pewnością wielu z nas spotkało się np. z nieufnością ze strony wspólnoty mieszkaniowej dotyczącej możliwości montażu gniazdka na parkingu podziemnym.

Mity i dezinformacja głównym problemem przeciwników elektromobilności - BYD DOLPHIN SURF EXTERIOR 35
Na rynku jest coraz więcej aut elektrycznych w przystępnej cenie, szczególnie miejskich. Fot. BYD

Drugim filarem barier jest cena. Obok wysokiego kosztu zakupu bardzo mocno wybija się cena ładowania. Poziom opłat za energię jest dla polskich użytkowników na tyle wrażliwym tematem, że częściej niż w globalnej próbie wskazują go jako czynnik hamujący rozwój rynku.

Infrastruktura: dostępna, ale daleka od ideału

Polscy kierowcy elektryków znacznie ostrzej niż globalna średnia oceniają jakość infrastruktury. W odpowiedziach powtarzają się trzy wątki: zbyt słabe pokrycie kraju szybkimi ładowarkami, częste problemy techniczne – ładowarki nieaktywne lub długo naprawiane, oraz trudności z rozpoczęciem ładowania i z płatnością.

Zjawiskiem charakterystycznym dla Polski jest też zajmowanie miejsc przy ładowarkach przez samochody spalinowe albo przez EV pozostawione po zakończeniu ładowania. To dodaje użytkownikom poczucia niepewności: obecność słupka nie gwarantuje możliwości skorzystania z niego.

Bardzo jednoznaczny jest za to postulat dotyczący płatności – zdecydowana większość polskich kierowców uważa, że na każdej stacji powinna być możliwość zapłaty zwykłą kartą, bez dodatkowych aplikacji.

Mity i dezinformacja głównym problemem przeciwników elektromobilności - 2 rekordowy rok Licznik Elektromobilnosci 2025 10 1

Planowanie, zasięg i codzienność z EV

Polscy kierowcy częściej niż globalna średnia deklarują, że dłuższa podróż elektrykiem wymaga od nich dodatkowego planowania. Ponad połowa przyznaje, że zwykle wypisuje sobie punkty ładowania przed wyjazdem. Jednocześnie większość traktuje postój na DC jako naturalny element trasy.

Lęk o zasięg nie jest dominującym problemem – choć część użytkowników przyznaje, że w sytuacjach dłuższych wyjazdów potrafi się zastanawiać, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Jeżeli chodzi o codzienne ładowanie, dominują osoby mające własne miejsce parkingowe z wallboxem. Szybkie ładowarki wykorzystywane są głównie w trasie – regularne ładowanie „na mieście” na co dzień to wciąż rzadkość.

Kim jest polski użytkownik EV?

Polscy respondenci częściej niż ich koledzy z Europy traktują EV jako jedno z kilku aut w gospodarstwie domowym. Tylko 32% deklaruje, że w domu mają wyłącznie samochody elektryczne. EV bywa więc często pierwszym wyborem do miasta, ale nie zawsze jedynym autem w rodzinie.

Motywacje zakupowe również różnią się od globalnych. Bardzo mocno wybijają się komfort i dynamika jazdy – wielu Polaków wskazuje właściwości jezdne jako główny powód wyboru elektryka. Aspekty środowiskowe i niskie koszty energii są istotne, ale nie dominują.

Bardzo zadowoleni użytkownicy

Podobnie jak globalnie, także w Polsce przesiadka na elektryka jest decyzją raczej jednokierunkową. 90% ankietowanych ponownie wybrałoby EV, niewielka grupa – hybrydę plug-in, właściwie nikt nie chciałby wrócić do spalinówki.

Satysfakcja z posiadania elektryka jest bardzo wysoka: 80% polskich użytkowników deklaruje, że są „bardzo zadowoleni”, a pozostała część  deklaruje się jako zadowolona. Niezadowoleni stanowią margines.

W skrócie: według obecnych użytkowników technologia spełnia oczekiwania. Główne problemy leżą w świadomości społecznej, cenach i jakości infrastruktury. Z mitami należy walczyć – stopniowo z roku na rok sytuacja powinna się poprawiać.

PMA

REKLAMA