Przypomnijmy, że Kraków już w 2019 r. próbował wcielić w życie ideę SCT jednak w tamtym czasie m. in. ze względu na brak elastycznych zapisów legislacyjnych projekt szybko upadł. Teraz jednak władze stolicy Wielkopolski zapewnią że „odrobiły lekcje” i znów chcą być niejako prekursorem trendu, który w wielu miastach Europy jest już znany i to od dawna.
RMF FM alarmuje
Tymczasem według wyliczeń RMF FM, które posiłkowało się danymi z Centralnej Ewidencji Pojazdów UMK, zakładanych w projekcie norma nie spełnia 175 083 samochodów benzynowych i 109 463 diesli. Nawet po uwzględnieniu, że wśród nich są tzw. martwe dusze, czyli samochody, które już nie istnieją, ale nigdy nie zostały wyrejestrowane, to zostaje nadal ok. 240-250 tys. samochodów. Te pojazdy od lipca 2026 r. nie będą mogły jeździć po mieście, w którym są zarejestrowane. Zdaniem dziennikarzy wprowadzenie strefy spowodowałoby więc „wyłączenie z ruchu” około 40% aut.
Dziennikarze RMF FM pokazali te szacunkowe wyliczenia radnym, którzy jednomyślnie popierają nowy projekt. Jak przekonują okazało się wtedy, że większość z nich na sesji dostała od władz miasta całkowicie inne wyliczenia. Krakowski ZTM miał poinformować ich, że w pierwszym etapie wprowadzenia SCT, obostrzeniami objętych zostanie ok. 3% zmotoryzowanych Krakowian, a w drugim ok. 10%, a w czasie prezentacji projektu, podobno nie padły też żadne liczby bezwzględne.
ZTM Kraków tonuje nastroje
– Trudno określić jednoznacznie, ile osób będzie musiało wymienić swój pojazd w związku z wprowadzeniem Strefy Czystego Transportu. Bardzo dużo osób posiada teraz bardzo stare samochody. Nie wiadomo, czy będą one jeździć za dwa lata – powiedział Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego dziennikarzom RMF FM.
Dodatkowo krakowski ZTM przywołuje wyniki badań z 2019 roku dotyczące emisji spalin, podczas których zbadanych zostało 100 tysięcy samochodów, przejeżdżających tranzytem przez Kraków. Wynika z nich, że 27% z tych pojazdów generowało 48% wszystkich zanieczyszczeń komunikacyjnych. To około jednej czwartej aut, które generują połowę zanieczyszczeń w ruchu. Ponadto część starych aut to pojazdy, które nie są używane, ale nie zostały wyrejestrowane.
Ekologia i ekonomia
Choć dyskusja na temat SCT w Krakowie znów nabiera rumieńców, tym razem władze miasta są przekonane że projekt zakończy się sukcesem. Zwłaszcza, że jak możemy przeczytać na stronie miasta „od początku tworzenia założeń projektu miasto starało się zrównoważyć dwa istotne czynniki tj. najważniejszy, czyli ekologiczny (poprawa jakości powietrza = poprawa jakości życia i ochrona zdrowia mieszkańców) oraz ekonomiczny (zmiany wynikające z wprowadzonych rozwiązań nie powinny w sposób gwałtowny wpływać na mieszkańców)”.
Dlatego „kluczowym elementem wytycznych dla stworzenia założeń projektu SCT była opinia mieszkańców, przedsiębiorców i wszystkich pozostałych interesariuszy”. Wiosną tego roku (od 17 marca do 13 maja) przygotowano wstępną propozycję zasad funkcjonowania SCT, którą poddano szerokim konsultacjom społecznym”.
Start w lipcu 2024
Termin wprowadzenia SCT określono na 1 lipca 2024 r. (opóźniono go o ponad rok w stosunku do pierwotnego projektu przedstawionego podczas konsultacji). Nowo zaproponowana data jest między innymi wynikiem postulatów zgłaszanych przez uczestników konsultacji.
Odnosząc się do postulatów mieszkańców dotyczących łagodniejszego trybu wprowadzenia SCT, w miejsce początkowo konsultowanych sześciu etapów SCT, zaproponowano dwa etapy. Pierwszy rozpoczynający się 1 lipca 2024 r. oraz drugi rozpoczynający się 1 lipca 2026 r. Dodatkowo przedstawiono łagodniejsze wymagania dotyczące wieku pojazdów i spełnianych przez te samochody norm emisji spalin EURO. Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 stycznia 2023 r. będą podlegały bardzo łagodnym ograniczeniom.
Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni po 1 stycznia 2023 r. będą podlegały nieco surowszym ograniczeniom. Oznacza to, że mieszkańcy decydujący się od tego momentu (1 stycznia 2023 r.) na zakup pojazdu muszą pamiętać, że zakupiony przez nich samochód musi spełniać wyższe normy emisji spalin EURO.
Kolejny etap w 2026 roku
Z kolei, od 1 lipca 2026 r., wszystkie pojazdy, niezależnie od daty ostatniej rejestracji, podlegać będą tym samym wymogom (w przypadku pojazdów zasilanych benzyną (LPG) – min. norma Euro 3 / Euro III lub odpowiadające im lata produkcji, oraz w przypadku pojazdów z silnikami Diesla – min. norma Euro 5 / Euro V lub odpowiadające im daty produkcji).
Minimalne wymagania dla samochodu osobowego, ciężarowego o dopuszczalnej masie do 3,5 t zasilanych benzyną (również z instalacją LPG) oraz z silnikiem Diesla.
– Opracowany w ten sposób projekt uchwały SCT poddajemy konsultacjom społecznym. Liczymy, że zgromadzone w ich trakcie dodatkowe uwagi i postulaty mieszkańców oraz różnych środowisk, w tym przedsiębiorców i organizacji pozarządowych, pomogą nam sfinalizować zapisy uchwały. Niezwłocznie po rozpatrzeniu wszystkich uwag zgłoszonych w ramach konsultacji, projekt uchwały zostanie przekazany pod obrady Radzie Miasta Krakowa, która ostatecznie zadecyduje o zasadach funkcjonowania SCT – tłumaczą władze Krakowa.
Po ewentualnym przyjęciu uchwały o SCT (9 listopada) rozpocznie się szeroka akcja informacyjno-edukacyjną nt. zasad wdrożenia SCT, informująca o zasadach, które obowiązywać będą od 1 lipca 2024 r.
Na koniec warto dodać, że na bezterminowy wjazd do Strefy Czystego Transportu mogą liczyć wszystkie pojazdy historyczne, pojazdy specjalne, pojazdy do przewozu osób niepełnosprawnych, a także samochody starszych osób – w wieku co najmniej 70 lat, ale z zastrzeżeniem, że prowadzi je wyłącznie właściciel.