- AFEELA, będzie pierwszym na świecie samochodem z pełną integracją PS Remote Play
- To oznacza pełnoprawny dostęp do konsoli PlayStation 4 lub 5
- Warunek? Stabilne łącze. Minimum 5 Mbps, a dla komfortu najlepiej 15 Mbps
- Funkcja jest dedykowana pasażerom lub kierowcy, ale tylko w zaparkowanym pojeździe
- Model seryjny AFEELA 1 trafi do klientów w 2026 roku. Cena? Od 89 900 USD
Konsola też z nami jedzie. Z pełną integracją PS i stabilnym łączem
To jedna z tych informacji, które sprawiają, że odstawiamy na chwilę kubek z kawą lub herbatą i przecieramy oczy ze zdumienia. Sony Honda Mobility (SHM) potwierdza, że ich flagowy elektryk, AFEELA, będzie pierwszym na świecie samochodem z pełną integracją PS Remote Play. I nie chodzi o jakieś uproszczone, mobilne gry, ale o pełnoprawny dostęp do konsoli PlayStation 4 lub 5.
– To wcielenie w życie naszej wizji mobilności – przekształcania przestrzeni podróży w miejsce pełne wrażeń i emocji – mówi Izumi Kawanishi, Prezes Sony Honda Mobility. I trudno się z tym nie zgodzić. Pomysł jest banalnie genialny w swojej prostocie. Producenci nie pakują bowiem do deski rozdzielczej drogiego, dedykowanego hardware’u. AFEELA ma być przewodnikiem i klientem – jak definiuje pojazd producent, a w zasadzie producenci.
Wystarczy, że w domu zostawimy włączoną konsolę, a w aucie – oprócz kierownicy – mamy pod ręką swój kontroler DualSense. Łączymy go z systemem multimedialnym samochodu i… to właściwie wszystko. Czas na ładowania akumulatora trakcyjnego, oczekiwanie na pasażera, przerwa w długiej trasie – wszystko to zmienia się w okazję do kontynuacji przygody sprzed kilku godzin – czytamy w komunikacie prasowym.

Warunek? Stabilne łącze. Minimum 5 Mbps, a dla komfortu najlepiej 15 Mbps. To te same wymagania, co dla smartfona czy tabletu. Technologia jest już sprawdzona, ale umieszczenie jej w samochodzie to zupełnie nowa jakość. I wyraźny sygnał, że dla joint-venture Sony i Hondy samochód to nie tylko układ jezdny i bateria. To przede wszystkim platforma, punkt dostępu do naszej cyfrowej tożsamości i rozrywki.
Czy to bezpieczne?
To również strategiczne posunięcie w wyścigu, który już dawno przestał być tylko o zasięgu czy mocy. Tesla eksperymentowała przecież z grami, ale Sony i Honda idą o krok dalej, bowiem w pełni integrują istniejący, ogromny ekosystem, z którym miliony graczy są emocjonalnie związani. Nie muszą ich przekonywać do nowej platformy, oferują płynne przejście między urządzeniami. Twoja postać z „God of War” czy zapisany sezon w „Cyberpunku” nie muszą czekać, aż wrócisz do domu. Czekają na ciebie w aucie.

Czy to bezpieczne? No właśnie! Firma nie pozostawia złudzeń – funkcja jest dedykowana pasażerom lub kierowcy, ale tylko w zaparkowanym pojeździe. Nie ma mowy o graniu za kierownicą. To ważne rozgraniczenie, które odcina się od dawnych eksperymentów innych marek. Jednocześnie rodzi się pytanie o przyszłość, bo gdy pojazdy staną się w pełni autonomiczne, czy taka rozrywka stanie się standardem także dla osoby na miejscu kierowcy? AFEELA, z jej naciskiem na zaawansowane systemy wspomagania, zdaje się przygotowywać grunt pod taką ewolucję.
A propos auta
AFEELA 1, bo tak będzie nazywał się pierwszy seryjny model od Sony i Hondy, ma trafić do pierwszych klientów w Kalifornii w 2026 roku. Zapowiedź integracji z PlayStation to przede wszystkim ciekawostka dla graczy, bo ulubiona rozrywka nie kończy się na progu domu. Wsiada do auta i jedzie dalej.

A co do samego auto, to „pod maską” ma kryć się napęd na obie osie z dwoma silnikami, zasilany z 91-kWh baterii trakcyjnej, która ma zapewniać zasięg do 300 mil. Kabina to królestwo technologii: zdominowana przez panele ekranów rozciągające się na całą szerokość deski rozdzielczej, wsparta łącznością 5G oraz zaawansowanym pakietem systemów wspomagania kierowcy. Wejście do tego klubu premium nie będzie tanie – cena zacznie się od 89 900 dolarów, co rzuca Afeelę wprost w szranki z Tesla Model S, Lucid Air i Porsche Taycan.
OW
