21 990 franków, czyli w przeliczeniu 99 000 złotych. Oto cena, z jaką Dongfeng Nammi Box wchodzi na rynek w Szwajcarii. Jak przytacza Autocar, to o kilka tysięcy franków mniej niż kosztuje tam konkurencyjny Citroen e-C3. Dongfeng kosztuje też nieco mniej od Dacii Spring. Oznacza to, że mamy nowego, mocnego gracza w segmencie budżetowym.
Powstanie we Włoszech
Dongfeng to marka chińska – zajmuje czwarte miejsce pod względem wielkości w Państwie Środka. Nammi Box ma jednak powstawać w fabryce Dongfenga we Włoszech. Rozmowy między Chińczykami a włoskim rządem w sprawie tego, by wybudować tam taki zakład, trwają. Wszystko po to, by obniżyć koszty produkcji i transportu. Unijne cło w Szwajcarii akurat nie ma znaczenia, bo ten kraj nie jest we Wspólnocie, produkcja poza Chinami może jednak znacząco ułatwić ewentualną późniejszą ekspansję na pozostałe rynki Europy.
Dongfeng Nammi Box – co to za auto?
Mówimy tu o miejskim, interesująco wyglądającym samochodzie. Biały dach pozwala się wyróżniać, podobnie jak LED-owe, wąskie reflektory o ciekawym kształcie.
Auto mierzy 4,02 m i zostało zbudowane na własnej platformie Dongfenga. Ma akumulator 42,3 kWh, a jego zasięg WLTP to 310 km. W Chinach oferowany jest także w odmianie z mniejszym akumulatorem (31,5 kWh), ale nic nie wskazuje na to, by miał pojawić się w takiej odmianie również w Europie.
Moc silnika to 94 KM. Dla porównania, wspomniany Citroen e-C3 osiąga 111 KM, ma akumulator 44 kWh i przejeżdża na jednym ładowaniu 318 km. Parametry chińskiej propozycji są więc bardzo zbliżone.
W środku Nammi Box wyróżnia się wykończeniem z białego materiału przypominającego skórę z przeszyciami w kształcie diamentów. Ma także 5-calowy ekran za kierownicą, w miejscu zegarów, a także 12-calowy wyświetlacz główny systemu multimedialnego. Ciekawostką jest możliwość odchylania przednich siedzeń tak, by tworzyły całkiem płaskie, prowizoryczne „łóżka”.
Pojemność bagażnika tego samochodu to 326 litrów. Po złożeniu tylnej kanapy rośnie do 945 l. Marka podkreśla także, że Nammi Box ma aż 11 systemów wspomagających kierowcę. Do wyboru – cztery kolory: niebieski, fioletowy, szary i zielony. W wyposażeniu nie zabrakło m.in. indukcyjnej ładowarki do telefonu komórkowego, wygodnie umieszczonej na dużym podłokietniku między przednimi fotelami.
Dongfenga można już rezerwować
Szwajcarska strona działa i można zostawić na niej swoje dane i zapisać się na jazdę testową.
Czy Nammi Box pojawi się na innych rynkach, w tym w Polsce? Niewykluczone, zwłaszcza że Dongfeng – choć jeszcze nie jest tak widoczny i popularny, jak np. produkty BAIC czy BYD – już działa w Europie. Możemy zauważyć na naszych drogach modele bardziej ekskluzywnej marki Voyah, w Polsce sprzedawanej przez dealera Auto Fus. W planach jest debiut nowego, elektrycznego SUV-a, modelu Zhiyin.
Tymczasem, gdyby Dongfeng Nammi Box zadebiutował wkrótce, mógłby zbudować sobie pozycję na rynku, zanim do walki o klientów w budżetowym, miejskim segmencie dołączą tacy gracze, jak Renault, Volkswagen, Skoda czy Hyundai. To stanie się już niedługo. Tanich elektryków przybywa.
MA