Wielu klientów wciąż pozostaje przekonanych, że samochody elektryczne najlepiej nadają się do miasta. Trudno dyskutować z takimi argumentami – połączenie niskich dziennych przebiegów z przywilejami w rodzaju wjazdu na buspas czy darmowego parkowania tworzy perfekcyjną mieszankę na codzienne dojazdy do biura czy szkoły. Taki samochód powinien mieć kompaktowe wymiary, by nie utrudniać parkowania.
Segment dla rodzin
Ale segment naprawdę dużych aut elektrycznych, stworzonych do dalekich, rodzinnych podróży, także bardzo szybko się rozwija. Modele z dużymi akumulatorami i mieszczące nawet 6, 7 czy 8 pasażerów zdobywają dużą popularność przede wszystkim w krajach z rozwiniętą infrastrukturą do ładowania, gdzie można śmiało wybrać się w trasę autem EV. Czy Polska do takich należy? Można tu dyskutować, ale również i na polskich drogach pojazdy w rodzaju Kii EV9 stają się coraz częstszym widokiem.
Kto lubi koreańskie, duże SUV-y, już wkrótce będzie mieć na rynku większy wybór. Do EV9 dołączy spokrewniony z nim model ze znaczkiem Hyundaia. Mowa o Ioniqu 9. Flagowy SUV początkowo miał nazywać się Ioniq 7, teraz podano jednak, że „numerek” się zmieni. To logiczna decyzja, która podkreśla, że mówimy o największym modelu w gamie. Przy okazji, Hyundai odblokowuje także miejsce w nazewnictwie na modele 7 i 8 (możemy mówić tu np. o SUV-ie coupe).
Jeśli chodzi o stylistykę, niemal na pewno będzie bardzo zbliżona do tej z prototypu Ioniq Seven. Spodziewajmy się więc futurystycznych linii z powiewem retro (Hyundai już nas do nich przyzwyczaił), kanciastych kształtów (choć nie aż tak, jak w EV9 – Ioniq 9 ma być bardziej luksusowy i elegancki) i LED-owej listwy biegnącej przez całą szerokość nadwozia. Auto będzie mieć zapewne podobne wymiary, co wspominana Kia. Długość nadwozia przekroczy pięć metrów.
We wnętrzu należy spodziewać się m.in. wersji z fotelami kapitańskimi w drugim rzędzie. Kokpit zachowa kilka fizycznych przełączników. Na zdjęciach szpiegowskich widać także spore pokrętło, prawdopodobnie do regulacji głośności systemu audio.
Na platformie E-GMP
Auto powstanie na platformie E-GMP. Nie podano jeszcze oficjalnych danych na temat mocy silników, można się jednak spodziewać, że Ioniq 9 przejmie przynajmniej część jednostek od Kii EV9. Bazowa wersja 203 KM z napędem na tył być może nie trafi do Hyundaia, jako że mówimy o modelu pozycjonowanym nieco wyżej. Wersja 385-konna AWD jest spodziewana. Czy Ioniq 9 będzie mógł być jeszcze mocniejszy? Wszystko na to wskazuje, zwłaszcza że EV9 GT także ma niedługo ujrzeć światło dzienne.
Akumulator najprawdopodobniej otrzyma akumulator o pojemności 99,8 kWh, co zapewni zasięg na poziomie ok. 500 km. Z racji mniej kanciastych kształtów i lepszych parametrów aerodynamicznych, Ioniq 9 zajedzie na jednym ładowaniu dalej od EV9. Architektura 800V zapewni szybkie ładowanie (ok. 24 minuty od 10 do 80%).
Czerwcowy debiut
Nowy model ma zadebiutować jeszcze w czerwcu. Jak podaje Korean Car Blog, wydarzy się to podczas Busan International Mobility Show 27 czerwca. Auto trafi na rynek w 2025 roku, prawdopodobnie jako model roku 2026. Będzie konkurować nie tylko ze wspominaną Kią EV9, ale także z Volvo EX90, Mercedesem EQS SUV czy Teslą Model X.
MA