Fuzja
Doszło do kolejnego strategicznej transakcji w branży automotive, która ma na celu stworzenie globalnego lidera w segmencie pojazdów użytkowych. Indyjski koncern Tata Motors, uznawany za gracza numer jeden w motoryzacji i pioniera elektromobilności w Indiach, ogłosił plany przejęcia europejskiego giganta, Iveco Group N.V., wiodącego producenta pojazdów komercyjnych.
To posunięcie, którego wartość – w części obejmującej ciężarówki i autobusy – wyceniono na około 3,8 miliarda euro, ma na celu nie tylko stworzenie „globalnego czempiona”. Jednocześnie warto podkreślić, że całkowita wartość transakcji, uwzględniająca również sprzedaż biznesu obronnego marki Iveco, ma przekroczyć 5 miliardów euro – czytamy we wspólnym komunikacie koncernów.
Z korzyścią dla wszystkich
Zarząd Iveco Group jednogłośnie poparł ofertę Tata Motors, uznając ją za korzystną dla długoterminowych interesów firmy, jej pracowników, klientów i akcjonariuszy. Największy akcjonariusz Iveco, Exor N.V., posiadający ponad 27 proc. udziałów, zobowiązał się do wsparcia transakcji. Finalizacja przejęcia, planowana na drugi kwartał 2026 roku, jest uzależniona od wcześniejszej separacji i sprzedaży jednostki obronnej Iveco (IDV), którą nabyć ma włoski koncern Leonardo SpA za 1,7 miliarda euro. Po tej fuzji, Tata Motors zaoferuje 14,1 euro za każdą akcję Iveco, a akcjonariusze otrzymają również szacowaną dywidendę nadzwyczajną w wysokości 5,5-6 euro na akcję z tytułu sprzedaży dywizji obronnej.
Dla Tata Motors, koncernu o bieżącej wartości 44 miliardów dolarów i lidera na indyjskim rynku pojazdów, przejęcie Iveco jest logicznym krokiem do globalnej ekspansji. Koncern, będący pionierem transformacji pojazdów elektrycznych w Indiach, aktywnie rozwija swoją ofertę zeroemisyjną – przekonują branżowi eksperci.
Należy nadmienić, że nowy podmiot ma zachować siedzibę Iveco w Turynie, a także utrzymać prawa pracowników i nie przewiduje redukcji zatrudnienia będącej bezpośrednią konsekwencją połączenia. Finalizacja transakcji jest przewidziana na drugi kwartał 2026 roku.
Co w ofercie?
W jego portfolio znajduje się obecnie sześć modeli elektrycznych, w tym miejskie hatchbacki, crossovery i SUV-y. Od kompaktowego Tata Tiago EV z baterią 24 kWh i zasięgiem do 315 kilometrów, poprzez miejski crossover Tata Punch EV (35 kWh, do 421 km), aż po Tata Nexon EV z zasięgiem do 489 kilometrów. Dla bardziej wymagających klientów, Tata oferuje elektrycznego SUV-a Harrier EV z baterią 75 kWh i zasięgiem do 627 kilometrów oraz crossovera Tata Curvv EV (55 kWh i do 502 km zasięgu). Uzupełnieniem gamy jest sedan Tata Tigor EV (26 kWh i do 315 km).
Europejskie Iveco Group również ma istotne osiągnięcia w dziedzinie pojazdów elektrycznych, czego najlepszym przykładem jest model IVECO eDaily. Jest to elektryczna wersja dobrze znanego modelu Daily, która zachowuje wszystkie jego kluczowe cechy, tj. wytrzymałość, moc i ładowność, jednocześnie eliminując emisję spalin. eDaily został zaprojektowany z myślą o różnorodnych zadaniach transportowych, zarówno w środowisku miejskim, jak i poza nim, oferując pełną gamę wersji nadwozia – od furgonu, przez podwozie z kabiną, po minibusa.

Auto może być konfigurowane w wariantach masy całkowitej od 3,5 do 7,2 tony i oferuje trzy opcje baterii trakcyjnych, których łączna pojemność może sięgać 111 kWh, z możliwością rozbudowy systemu akumulatorów w trakcie eksploatacji. Silnik elektryczny o mocy 140 kW i momencie obrotowym 400 Nm zapewnia odpowiednią dynamikę – przekonuje producent w materiałach reklamowych.
Mocna kombinacja
Połączenie obu podmiotów ma na celu stworzenie potężnej kombinacji, która będzie w stanie „konkurować w skali globalnej z dwoma strategicznymi rynkami macierzystymi: w Indiach i Europie”. Z rocznymi przychodami rzędu 22 miliardów euro i sprzedażą około 540 tysięcy pojazdów, nowy podmiot będzie miał silną obecność w Europie, Indiach, obu Amerykach oraz na rynkach wschodzących Azji i Afryki.

Jak podkreśla Natarajan Chandrasekaran, prezes Tata Motors, „to strategiczny krok, który umożliwi nam inwestowanie na szeroką skalę i konkurowanie na całym świecie”. Synergie wynikające z uzupełniających się portfeli produktów i braku istotnych nakładających się obszarów geograficznych mają zapewnić płynną integrację i umożliwią skuteczniejsze inwestycje w innowacyjne, zrównoważone rozwiązania mobilności, w tym w rozwój pojazdów zeroemisyjnych – czytamy w komunikacie.
Ważne przejęcia
Ta transakcja wpisuje się w szerszy trend azjatyckich inwestycji w europejską motoryzację, często z silnym naciskiem na technologię i elektromobilność. Przypomnijmy, w 2010 roku chiński Zhejiang Geely Holding Group przejął szwedzkie Volvo Cars od Forda, co okazało się punktem zwrotnym dla szwedzkiej marki, która odzyskała rentowność, odświeżyła gamę modeli i rozwinęła markę Polestar, stawiającą na pojazdy elektryczne. Geely poszło dalej, stając się w 2018 roku największym inwestorem Daimlera (obecnie Mercedes-Benz Group), co zaowocowało zacieśnioną współpracą, choćby przy marce Smart.
Innym przykładem jest przejęcie brytyjskiej marki MG przez chiński SAIC Motor w 2007 roku, co doprowadziło do silnej ekspansji MG w Europie, zwłaszcza w segmencie aut elektrycznych, takich jak MG ZS EV czy MG4 Electric. Nawet brytyjski Lotus Cars znalazł się pod kontrolą Geely w 2017 roku, co zainicjowało transformację w kierunku luksusowych pojazdów elektrycznych – Lotus Eletre.

I chociaż historia motoryzacji zna przypadki mniej udanych fuzji, jak choćby ta Daimler-Benz i Chryslera z 1998 roku, która zakończyła się rozstaniem po latach, przykład powstania Stellantis – w ramach fuzji Fiat Chrysler Automobiles z PSA Group w 2021 roku – pokazuje, że strategiczne alianse mogą tworzyć globalnych gigantów z potencjałem produkcyjnym ponad 8 milionów aut rocznie.
OW

