Nazwa konceptu ID. XTREME oznacza maksimum emocji i możliwość przeżycia przygody. Prototyp stworzył zespół Andreasa Reckewertha w dziale rozwoju Volkswagena. – To dowód na to, że platforma MEB ma ogromny potencjał – powiedziała Silke Bagschik, szefowa linii produktowej MEB. – Dla wielu naszych klientów samochody są czymś znacznie więcej niż tylko środkiem transportu. Dzięki ID. XTREME, przenosimy elektromobilność na nowy poziom – dodała Bagschik. Rezultatem jest wyjątkowe auto terenowe, które zachwyca swoim surowym wyglądem i dużą mocą. Wydajny napęd na tylnej osi oraz zmiana oprogramowania w jednostce sterującej napędem zwiększają moc systemową samochodu o 88 KM – do 387 KM w porównaniu z ID.4 GTX, czyli o około 30 procent. – Nie możemy się doczekać, by dowiedzieć się, jak fani elektromobilności zareagują na ten pojazd. Na podstawie m.in. ich opinii zdecydujemy, co dalej z projektem – podsumowała Silke Bagschik.
Agresywny wygląd
Podwyższone podwozie, 18-calowe felgi z terenowymi oponami, zmodyfikowany przedni zderzak oraz szersze o 50 mm nadkola wykonane metodą druku 3D nadają pojazdowi koncepcyjnemu agresywny wygląd. Bagażnik dachowy z dodatkowymi światłami LED oraz aluminiowa płyta pod podwoziem sprawiają, że w pełni elektryczny pojazd z napędem na wszystkie koła jest świetnie przygotowany na wycieczki poza utwardzone drogi.
Egzemplarz testowy w podstawie
Również pod względem akustycznym ID. XTREME ma do zaoferowania coś specjalnego: odgłosy jazdy zostały opracowane wspólnie z działem designu Volkswagena specjalnie dla tego prototypu. We wnętrzu zastosowano szereg charakterystycznych elementów, m.in. liczne wstawki z alcantary, zmodyfikowane fotele czy kontrastowe elementy w kolorze pomarańczowym. ID. XTREME jak podkreśla producent jest ekologiczny. Podstawą do jego budowy był nieużywany już egzemplarz testowy sprzed uruchomienia produkcji oraz używany wcześniej akumulator o pojemności 77 kWh.
Źródło: na podstawie Volkswagen