„Łatwa pod każdym względem”. Oto hasło, pod którym Hyundai zaprezentował pakiet rozwiązań z dziedziny technologii wodorowej. Obejmują takie tematy, jak energia, oprogramowanie i sztuczna inteligencja. Zerknijmy, o co dokładniej chodzi.
Po pierwsze – Hyundai zamierza wprowadzić w życie „łańcuch HTWO”, łączący rozwiązania obejmujące produkcję, magazynowanie, transport i utylizację wodoru i produktów pobocznych. „Jesteśmy przekonani, że inwestycja w wodór jest kluczem do zrównoważonej przyszłości, a nasze dzisiejsze działania będą miały bezpośredni wpływ na kształtowanie środowiska jutra” – komentują przedstawiciele koreańskiej firmy.
W 2026 roku marka planuje wprowadzić sieć miejskich hubów wodorowych pod nazwą Eco-H Mobilne Miasta. Rok później pojawią się Power H-Storage, czyli stacje przechowania i dystrybucji wodoru. W 2028 roku pojawią się H2 Home Solutions, rozwiązujące kwestie wykorzystania wodoru w użytku domowym.
Podczas targów CES Hyundai przekazał też swoje plany dotyczące rozwoju ogniw paliwowych. Mają zapewniać o 30 proc. większą moc niż te stosowane obecnie. Z kolei systemy magazynowania wodoru o wysokiej gęstości mają ułatwić transport i składowanie energii, dzięki udoskonalonej kompresji. W kwestii infrastruktury Hyundai planuje rozwijać stacje z ustandaryzowaną technologią tankowania, co ma pozytywnie wpłynąć na szybsze i tańsze rozwijanie sieci.
Zaprezentowano też m.in. proces przemiany plastiku w wodór, podczas którego odpadowe tworzywa sztuczne przekształcane są w czystą energię wodorową. Dokładniej, technologia wykorzystania zasobów opracowywana przez markę obejmuje dwa podejścia: przetwarzanie odpadów na wodór (W2H) i przetwarzanie plastiku na wodór (P2H). W2H polega na fermentacji odpadów organicznych, takich jak żywność, osady i odchody zwierzęce, w celu wytworzenia biogazu. Biogaz ten jest następnie oczyszczany w celu wychwytu dwutlenku węgla i wytworzenia wodoru. P2H natomiast polega na topieniu odpadowych tworzyw sztucznych, które nie nadają się do recyklingu, gazowaniu stopionych tworzyw i wytworzeniu wodoru poprzez usunięcie zbędnych pierwiastków.
Hyundai pracuje też nad budową nowej fabryki aut elektrycznych i wodorowych w Gruzji, ze zdolnościami produkcyjnymi na poziomie 300 000 aut rocznie.
Jak widać, w najbliższej przyszłości należy spodziewać się od Koreańczyków wielu informacji ze świata motoryzacji wodorowej. Czy to zmieni losy „wyścigu” technologii w dążeniu do węglowej neutralności? Pozostaje nam bacznie obserwować.