Pudełkowaty wygląd nowej Pandy z pewnością budzi emocje. Fani włoskiej motoryzacji zapewne uśmiechają się na widok tego samochodu – stylistyczne nawiązania do pierwszej odsłony tego modelu z lat 80. są oczywiste. Proste, kanciaste linie tamtego auta są już dziś uznawane za klasyczne. Czy podobnie będą postrzegane detale nowego modelu, z charakterystycznymi „pikselowymi” lampami na czele? To się dopiero okaże.
„Grande”, czyli „wielka”
Podobnie jak w przypadku Punto z roku 2005, Panda ma w nazwie słowo „Grande”, czyli „wielka”. Wszystko dlatego, że – podobnie jak 20 (!) lat temu Punto, tak i teraz Panda znacznie urosła. Mierzy 3992 mm, ma 1572 mm wysokości i 1758 mm szerokości, a rozstaw osi to 2540 mm. O ile starsza Panda „grała” w segmencie A, Grande Panda to już przedstawiciel segmentu B. Bagażnik odmiany elektrycznej ma pojemność 361 litrów (plus 13 litrów schowków z przodu).
W odróżnieniu od pierwszej, kanciastej Pandy i wzorem nowszych generacji modelu (ta z roku 2003 była prawdziwym hitem sprzedaży w Polsce), nowa odsłona ma pięć drzwi. Z kolei we wnętrzu można znaleźć np. ramę wokół ekranu w kształcie toru Lignotto na dachu kultowej, choć już nieczynnej, turyńskiej fabryki Fiata. Nie zabrakło kilku stylowych detali w kształcie Pandy, a także fragmentów obudowy schowka z… bambusa.
Grande Panda – ceny
Cena 100-konnej wersji hybrydowej zaczyna się od 79 900 zł. Nas oczywiście bardziej interesują ceny odmiany elektrycznej, znanej jako Grande Panda E. Startują od 110 000 zł za wersję Red i od 125 000 zł za odmianę La Prima.
Samochód ma 113-konny silnik i akumulator 44 kWh brutto. Zasięg w cyklu mieszanym WLTP to 320 km. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 11 sekund, a do 50 km/h Grande Panda rozpędza się w 4,2 s. Prędkość maksymalna wynosi 132 km/h.
Maksymalna moc ładowania prądem przemiennym zależy od portu, który wybierzemy. Ten przedni, obsługiwany chowanym w zderzaku, zwijanym kablem, oferuje 7 kW (od 20 do 80% w 4 godziny i 20 minut). Tylny oferuje 11 kW (od 20 do 80% w 2 godziny i 50 minut). Przy ładowaniu prądem stałym DC maksymalna moc to 100 kW.
Bazowa Grande Panda E Red ma w wyposażeniu stalowe, 16-calowe felgi lakierowane na biało, manualną klimatyzację, tylne czujniki cofania, reflektory Eco LED, tempomat i system multimedialny z dwoma głośnikami. Wersja La Prima jest bogatsza m.in. o 17-calowe alufelgi, pakiet systemów wspomagających kierowcę, kamerę cofania, czujniki parkowania z przodu i klimatyzację automatyczną.
Rywalami Grande Pandy E są takie auta, jak Citroen e-C3 (od 107 950 zł, ten sam układ napędowy i akumulator), Dacia Spring w bogatszych wersjach (w odmianie Extreme 65 za 90 600 zł), czy Renault 5 E-Tech (od 120 900 zł) czy Opel Corsa Electric i Peugeot e-208. W przyszłości konkurentami Fiata zostaną np. VW ID.2, Renault Twingo czy elektryczna Dacia Sandero. Po uwzględnieniu dopłat z programu NaszEauto (a nie „Mój Elektryk 2.0”), cena kanciastej „Wielkiej Pandy” jest atrakcyjna.
MA