Zwiększenie emisyjnego celu
Producenci ciężarówek mają ambitne dobrowolne zobowiązania do sprzedaży większej liczby bezemisyjnych ciężarówek, w tym pojazdów elektrycznych i wodorowych. W związku z tym firmy wzywają posłów do Parlamentu Europejskiego i rządy UE do zwiększenia celu emisji CO2 na 2030 r. z obecnie proponowanego -45% do -65% redukcji emisji, aby upewnić się, że ambicje regulacyjne są co najmniej na równi z dobrowolnymi poziomami ambicji. Zwiększyłoby to liczbę ekologicznych ciężarówek na europejskich drogach w 2030 r. o ponad 150 000 w porównaniu z propozycją Komisji Europejskiej.
Dekarbonizacja partnerów
– Ambicje PepsiCo, aby zmniejszyć emisje o co najmniej 40% do 2030 r. i osiągnąć zerową emisję netto do 2040 r., w dużej mierze zależą od wysiłków na rzecz dekarbonizacji naszych partnerów w łańcuchu wartości, co obejmuje logistykę stron trzecich. W związku z tym przejście na przystępny cenowo i bezemisyjny przepływ towarów w Europie jest naszym wspólnym obowiązkiem. Wzywamy decydentów w Brukseli do ustanowienia bardziej ambitnych norm emisji CO2 dla samochodów ciężarowych, ponieważ jest to nie tylko kluczowy krok w kierunku osiągnięcia celów UE w zakresie neutralności klimatycznej, ale także strategiczny krok w kierunku sukcesu naszej branży – powiedziała Archana Jagannathan, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju w PepsiCo Europe.
Cele klimatyczne dla wszystkich typów
Firmy sygnatariusze wzywają UE do wyznaczenia jasnej daty, kiedy 100% nowych ciężarówek będzie zeroemisyjnych. Ma to kluczowe znaczenie dla dekarbonizacji sektora do 2050 r., biorąc pod uwagę, że średni cykl życia samochodów ciężarowych w Europie wynosi około 18 lat. W liście napisano, że wszystkie typy ciężarówek powinny podlegać celom klimatycznym, aby zapewnić producentom zwiększenie produkcji pojazdów o zerowej emisji we wszystkich segmentach. Wniosek Komisji wyłączył niektóre typy pojazdów, w tym śmieciarki i ciężarówki budowlane oraz niektóre miejskie samochody dostawcze, które często są łatwe do zelektryfikowania – co korzystnie wpływa na jakość powietrza w miastach.
Organy regulacyjne z dalszymi działaniami
– A.P. Moller-Maersk jest w pełni zaangażowany w osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2040 r. we wszystkich naszych działaniach. Wymaga to znacznych inwestycji i wierzymy, że zobowiązanie się do końca roku 2035 w odniesieniu do zakupu pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi przybliża nas do osiągnięcia naszych celów w zakresie emisji, a tym samym pomoże naszym klientom zmniejszyć ich ślad cieplarniany. Jednak transformacji energetycznej transportu drogowego nie mogą być realizowane tylko przez wiodące firmy, takie jak Maersk i wielu naszych cenionych klientów i partnerów logistycznych. Potrzebne są dalsze działania ze strony organów regulacyjnych, przedsiębiorstw i konsumentów, a my zalecamy wszystkie polityki, aby stworzyć silne sygnały popytowe dla przemysłu, aby przyspieszyć transformację energetyczną – podkreślił Kenny Kristensen, Global Head of Energy Transition Execution, Maersk Landside Transportation.
Kilka przedsiębiorstw wyznaczyło ambitniejsze cele klimatyczne i podkreśla znaczenie znacznego zwiększenia dostępności i przyspieszenia dostaw szerszej gamy bezemisyjnych ciężarówek w nadchodzących latach. Korzyści skali obniżą początkowe koszty zakupu elektrycznych i wodorowych ciężarówek i zapewnią, że wkrótce staną się one tańsze w posiadaniu i eksploatacji niż ciężarówki z silnikiem wysokoprężnym.
– W naszym interesie leży dążenie do zwiększenia liczby bezemisyjnych ciężarówek na drogach, wcześniej oraz jasne intencje dotyczące zarówno ciężarówek, jak i infrastruktury. Dzięki temu szybciej osiągniemy zarówno redukcję emisji, jak i parytet kosztów z olejem napędowym, a także umożliwi przewoźnikom, takim jak my, planowanie z większą pewnością – dodała Sophie-Kim Chapman, dyrektor ds. dekarbonizacji w DFDS.
Kroki w dobrym kierunku
Firmy sygnatariusze przyznają, że UE wprowadziła sprzyjające warunki wprowadzenia bezemisyjnych ciężarówek, w tym obowiązkowe punkty ładowania i zniżki na opłaty drogowe dla elektrycznych i wodorowych ciężarówek. Wzywają państwa członkowskie do jak najszybszego wdrożenia tych przepisów UE. Niemniej jednak uważają, że zmiana norm CO2 dla samochodów ciężarowych daje decydentom UE możliwość decydowania, czy Europa będzie czerpać korzyści z przystępnego cenowo bezemisyjnego przepływu towarów i wszystkich dodatkowych korzyści, które przyniosą środowisku, przemysłowi, kierowcom i zdrowiu publicznemu.
Komisja Europejska zaproponowała cel redukcji emisji CO2 o 45% (w porównaniu z poziomami z lat 2019/2020) dla nowych ciężarówek sprzedawanych w 2030 r., a w 2040 r. do 90%. Unijni ministrowie środowiska i Parlament Europejski debatują obecnie nad projektem norm i powinni uzgodnić ostateczną wersję rozporządzenia na początku przyszłego roku.