- Flota iTaxi wzbogaciła się o 50 elektryków
- Model EX5 ma zasięg 430 km, co w miejskich warunkach i szybkiej ładowarce powinno wystarczyć na dzień pracy
- Auto przyjmuje prąd stały z mocą do 100 kW i ładuje się od około 30 do 80% w ok. 20 min.
- Warszawskie przedsiębiorstwa przewozowe coraz częściej korzystają z bezemisyjnych aut
50 elektrycznych SUV-ów
Geely EX5 to pierwszy model tej marki oferowany w Polsce – kompaktowy SUV z napędem elektrycznym. Samochód mierzy nieco ponad 4,6 metra długości, ma rozstaw osi 2750 mm i bagażnik o pojemności ok. 460 litrów, więc gabarytami plasuje się w tej samej lidze, co np. Skoda Enyaq czy VW ID.4.
Pod podłogą pracuje akumulator LFP o pojemności ok. 60 kWh brutto, który zasila silnik o mocy 217 KM i momencie 320 Nm na przedniej osi. Producent deklaruje zasięg do około 430 km w cyklu mieszanym, a realnie w typowym taksówkarskim scenariuszu – jazda po mieście i czasami po obwodnicy – powinno to spokojnie przełożyć się na cały dzień pracy bez martwienia się o zasięg, o ile kierowca korzysta z szybkiej ładowarki w trakcie przerw.
EX5 standardzie ma rozbudowany pakiet systemów wsparcia kierowcy, pompę ciepła i duży centralny ekran. Ważniejszy od gadżetów jest dla iTaxi zapewne całkowity koszt użytkowania: niższy koszt energii w przeliczeniu na kilometr, prosty serwis elektryka i brak lokalnych emisji w mieście, gdzie w przyszłości coraz więcej ulic będzie objętych ograniczeniami dla napędów spalinowych.

Przekazanie samochodów odbyło się we flagowym obiekcie Geely w Polsce, w salonie Geely Warszawa. Wszystkie pojazdy otrzymały nowy, charakterystyczny branding, który za sprawą perłowo-błękitnego sygnetu wyróżnia modele EX5 na tle pozostałych samochodów iTaxi.
Szerszy plan iTaxi
Dla iTaxi to element szerszego planu. Spółka deklaruje, że do 2030 roku nawet 80% jej floty ma składać się z aut EV. Już dziś w barwach iTaxi jeżdżą różne BEV-y – od „klasyków” w stylu Nissana Leafa czy Hyundaia Ioniqa, po większe SUV-y, które obsługują przejazdy premium i biznesowe. Wejście Geely z modelem EX5 to dla platformy kolejny dostawca, który jest w stanie zagwarantować większą partię aut o zbliżonych parametrach, co ułatwia zarządzanie flotą i szkolenie kierowców.
Warszawa na elektromobilnym szlaku
Warszawa jest też naturalnym poligonem doświadczalnym dla elektrycznych taksówek. Po pierwsze, to tu jest największe zagęszczenie szybkich ładowarek AC i DC – zarówno sieci paliwowych, jak i niezależnych operatorów. Po drugie, w stolicy działają wszystkie duże platformy przewozowe, które już wcześniej w różnym stopniu stawiały na elektryfikację. Uber od kilku lat promuje usługę Uber Green, gdzie jeżdżą zarówno hybrydy, jak i pełne elektryki, a w praktyce na lotnisku czy w centrum miasta regularnie można zobaczyć Tesle Model Y i 3 z oznaczeniami korporacji.
FreeNow budował zieloną ofertę we współpracy z kierowcami korzystającymi z Leafa, Kony Electric czy e-Niro, a Ele Taxi jako jedna z pierwszych firm wprowadzała do floty auta na prąd jeszcze zanim temat stał się popularny. Obecnie coraz częstszym widokiem na stołecznych ulicach są Tesle (używane także np. przez Bolta), a także samochody elektryczne marki BYD.
Mimo tego elektryczne taksówki wciąż są w mniejszości, a realne bariery pozostają. Przy intensywnej, zarobkowej eksploatacji kluczowe są czasy ładowania i dostępność stacji w godzinach szczytu. EX5 przyjmuje prąd stały z mocą do 100 kW i ładuje się od około 30 do 80 proc. w mniej więcej 20 minut – dla kierowcy oznacza to przerwę na kawę i szybki posiłek, ale wymaga też sensownego planowania grafiku i znajomości lokalnej infrastruktury. Z drugiej strony, w ruchu miejskim zużycie energii jest z reguły niższe niż w trasie.
Przyszłość jest elektryczna
Wejście Geely do floty iTaxi dobrze pokazuje też szerszy trend: korporacje taksówkarskie zaczynają traktować elektryki nie jako auta do promowania się i budowania wizerunku, ale jako realne narzędzie pracy, które musi się spinać ekonomicznie. Chińscy producenci – tacy jak Geely – wchodzą w tę niszę z korzystną cenowo ofertą.

W innych miastach na Zachodzie elektryczne taksówki w postaci np. Skód Enyaq, VW ID.4 czy Mercedesów EQB czy EQE, są już bardzo częstym widokiem. Stolica Polski będzie je gonić. Przydałoby nam się jeszcze tylko kilka porządnych hubów ładowania, jak ten przy lotnisku Chopina, często oblegany właśnie przez taksówkarzy.
PMA

