Informacja ogólne
Francja, a dokładnie Republika prezydencka, to kraj z bogatą historią i nieocenionym wpływem na światową gospodarkę oraz kulturę. Stolica kraju to Paryż, a oficjalnym językiem jest francuski. Francja jest członkiem Unii Europejskiej od 1 stycznia 1958 roku. Walutą jest euro, które zostało wprowadzone 1 stycznia 1999 roku. Republika jest również częścią strefy Schengen od 26 marca 1995 roku.
Francja, potocznie nazywana także „Trójkolorowym krajem” – z racji trzech charakterystycznych kolorów flagi, ma 68 401 997 mieszkańców (według danych z 2024 roku). Kraj jest podzielony na 18 regionów administracyjnych, w tym 13 znajdujących się w kontynentalnej części Francji oraz 5 departamentów zamorskich, które są częścią UE i mają status regionów najbardziej oddalonych. Strasburg jest jednym z trzech miast, w których znajdują się oficjalne siedziby instytucji europejskich, obok Brukseli i Luksemburga.
Pod względem gospodarczym, Francja zajmuje jedenaste miejsce w Unii Europejskiej w ujęciu PKB na mieszkańca, które wynosi 38 000 euro, przewyższając średnią unijną. Francja ma też znaczący udział w całkowitym PKB UE, który wynosi 16,6% – wynika z danych Eurostatu.
Geograficznie, powierzchnia kontynentalnej części Francji to 551,5 tys. km², natomiast wraz z terytoriami zależnymi i departamentami zamorskimi powierzchnia wynosi 643 801 km². Całkowita granica lądowa Francji to 2 892,4 km, w tym granice z Andorą, Belgią, Hiszpanią, Luksemburgiem, Monako, Niemcami, Szwajcarią i Włochami. Granice terytoriów zależnych i departamentów zamorskich obejmują granice z Brazylią, Surinamem i Sint Maarten (Niderlandy).
O czym powinni pamiętać kierowcy udający się do Francji?
Przed podróżą samochodem do Francji warto zapoznać się z zasadami obowiązującymi na tamtejszych drogach, aby uniknąć problemów prawnych i nieprzyjemnych niespodzianek. Polski MSZ opracował szczegółowy poradnik dla kierowców, znacznie obszerniejszy, niż dla wielu innych europejskich krajów, który zawiera kluczowe informacje o wypadkach drogowych, obowiązującym prawie, mandatach oraz przepisach dotyczących prędkości i obowiązkowego wyposażenia pojazdu.
Postępowanie w razie wypadku drogowego
Jeśli wypadek nie powoduje obrażeń, policja lub żandarmeria nie sporządzają protokołu. Należy samodzielnie spisać tzw. constat (protokół wypadku) i podpisać go wspólnie z drugą stroną. Jeśli strony nie mogą się porozumieć z powodu bariery językowej, każda z nich powinna sporządzić własny opis wypadku w swoim języku. W przypadku odmowy podania danych przez sprawcę, należy zebrać dowody (zdjęcia, dane świadków) i zgłosić sytuację służbom jako przestępstwo ucieczki z miejsca wypadku – radzi polski MSZ.
Mandaty i odwołania
Mandaty we Francji są wysokie, a ich nieopłacenie na czas powoduje wzrost kwoty. W razie przekroczenia prędkości o ponad 40 km/h kierowcy mogą stracić prawo jazdy, a ich pojazd zostanie zabezpieczony na policyjnym parkingu. W przypadku popełnienia wykroczenia kierowcy są zobowiązani do uiszczenia opłaty tzw. „consignation” – zaliczki na poczet grzywny, która podlega zwrotowi w przypadku uniewinnienia.
Przekroczenie prędkości lub inne wykroczenia mogą skutkować nałożeniem mandatów, które rosną, jeśli nie zostaną opłacone w terminie. W przypadku wykroczeń popełnionych za granicą, także we Francji, informacje o nich mogą być przekazywane polskim organom na podstawie unijnych przepisów. Kierowcy mogą odwołać się od mandatów, a w razie potrzeby zwrócić się o pomoc do systemu SOLVIT w sprawach dotyczących naruszenia prawa UE.
Ograniczenia prędkości
Ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym wynoszą 50 km/h. Poza terenem zabudowanym samochody osobowe i pojazdy do 3,5 tony mogą poruszać się z prędkością 80–90 km/h, motocykle – 75 km/h, a pojazdy powyżej 3,5 tony – 80 km/h. Na drogach ekspresowych dozwolone prędkości wynoszą odpowiednio 110 km/h i 100 km/h, a na autostradach – 130 km/h i 80 km/h. Przy złych warunkach atmosferycznych prędkości te muszą być jeszcze niższe. Kierowcy ze stażem poniżej 2 lat muszą przestrzegać ograniczeń do 100 km/h na drogach ekspresowych i 110 km/h na autostradach. W przypadku wykroczeń, takich jak znaczne przekroczenie prędkości, policja może zatrzymać prawo jazdy na miejscu, a mandat musi być uiszczony natychmiast. Minimalne przekroczenia prędkości mogą skutkować mandatem, a dokładność radarów wynosi 5%.
Obowiązkowe wyposażenie pojazdu
Kamizelka odblaskowa, trójkąt ostrzegawczy, alkomat, zestaw zapasowych żarówek oraz zabezpieczenia antywłamaniowe są wymagane prawnie. Apteczka i gaśnica są zalecane, ale nie obowiązkowe. Uwaga! Używanie antyradarów jest surowo zabronione i grozi wysoką grzywną (do 3000 euro).
Alkohol i narkotyki
Dopuszczalne stężenie alkoholu: 0,5 g/l (dla nowych i zawodowych kierowców: 0,2 g/l). Prowadzenie pod wpływem alkoholu lub narkotyków grozi grzywną do 4500 euro, utratą prawa jazdy na 3 lata i karą więzienia do 2 lat. Prowadzenie pod wpływem alkoholu powyżej 0,8 promila lub odmowa poddania się badaniu to wysoka grzywna, zatrzymanie prawa jazdy, a nawet kara więzienia.
Płatne autostrady i przepisy drogowe
Większość francuskich autostrad jest płatna, a opłaty zależą od rodzaju pojazdu i długości trasy. Rozmowy telefoniczne podczas jazdy są zabronione. Polski MSZ przypomina także, że konsulowie nie interweniują w sprawach mandatów ani wykroczeń drogowych popełnionych przez polskich kierowców we Francji.
Branża motoryzacyjna – statystyki i fakty
Jak pisze Matylda Carlierm, ekspertka ds. analiz ze statista.com, 16 stycznia 2021 roku fuzja włosko-amerykańskiego konglomeratu Fiat Chrysler Automobiles i francuskiej Grupy PSA zmieniła oblicze i status quo francuskiego przemysłu motoryzacyjnego. Peugeot, spółka zależna Grupy PSA, był najlepiej sprzedającą się marką samochodową we Francji w 2021 roku, z Citroënem na trzecim miejscu. Grupa PSA odegrała kluczową rolę na globalnym rynku motoryzacyjnym, a w 2020 roku Renault i Peugeot SA łącznie odpowiadały za osiem procent światowej produkcji samochodów osobowych. Fuzja Peugeot SA z Fiat Chrysler Automobiles była nie tylko przełomowa, ale również lukratywna, czyniąc Stellantis czwartym wiodącym producentem samochodów na świecie w 2021 roku, z przychodami przekraczającymi 176,6 miliarda dolarów amerykańskich.
Aktualnie wiemy już, że dobry początek czy też start koncernu Stellantis nie trwał wiecznie. Carlos Tavares, który ponad 10 lat temu objął stanowisko prezesa koncernu PSA, przekształcił go w giganta motoryzacyjnego. Pod jego przewodnictwem PSA, obejmujące marki takie jak Citroen, DS i Peugeot, odzyskało stabilność po latach słabych wyników. Tavares zasłynął również przejęciem Opla, wzmacniając pozycję PSA na europejskim rynku. Po fuzji z Fiat Chrysler Automobiles (FCA) i utworzeniu koncernu Stellantis, Tavares został szefem całego konsorcjum. Mimo planowanego 5-letniego kontraktu, w grudniu zakończył swoją rolę przed czasem. Dlaczego?
Reakcja Stellantisa na słabe wyniki finansowe
Plotki o słabej pozycji Tavaresa krążyły od pewnego czasu, co było potwierdzone ostatnimi wynikami finansowymi. W trzecim kwartale 2023 roku Stellantis odnotował spadek sprzedaży o 27%, z 45 miliardów euro do 33 miliardów euro w analogicznym okresie tego roku. Najbardziej dotkliwy spadek miał miejsce w USA, gdzie sprzedaż zmniejszyła się o 42%. Konflikt Tavaresa z sieciami dealerskimi, niezadowolonymi z polityki koncernu, mógł przyczynić się do tych problemów – zwraca uwagę redakcja antyweb.pl. Efekt?
Kluczowe marki francuskie w Grupie
Stellantis posiada w swoim portfolio kultowe marki, zarówno amerykańskie jak Jeep, Dodge czy RAM, jak i francuskie, które odgrywają kluczową rolę na globalnym rynku. Peugeot, Citroen i DS to marki o silnej pozycji w Europie, które dzięki strategiom Tavaresa zyskały na znaczeniu. Niestety, mimo mocnej bazy w Europie, ostatnie lata pokazały, że nawet kultowe „brandy” muszą nadążać za dynamicznie zmieniającym się rynkiem motoryzacyjnym.
Decyzja o zmianie lidera w Stellantis jest reakcją na potrzebę wprowadzenia nowych strategii i świeżego podejścia, aby sprostać globalnym wyzwaniom i umocnić pozycję na kluczowych rynkach. Przed nowym kierownictwem stoi zadanie poprawienia wyników sprzedaży i odzyskania zaufania zarówno dealerów, jak i konsumentów, także na rodzimym, francuskim rynku.
Statystyki
Wpływ na aktualną kondycję francuskiego sektora motoryzacyjnego miała także pandemia. Według statista.com w 2020 roku branża odnotowała około 85 miliardów euro sprzedaży netto, co stanowiło spadek o 22 procent z powodu wstrzymania produkcji podczas pandemii COVID-19. Spadek przychodów był związany ze zmniejszoną sprzedażą, która nie zdołała jeszcze odrobić strat. Niedobory półprzewodników samochodowych również zmniejszyły podaż nowych pojazdów. W 2021 roku Francja zgłosiła około 1,66 miliona nowych samochodów osobowych i 483 279 sprzedaży pojazdów użytkowych, co stanowiło wzrost o 0,5 i 7,42 procent rok do roku, ale nadal poniżej poziomu sprzedaży z 2019 roku.
Bezpośrednie zatrudnienie w przemyśle motoryzacyjnym wzrosło w 2019 roku po okresie spadku od 2014 do 2018 roku. Pandemia COVID-19 jednak doprowadziła do wzrostu bezrobocia w sektorze, który w 2020 roku odnotował około 216 000 pracowników w przeliczeniu na pełny etat. Pandemia spowodowała również gwałtowny spadek produkcji przemysłu samochodowego na pracownika, która spadła do około 12,2 jednostki na pracownika. Niedobór półprzewodników samochodowych w latach 2021 i 2022 dodatkowo skomplikował sytuację, wpływając na problemy z łańcuchem dostaw i wolumen produkcji we Francji, który w 2021 roku wyniósł około 1,35 miliona pojazdów mechanicznych, w porównaniu z 1,32 miliona w 2020 roku, ale znacznie poniżej 2,2 miliona w 2019 roku – wylicza statista.com.
Jak podliczają analitycy, pojazdy elektryczne zasilane bateriami stanowiły mniej niż 10 procent sprzedaży samochodów w 2021 roku, a udział ten wzrósł do 18,27 procent po dodaniu hybrydowych pojazdów elektrycznych typu plug-in. Francuscy konsumenci wciąż uważali, że są słabo poinformowani o kosztach użytkowania i wpływie pojazdów elektrycznych na środowisko. W 2021 roku 63 procent respondentów ankiety twierdziło, że nie ma wystarczających informacji na temat kosztów użytkowania pojazdów elektrycznych w porównaniu z samochodami benzynowymi lub wysokoprężnymi, a 54 procent zgłosiło słabe informacje o wpływie pojazdów elektrycznych na środowisko.
A dziś?
Aktualnie, elektromobilność w Republice wygląda następująco: do 2024 roku rynek pojazdów elektrycznych we Francji wygeneruje przychód w wysokości 31,4 miliarda USD. Prognoza ta wskazuje na stałą roczną stopę wzrostu (CAGR) na poziomie 8,50% w latach 2024-2029. W rezultacie, szacuje się, że do 2029 roku wartość rynku osiągnie 47,2 miliarda USD. Te liczby odzwierciedlają rosnące zainteresowanie i inwestycje w sektorze pojazdów elektrycznych we Francji – wylicza statista.com.
Ponadto, przewiduje się, że do 2029 roku sprzedaż pojazdów elektrycznych we Francji osiągnie poziom 704,1 tysiąca pojazdów. Ten wzrost jest wspierany przez rosnące zaufanie konsumentów do technologii pojazdów elektrycznych oraz rządowe inicjatywy promujące ekologiczne środki transportu. W 2024 roku średnia ważona wolumenem cena na rynku pojazdów elektrycznych we Francji ma wynosić 67,2 tysiąca USD, co wskazuje na wysokie zainteresowanie bardziej zaawansowanymi i wyposażonymi modelami.
Ciekawostką jest, że według prognoz Chiny będą generować najwyższe przychody na rynku pojazdów elektrycznych na świecie, wynoszące 376,4 miliarda USD w 2024 roku. Jednakże Francja, mimo że nie tworzy takich ogromnych przychodów, jest liderem w dziedzinie wprowadzania pojazdów elektrycznych w Europie. Rządowe zachęty oraz solidna infrastruktura ładowania są kluczowymi czynnikami napędzającymi popyt wśród konsumentów – o tym w dalszej części tekstu.
Francuzi deklarują miłość do motoryzacji, ale nie chcą elektryfikacji
A propos konsumentów. Najnowszy raport francuskiego Instytutu CSA (z października 2024) wskazuje, że Francuzi mają silne przywiązanie do motoryzacji. Aż 80% mieszkańców Francji przyznaje, że samochód jest dla nich ważnym elementem codziennego życia, a 83% uznaje go za niezbędny. Samochód jest dla wielu Francuzów nie tylko środkiem transportu, ale również symbolem niezależności i mobilności. 75% respondentów zdecydowanie odrzuca możliwość całkowitej rezygnacji z posiadania samochodu w przyszłości
Pozytywne zdanie o swojej branży motoryzacyjnej
Analiza pokazuje także, że 78% Francuzów ma pozytywny obraz przemysłu motoryzacyjnego w swoim kraju. Co ciekawe, 70% z nich zauważa, że branża ta przeszła znaczące zmiany w ostatnich latach, a aż 87% uważa, że były to zmiany na lepsze. Dodatkowo, 73% respondentów postrzega przemysł motoryzacyjny jako innowacyjny, a 78% docenia zaangażowanie branży w walkę z wyzwaniami klimatycznymi. Te dane wskazują, że francuski przemysł motoryzacyjny zyskał uznanie w oczach społeczeństwa.
Przejście na samochody elektryczne zależy od wsparcia finansowego
Pomimo rosnącej popularności samochodów elektrycznych, 63% Francuzów jest zdania, że brakuje im wystarczających informacji na temat dostępnych programów wsparcia finansowego. Co więcej, 73% nie wie, czy spełnia warunki do otrzymania takich dotacji. Dotacje finansowe mogłyby przekonać 39% Francuzów do zakupu pojazdu elektrycznego. Jednakże, 73% osób rozważających zakup samochodu elektrycznego zrezygnowałoby z tego pomysłu, gdyby zniknęły obecne formy wsparcia finansowego. Oznacza to, że przyszłość samochodów elektrycznych we Francji jest ściśle związana z polityką rządu i systemem zachęt finansowych – komentuje wyniki raportu portal francuskie.pl.
UE nie przekonuje Francuzów do całkowitej elektryfikacji w 2035 roku
Według Instytutu CSA, chociaż 79% Francuzów słyszało o decyzji Unii Europejskiej, która zakłada całkowite przejście na pojazdy elektryczne do 2035 roku, aż 73% z nich uważa ją za mało realistyczną. 57% respondentów twierdzi, że ta decyzja nie jest skutecznym narzędziem w walce ze zmianami klimatycznymi. Co więcej, 67% Francuzów sądzi, że decyzja UE nie wpłynie korzystnie na francuski przemysł motoryzacyjny, a 70% obawia się negatywnych konsekwencji dla konsumentów. Wyniki te pokazują, że chociaż idea przejścia na elektryczność jest popularna, sposób jej wdrażania budzi poważne obawy wśród francuskiego społeczeństwa.
Raport CSA jasno wskazuje też, że Francuzi mają silne przywiązanie do swoich samochodów i wciąż mają wątpliwości co do przyszłości elektromobilności. To, czy przemysł motoryzacyjny we Francji zdoła przekonać swoich obywateli do zmiany na samochody elektryczne, zależy od skutecznych działań rządu i dalszego wsparcia finansowego.
Zachęty
A to wsparcie to rozbudowany system zachęt finansowych i regulacyjnych, aby wspierać rozwój rynku pojazdów elektrycznych oraz infrastruktury ładowania. Działania te obejmują dotacje dla obywateli, korzyści podatkowe oraz inicjatywy wspierające instalację stacji ładowania.
Rząd francuski oferuje tak zwany ekologiczny bonus, który ma na celu wspieranie zakupu nowych i używanych pojazdów elektrycznych oraz hybrydowych typu plug-in o niskiej emisji. Dotacje różnią się w zależności od ceny pojazdu, jego emisji oraz dochodu nabywcy. Samochody elektryczne o emisji CO2 nieprzekraczającej 20 g/km i wartości poniżej 47 000 euro mogą otrzymać wsparcie w wysokości 3000 euro, co stanowi maksymalnie 27% ceny zakupu. W przypadku pojazdów dostawczych kwota ta wynosi 4000 euro. Osoby o dochodach rocznych niższych niż 14 100 euro mogą liczyć na zwiększoną dotację w wysokości do 7000 euro. W przypadku używanych pojazdów elektrycznych możliwa jest dotacja w wysokości 1000 euro. Aby otrzymać wsparcie, pojazd musi być użytkowany przez co najmniej 12 miesięcy od zakupu, a jego emisja CO2 nie może przekraczać 50 g/km – wynika z danych Europejskiego Obserwatorium Paliw Alternatywnych.
Podatnicy we Francji mogą korzystać również z dodatkowych korzyści. Pojazdy elektryczne i hybrydy plug-in są w większości regionów w 100% zwolnione z podatku rejestracyjnego, a w niektórych przypadkach zwolnienie to wynosi 50%. Firmy mogą także odliczać koszty związane z użytkowaniem elektrycznych pojazdów służbowych, co obejmuje też ładowanie tych pojazdów. Wartość takiego świadczenia przy obliczaniu składek na ubezpieczenia społeczne jest obniżana o 50%, a kwota tej ulgi wynosi maksymalnie 1800 euro rocznie.
Republika promuje także rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Program Advenir wspiera instalację stacji ładowania, oferując dotacje do 960 euro dla osób indywidualnych oraz do 1660 euro dla wspólnot mieszkaniowych. Stawka VAT na instalację stacji ładowania została obniżona i wynosi od 5,5% do 20%, w zależności od wieku budynku, w którym instalowane są urządzenia. Dodatkowo, w ramach ulgi podatkowej obowiązującej od 2021 roku, 75% kosztów zakupu i instalacji stacji ładowania może być odliczone, do maksymalnej kwoty 300 euro, pod warunkiem, że prace te zostaną wykonane przez wykwalifikowaną firmę.
„malus écologique”
Europejskie Obserwatorium Paliw Alternatywnych zwraca jednak uwagę, że nadchodzące zmiany, które wejdą w życie od 2025 roku, obejmują redukcję ekologicznej premii na zakup pojazdów elektrycznych z obecnego maksimum wynoszącego 7000 euro do 4000 euro. Budżet na te dotacje zmniejszy się z 1,5 miliarda euro w 2024 roku do 1 miliarda euro w 2025 roku. Przyznawanie premii będzie zależne od dochodów nabywców oraz emisji CO2 generowanej w procesie produkcji pojazdów i akumulatorów. Program najmu socjalnego, przeznaczony dla obywateli o niskich dochodach, zostanie ponownie uruchomiony w drugiej połowie 2025 roku, z budżetem wynoszącym 300 milionów euro, finansowanym z certyfikatów energooszczędnych. W tym samym czasie kary za wysoką emisję CO2, tzw. „malus écologique”, zostaną zaostrzone. Próg emisji CO2 obniży się z 118 g/km do 113 g/km, a maksymalna kara wzrośnie do 70 000 euro. W kolejnych latach, 2026 i 2027, przewiduje się wprowadzenie dodatkowych progów i wyższych stawek kar, co może objąć opodatkowaniem 120 000 dodatkowych pojazdów.
Jako lokalną zaletę elektromobilności, należy także wspomnieć, że niektóre gminy we Francji oferują właścicielom pojazdów elektrycznych możliwość bezpłatnego parkowania przez okres do dwóch godzin. Sprawia to, że Francja konsekwentnie dostosowuje swoją politykę wsparcia, aby z jednej strony promować rozwój rynku pojazdów elektrycznych, a z drugiej strony skutecznie realizować cele związane z redukcją emisji CO2.
Jakie elektryki kupują Francuzi?
Rejestracje samochodów elektrycznych we Francji w 2024 roku pokazały stabilność rynku, choć dynamika wzrostu wyhamowała w porównaniu z poprzednimi latami. Grudzień przyniósł najlepsze miesięczne wyniki, kreowane głównie przez hybrydy typu plug-in. Co ważne, całoroczne dane wskazują na wyzwania związane z polityką wsparcia i zmieniającymi się preferencjami konsumentów.
W grudniu 2024 roku na francuskim rynku motoryzacyjnym odnotowano 56 901 rejestracji pojazdów zelektryfikowanych (BEV i PHEV), co było najlepszym miesięcznym wynikiem w roku. Mimo tego imponującego zakończenia, liczba ta nie wystarczyła, aby dorównać rekordowym rezultatom osiągniętym choćby rok wcześniej. W grudniu szczególnie wyróżniły się pojazdy hybrydowe typu plug-in (PHEV), których rejestracje wzrosły o 46,42 proc. rok do roku, osiągając 25 055 sztuk. Ten wzrost napędzany był głównie przez klientów instytucjonalnych, którzy odpowiadali za ponad 80 proc. zakupów tego typu pojazdów, starając się spełnić przyszłe normy ekologiczne i uniknąć kar w 2025 roku. W tym samym czasie liczba rejestracji pojazdów elektrycznych (BEV) wyniosła 31 846 sztuk, co stanowiło spadek o 21,15 proc. w porównaniu z grudniem poprzedniego roku, choć nadal był to trzeci najlepszy miesiąc dla tego segmentu w 2024 roku – wynika z danych Europejskiego Obserwatorium Paliw Alternatywnych (EOPA).
W skali całego roku zarejestrowano 291 143 pojazdy elektryczne, co odpowiadało 16,9 proc. rynku motoryzacyjnego. Wynik ten oznaczał jedynie minimalny wzrost, dokładnie o 0,1 punktu procentowego w porównaniu z 2023 rokiem. Ten stan, z jednej strony podkreśla stabilność rynku, z drugiej zaś, jego ograniczoną dynamikę.
Popularnymi modelami elektrycznych samochodów we Francji są: Peugeot 208, Renault Twingo, Renault Megane-E, Tesla Model Y, Opel Corsa, Fiat 500, Peugeot 2008, Volkswagen ID.3, BMW iX1 i Tesla Model 3.
Dane te podkreślają również znaczenie solidnej infrastruktury ładowania publicznego. Na dzień 30 kwietnia 2024 roku we Francji było 129 525 publicznych punktów ładowania, co wskazuje na znaczny postęp w obsłudze rosnącej floty pojazdów elektrycznych. Wzrost liczby rejestracji i rozwój infrastruktury ładowania pokazują, że Francja jest na dobrej drodze do stania się jednym z liderów w dziedzinie elektromobilności w Europie.
Lider
Business Insider Polska zwraca uwagę, że Francja staje się jednym z liderów w dziedzinie elektromobilności w Europie, co potwierdzają dane zebrane przez Powerdot Data Center. Liczba punktów szybkiego ładowania DC na 100 km² powierzchni kraju jest sześciokrotnie większa niż w Polsce. Dla porównania, Portugalia ma ich cztery razy więcej, a Norwegia, uznawana za lidera europejskiej elektromobilności, „tylko” trzy razy więcej.
Analizując mapę rozmieszczenia stacji szybkiego ładowania, można zauważyć, że Belgia, Francja i Portugalia mają gęstszą sieć stacji o dużej mocy niż Polska. Z kolei Hiszpania nie odbiega znacząco od Polski pod względem gęstości infrastruktury o dużej mocy.
Do końca czerwca 2024 roku we Francji na jeden punkt szybkiego ładowania DC przypadały 37 auta elektryczne, podczas gdy w Polsce było to tylko 23 pojazdy elektryczne na punkt. Taka różnica wskazuje na bardziej rozwiniętą infrastrukturę ładowania i większą adopcję pojazdów elektrycznych we Francji.
Oskar Włostowski