Home Pojazdy Osobowe Audi Fabryka w Brukseli do zamknięcia. Chińska konkurencja i niski popyt w tle

Audi

Fabryka w Brukseli do zamknięcia. Chińska konkurencja i niski popyt w tle

Audi

Fabryka w Brukseli do zamknięcia. Chińska konkurencja i niski popyt w tle

Produkcja Audi Q8 e-tron w brukselskiej fabryce kończy się zaledwie po dwóch latach
Fot. Audi
Przeczytasz w 2 min
Przeczytasz w 2 min

Fabryka Audi w stolicy Belgii, w której powstaje elektryczny SUV Q8 e-tron, zakończy produkcję w lutym 2025 roku. Decyzja dotknie blisko 3000 pracowników, a jej powody to rosnąca presja ze strony chińskich producentów elektryków oraz niewystarczające tempo wzrostu sprzedaży w Europie. Zamknięcie zakładu symbolizuje wyzwania, z jakimi mierzy się europejski przemysł motoryzacyjny w obliczu globalnych zmian.

Tysiące osób straci pracę

Zakład w Brukseli zakończy działalność z końcem lutego przyszłego roku, co oznacza zwolnienie około 3000 pracowników. Fabryka, w której produkuje się elektrycznego SUV-a Q8 e-tron, nie zdołała utrzymać pozycji na rynku. Decyzja o zamknięciu wytwórni, jak podkreślił Gerd Walker (cytowany przez agencję Reuters), członek zarządu Audi AG i szef produkcji, była – najbardziej bolesną w jego karierze zawodowej – powiedział.

Postanowienie o zamknięciu zakładu jest wynikiem kilku czynników. Po pierwsze, tempo wzrostu sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie nie spełnia oczekiwań. Model Q8 e-tron, którego cena w Polsce zaczyna się od około 360 000 zł, nie osiągnął globalnych, planowanych wyników sprzedażowych – zauważa portal money.pl. Sytuację pogarsza intensywna konkurencja ze strony chińskich producentów, którzy dynamicznie zwiększają swój udział w rynku elektromobilności, oferując tańsze modele.

Problemy logistyczne

Brukselski zakład (należący do Volkswagen Automotive Group), zmagał się także z licznymi problemami operacyjnymi. Jego lokalizacja w pobliżu dzielnic mieszkalnych i linii kolejowych utrudniała logistykę, a brak lokalnych dostawców komponentów zwiększał koszty produkcji. Dodatkowo we wrześniu 2023 roku pracownicy podjęli strajk konfiskując kluczyki do kilkuset samochodów. Akcja była odpowiedzią na informacje o planach przeniesienia pojazdów z zakładu oraz braku dialogu z kierownictwem i prowokowanie konfliktów – informował dziennik „The Brussels Time”.

Audi Q8 e-tron. Fot. Audi

Kulisy decyzji i przyszłość w Meksyku

Zamknięcie belgijskiego zakładu wpisuje się w szerszy trend problemów europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Ekspert Stefan Bratzel z Center of Automotive Management zwrócił uwagę, że niemiecka branża motoryzacyjna traci na konkurencyjności w wyniku zmian technologicznych oraz rosnącej presji ze strony tanich chińskich aut elektrycznych. – „Mamy do czynienia z punktem zwrotnym w całym przemyśle motoryzacyjnym. Hossa, z której korzystała cała niemiecka branża, dobiegła końca. Mamy nową konkurencję. Zwłaszcza z Chin. Zmiany technologiczne wpływają na strukturę ugruntowanych firm, takich jak Volkswagen” – powiedział ekspert, cytowany przez portal tvn24.pl.

Złe informacje z Brukseli wpisują się także w globalną politykę koncernu. Przypomnijmy, że Volkswagen, zatrudniający około 680 000 pracowników na świecie, ogłosił zakończenie programu bezpieczeństwa zatrudnienia obowiązującego do 2029 roku. Cięcia dotkną zatem nie tylko fabryki w Belgii, ale również zakłady w Niemczech, gdzie planowane jest zamknięcie co najmniej trzech wytwórni pojazdów.

Jak informują media, Audi zamyka fabrykę w Brukseli, ale produkcję następcy modelu Q8 e-tron przeniesie do zakładów w Meksyku (od 2025 roku). Zatrudnienie w brukselskiej fabryce będzie redukowane stopniowo – w tym oraz w przyszłym roku.

OW

REKLAMA

Narzędzia
i kalkulatory